Odpowiedzi na interpelacje/zapytania

Koncepcja wyłączenia z ruchu ulicy Jana z Kolna i traktowanie łącznie obszaru drogowego i nabrzeża rzeki jako przestrzeni publicznej jest wizją interesująca choć z drugiej strony budzi szereg wątpliwości. Przede wszystkim, co oczywiste, za sprawą układu ulicznego, który w związku z realizacją tej wizji musiałby ulec gruntownej przebudowie. Ulica Jana z Kolna, przenosząca ruch na kierunku północ – południe po wschodnim obrzeżu śródmieścia, jest jednym z ważniejszych elementów układu komunikacyjnego miasta. Wyrazem tego jest jej zaliczenie do układu podstawowego w obowiązującym „Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego Szczecina”. Ze względu na rolę jaką ulica odgrywa w obecnym układzie komunikacyjnym miasta, a także rolę przypisywaną jej w perspektywie, trudno byłoby ją zamknąć nie pogarszając w znaczący sposób warunków ruchu w śródmieściu, a w szczególności na ciągu ulicznym Wyzwolenia – Niepodległości. Wykreowanie u podnóża Wałów Chrobrego przestrzeni publicznej wolnej od samochodu musiałoby jak się wydaje, być związane jednocześnie ze skierowaniem ruchu na inny poziom, czyli pod ziemię, co zresztą Pan sugeruje. Trzeba jednak zdawać sobie sprawę z tego, że wprowadzenie ruchu samochodowego pod ziemię wymagałoby budowy tunelu o długości ok. 1 km, „odcięcia” połączeń z Trasą Zamkową, „dociążenia” ruchem Mostu Długiego (konieczność przejęcia części relacji z Trasy Zamkowej), przebudowy licznych sieci magistralnych wodociągowych, gazowych, kolektorów tłocznych kanalizacji ogólnospławnej, kolektorów deszczowych, dużej ilości kabli telekomunikacyjnych i bardzo dużej ilości kabli elektroenergetycznych średniego i niskiego napięcia.

Jeszcze trudniejsze byłoby zrealizowanie tunelu - jak Pan sugeruje - od rejonu dworca głównego PKP do dworca morskiego. Jest to pomysł całkowicie pionierski bowiem z informacji, które posiadam wynika, że na zlecenie firmy Eko-Park opracowywana była jedynie koncepcja nowego naziemnego przebiegu ul. Kolumba wzdłuż terenów kolejowych, a nie prowadzenia ul. Kolumba pod budynkiem dworca PKP. Warto zauważyć, że tunel poprowadzony wedle Pana propozycji, tzn. od rejonu dworca PKP do dworca morskiego musiałby mieć przynajmniej 2.5 do 3 km długości.

Innym aspektem sprawy jest fakt, że zwiększenie intensywności wykorzystania terenów nadrzecznych jako teatru wodnego, na którym mogą występować morskie jednostki żaglowe, jest ograniczony do kilku imprez rocznie, a stały postój takich jednostek i oldtimer’ów w tej przestrzeni nie jest właściwy (obsługa, dozór, koszt cumowania) i jest przewidziany na nabytym przez Miasto Nabrzeżu Starówka i w basenach zabytkowego portu morskiego. Nie wydaje się także realna możliwość finansowania budowy tunelu przez kupców w zamian za umożliwienie im prowadzenia handlu u podnóża Wałów Chrobrego. Teren nabrzeża Wałów Chrobrego jako prestiżowa przestrzeń publiczna nie powinien być w zasadzie zabudowywany, a już w szczególności nie powinien być zabudowywany tymczasowymi lub niskostandardowymi obiektami usługowymi.

Warto również zwrócić uwagę na to, że w planach Miasta, przewidywane do zagospodarowania są nowe obszary nadwodne, które budowane od podstaw będą alternatywą dla obecnie jedynej lokalizacji imprez publicznych nad wodą. Przywrócenie miastu rzeki nie powinno faworyzować tradycyjnych terenów imprez publicznych i winno aktywnie wspomagać aktywizację części prawobrzeżnej Odry Zachodniej i wspomagać jej zabudowę i zagospodarowanie, nie zapominając o terenach Podzamcza, ul. Kolumba oraz terenach w północnej części Miasta.

Moim zdaniem poprawa dostępu do Odry nie uzasadnia podjęcia, tak skomplikowanej technicznie i niezwykle kosztownej inwestycji jakim jest budowa tunelu. Wiadomo, że potrzeby miasta znacznie przekraczają możliwości finansowe i nie ma podstaw aby sądzić, że w realnie dającej się określić perspektywie, budżet miasta stać będzie na wydatkowanie tak ogromnych kwot. W tej sytuacji nie wydaje mi się za konieczne przygotowywanie już teraz projektu wyłączenia z ruchu ulicy Jana z Kolna. Nie przekreśla to oczywiście pomysłu „na zawsze” ponieważ korytarz uliczny stanowić może przez długie lata rezerwę terenową.