Interpelacje i zapytania radnych - VII kadencja 2014-2018

Otrzymałam prośbę o podjęcie interwencji w następującej sprawie:

„Proszę o interwencje mojej sytuacji mieszkaniowej. Mieszkam na ................................ już 21 lat, gdzie rodzice Dorota i Zbigniew byli głównymi najemcami. Nie płacili od samego początku zamieszkania ani jednej złotówki wypowiedziano im umowę najmu. Rodzice nic w tym kierunku nie robili by ratować sytuację. Ojciec pracował, wybudowali domek murowany na działce w Szczecin Dąbiu, gdzie matka mieszka od 12-13 lat z młodszym bratem Kamilem do dnia dzisiejszego. Matka Dorota pracuje jako pracownik ochrony oraz otrzymuje rentę po Ojcu gdzie komornik jej zabiera częściową kwotę. Natomiast Mój Mąż pracuje w firmie, gdzie ma niskie dochody 1150 netto miesięcznie. Ja obecnie nie pracuje wychowuje troje małych dzieci gdzie syn jest chory stwierdzono u niego lekki stopień upośledzenia a teraz jest w trakcje robienia badan ponieważ będzie zaliczał się prawdopodobnie do stopnia umiarkowanego. Ja z Mężem i Dziećmi mieszkamy w zadłużonym mieszkaniu w jednym pokoju gdzie kuchnia jest dobudówką, łazienki brak, toaleta osobna, korytarz wspólny. Pod wskazanym adresem jest zameldowanych 7 osób, czynsz wysoki, a osób zamieszkujących 5. W piątek 30.01.2015 dostaliśmy z Mężem od komornika zawiadomienie o wszczęciu egzekucji pod rygorem otwarcia lokali w asyście policji pod rygorem licytacji, termin planowany czynności z udziałem ślusarza i policji 16.02.2015

Całkowite zadłużenie jest 120 tys. Gdzie ja i mój Mąż mamy po 17 858.84 w tym odsetki i inne koszty to wychodzi 30 tys.”

Po pierwsze proszę o wstrzymanie egzekucji komorniczej ze względu na trudną sytuację życiową rodziny, oraz brak bezpośredniej odpowiedzialności za powstałe zadłużenie mieszkania.

Proszę o informację, w jaki sposób rodzina z trojgiem dzieci (w tym jedno niepełnosprawne) i dochodami łącznymi około 1.700 złotych miesięcznie na całą rodzinę ma możliwość wyjść z problemu zadłużenia mieszkania komunalnego, gdzie znaczna część tego zadłużenia spowodowana została przez główną najemczynię, która obecnie praktycznie w mieszkaniu tym nie przebywa? W jaki sposób rodzina ta może spłacić zadłużenie, skoro jej dochód miesięczny wynosi łącznie ok. 1 700 zł, a należności zajmowane miesięcznie przez komornika są niższe od naliczanych miesięcznie odsetek? W jaki sposób Gmina Miasto Szczecin będzie próbowała rozwiązać problemy rodziny wielodzietnej, jakimi jest po pierwsze brak mieszkania, a po drugie zaległości z tytułu zadłużenia mieszkania zajmowanego od dłuższego czasu bezumownie? Bo w tym wypadku Szczecińska Karta Rodzinna raczej nie rozwiąże sytuacji?

Interpelujący Radni:

Odpowiedzi na interpelacje/zapytania: