Interpelacje i zapytania radnych - VII kadencja 2014-2018

Wobec wątpliwości przedstawionych w udostępnionym mailu, oraz zdecydowanie pokrętnej odpowiedzi zastępcy prezydenta, proszę o odpowiedź na następujące pytania w sprawie budynku ul. Gdańska 12 przeznaczonego przez Gminę Miasto Szczecin do wyburzenia:

1. Kiedy budynek został oddany do użytku?
2. Czy istnieje formalna decyzja w sprawie wysiedlenia najemców mieszkań komunalnych z tej kamienicy? Jeżeli tak, to kto i na jakiej podstawie ją podjął? Poproszę o właściwy dokument.
3. Czy do Gminy Miasto Szczecin zgłosił się inwestor zainteresowany gruntem pod budynkiem przy ul. Gdańskiej 11?
4. Ponownie poproszę o wykaz wszystkich mieszkań, które oferowane są mieszkańcom kamienicy ul. Gdańska 11 do przesiedlenia?
5. Co oznacza użyte w odpowiedzi na moją interpelację określenie „zagrożenie życiu i zdrowiu” mieszkańców kamienicy? Czy przeprowadzona została ekspertyza budowlana tej kamienicy? Jeżeli tak, to proszę o jej udostępnienie.
6. Czy wszystkim mieszkańcom zwrócone zostaną koszty remontów najmowanych przez nich mieszkań?
7. W jakiej odległości od ul. Gdańskiej położony jest ten budynek?
8. Czy istniał plan remontowy tego budynku? Jeżeli tak, to proszę o jego przedstawienie.

„Po pierwsze, jeżeli pan Prezydent Miasta podjął decyzję o odzyskaniu budynku i sprywatyzowaniu terenu, to mam pytanie: czy Prezydent Miasta jednoosobowo, bez żadnych konsultacji może podjąć taką decyzję i jaką ona ma formę (zarządzenia, uchwały...) oraz kiedy została podjęta. Jeżeli faktycznie taka decyzja została podjęta, to chyba w pierwszej kolejności należało pisemnie powiadomić wszystkich mieszkańców budynku i podać uzasadnienie. Tego nie było!

Sytuacja wyglądała następująco:
Rada Osiedla "Wyspa Pucka" poprosiła dyrektora TBS Prawobrzeże o spotkanie z mieszkańcami budynku, bo "chodziły słuchy", że będą ludzi wysiedlać. Rada wywiesiła w sklepie i na jednych drzwiach klatki schodowej zawiadomienie, że takie spotkanie odbędzie się 29 lipca br. na podwórku za budynkiem. Na spotkanie przybył p. Grzągielewski, który powiedział : 'w związku z dyslokacją mieszkańców z tego budynku proszę zapisywać się na liście w biurze Rady Osiedla do dnia 17 sierpnia, podając godziny jakie Państwu odpowiadają i od połowy września będziemy się umawiać na spotkania, na których będziemy proponować mieszkania - do wyboru TBS, TBS na zasadach komunalnych lub stare budownictwo. Powiedział też, że Gmina zabezpieczyła na ten rok pieniądze na remonty mieszkań, do których zostaną przeprowadzeni mieszkańcy i kiedy ktoś się zdecyduje na konkretne mieszkanie, to w ciągu 60 dni zostanie ono wyremontowane. Przeprowadzka oczywiście na koszt Gminy, a jeżeli ktoś ostatnio zrobił w swoim mieszkaniu modernizację, to również będzie miał zwrot kosztów. Na spotkanie w pierwszej kolejności mają się zapisywać osoby, które mają uregulowane sprawy umowy najmu i nie zalegają z opłatami. Pan Dyrektor zadeklarował, że osobiście będzie woził mieszkańców na oglądanie mieszkań, przy okazji miał też plik ulotek dotyczących nowych mieszkań TBS do zasiedlenia na ul. Gwarnej, Sowińskiego i ul. Śląskiej 51-54. Jak sprawdziłam, te mieszkania zostały wybudowane już ładnych kilka lat temu i jakoś nie ma na nie chętnych. Znamienne jest, że pan Dyrektor nie poinformował o decyzji Prezydenta Miasta ( o której mówi pan Kądziołka, chyba, że dopiero będzie ona podjęta), nie podał przyczyny dyslokacji, nie powiedział o jakimkolwiek zagrożeniu dla zdrowia mieszkańców, np. jakiejś opinii Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego, ani o przeznaczeniu terenu i budynku. Na moje pytanie, jaki jest termin na wyprowadzkę, powiedział, że zakłada dwa lata. Na pytanie co z budynkiem, czy będzie wyburzony, odpowiedział, że Miastu będzie się opłacało nawet, kiedy budynek będzie stał jako pustostan.

Budynek został zasiedlony w 1952r. ( jak mówi moja mama były jeszcze surowe niemalowane deski na podłogach), nie jest to więc budynek stary. Wszystkie mieszkania mają łazienki. Są to w zdecydowanej większości mieszkania jedno i dwupokojowe o pow. 32-35 m2, tylko w klatkach na końcach budynku są mieszkania 3-pokojowe (50-60 m2). Niektórzy mieszkańcy mieszkają tu od samego początku. Za budynkiem znajdują się ogródki. Czynsze są tu niewielkie, niektórzy po zastosowaniu ulg płacą ok. 130- 170 zł za miesiąc. Wiadomo, że w mieście brakuje małych mieszkań. W centrum stoją puste lokale o powierzchni 100-150 m2. Dokąd chce wyprowadzić mieszkańców TBS Prawobrzeże ( i za jakie czynsze, bo o tym nie wspomniał).

Dlaczego mam wątpliwości, czy stwierdzenia pan Kądziołki są prawdziwe. Otóż kilka lat temu przeprowadzono remont kanalizacji, z wyprowadzeniem na zewnątrz studzienek z piwnic. Po tym remoncie, z pieniędzy Rady Osiedla zagospodarowano część podwórka - miejsca postojowe, trawniki. Dwa lata temu TBS Prawobrzeże przekazał informację, którą wywieszono na klatkach wejściowych do budynku, zawierającą plan remontów przewidzianych przez TBS Prawobrzeże do wykonania w ciągu 2 lat. Plan zawierał remont dachu, klatek schodowych i zmianę ogrzewania na c.o. Koszt remontów oszacowano na 2 mln złotych. ( przypuszczam, że ta informacja znajduje się jeszcze w dokumentach Rady Osiedla). Jeżeli sporządza się plan remontów wraz z wyceną kosztów, to należy mieć zabezpieczone na nie środki. Jak widać zmiana ogrzewania na c.o. była już zaplanowana 2 lata temu. Czy już wtedy kominiarz stwierdził zagrożenie zdrowia i życia mieszkańców?

Są osoby, które wprowadziły się w zeszłym roku i dużym nakładem finansowym wyremontowały te mieszkania. Ale to chyba nic wielkiego, pan Dyrektor zwróci im koszty...

Argument p. Kądziołki o dużym natężeniu ruchu też do mnie nie przemawia. Ulica wyjazdowa z miasta jest stosunkowo blisko budynku, natomiast ta w kierunku centrum jest oddalona. Rozważając ten argument, co z budynkami np. przy ul. Krzywoustego, które przylegają do bardzo ruchliwej jezdni, a właśnie ukończono tam budowę nowego budynku...”

Interpelujący Radni:

Odpowiedzi na interpelacje/zapytania: