PROTOKÓŁ NR 0063-5/150/10
Z POSIEDZENIA
KOMISJI DS. EDUKACJI I KULTURY
Z DNIA 5 MAJA 2010 ROKU
Początek posiedzenia - 10:00
Zakończenie posiedzenia - 12:00
Posiedzenie Komisji otworzył i przewodniczył obradom p. Paweł Bartnik - Przewodniczący Komisji.
W posiedzeniu uczestniczyli członkowie Komisji oraz osoby zaproszone wg załączonych list obecności załącznik nr 1 i 2.
Po stwierdzeniu prawomocności posiedzenia (quorum i prawidłowość zwołania posiedzenia)
Przewodniczący zaproponował następujący porządek dzienny posiedzenia:
1. | Rozpatrzenie wniosków w sprawie zmian do porządku obrad. |
2. | Przyjęcie protokołu z poprzedniego posiedzenia. |
3. | Zapoznanie się z informacją dot.naboru do szczecińskich przedszkoli |
4. | Spotkanie z przedstawicielami Związków Zawodowych Pracowników Oświaty Niebędących Nauczycielami w Szczecinie (inf.nt.rozstrzygnięć sądowych). |
5. | Omówienie korespondencji wpływającej do Komisji. |
6. | Sprawy różne i wolne wnioski. |
Ad. pkt. 1.
Rozpatrzenie wniosków w sprawie zmian do porządku obrad.
Nie wniesiono.
Ad. pkt. 2.
Przyjęcie protokołu z poprzedniego posiedzenia.
Protokół z posiedzenia Komisji w dn. 28.04.2010 r. przyjęty został w głosowaniu: jednomyślnie - za.
Ad. pkt. 3.
Zapoznanie się z informacją dot.naboru do szczecińskich przedszkoli
L. Rogaś – Dyrektor Wydziału Oświaty - przedstawiła wyniki rekrutacji do przedszkoli, etap aktualny (załącznik nr 3 do protokołu). Poinformowała, ze kryterium naboru pozostało bez zmian: oboje rodzice pracujący i mieszkający w gminie Szczecin. Trwa w tej chwili nabór uzupełniający, są jeszcze 234 wolne miejsca w przedszkolach oraz 650 w punktach przedszkolnych.
P. Bartnik – zapytał, czy została określona populacja dzieci, która mogłaby się starać o miejsce w przedszkolu?
M. Rożek – poinformowała, że dzieci w wieku przedszkolnym jest ponad 13 tysięcy.
P. Bartnik – zapytał, ile dzieci przyjmują przedszkola niepubliczne?
L. Rogaś – poinformowała, że jest to ok. 2 tysięcy.
T. Kalina – zapytała, ile 6 latków jest w pierwszych klasach?
L. Rogaś – 380 dzieci i jest to dużo więcej niż w ubiegłym roku.
S. Biernat – ad. SP5 zapytała, czy budynek jest przygotowany do przyjęcia tak małych dzieci?
S. Kasela - Dyrektor SP5 – wyjaśniła, że punkt przedszkolny to oddzielne skrzydło budynku, osobny plac zabaw, podwórko i wejście. Są tu idealne warunki do zrobienia przedszkola. W rozmowie z p. Prezydent Masojć szkoła uzyskała zapewnienie, że będą pieniądze na przystosowanie budynku do nowej funkcji. Rodzice już przychodzą na pierwsze spotkania i wychodzą z nich zadowoleni. Dzieci będą miały dodatkowe zajęcia, których nie zapewniają pozostałe przedszkola: cyrkowe, wf, ceramika artystyczna.
M. Kopeć – ad. 650 miejsc w punktach przedszkolnych – zapytał, czy są one faktycznie wolne i czy szkoły czekają na przyjęcie dzieci? Ad. zwiększenie liczby pracowników przedszkoli, zwłaszcza przy dzieciach młodszych – zapytał, czy będzie ten postulat realizowany? Ad. zwiększenie liczby dzieci w oddziałach i zwiększenie liczby oddziałów w przedszkolach – czy, skoro są wolne miejsca, planuje się zmniejszenie liczby dzieci w oddziałach do rozporządzeniowej wielkości?
L. Rogaś – potwierdziła, ze wymienione 650 miejsc jest wolnych i do 7 maja są zbierane wnioski rodziców. W zależności od ich zainteresowania, będą tworzone nowe punkty (wytypowano tu 10 szkół). Ad. liczba pracowników – jesteśmy po decyzji Kolegium Prezydenckiego: takie zwiększenia będą i będzie się to wiązało ze zwiększeniem budżetu WOś. Ad. liczba dzieci w oddziałach – zapadła decyzja o zwiększeniu tej liczby jako rozwiązaniu tymczasowym i nie tworzeniu dodatkowych oddziałów w przedszkolach kosztem pomieszczeń takich jak sala gimnastyczna czy teatralna. Jeśli będzie taka możliwość to już zajęte salki zostaną przywrócone. Sytuacja przejściowa będzie trwała 2 lata.
P. Bartnik – poprosił o materiały dot. konkretnego wariantu wybranego na Kolegium Prezydenckim.
Obecni na sali przedstawiciele rodziców - zapytali, jak jest traktowany urlop wychowawczy przy naborze dziecka do przedszkola? Czy rodzic jest traktowany jako niepracujący?
L. Rogaś – taka sytuacja nie dyskwalifikuje dziecka, jednak daje możliwość zapewnienia mu opieki w domu.
Rodzice – zauważyli, że jednak urlop można przerwać w każdej chwili, np. we wrześniu, co wówczas z przedszkolem dla dziecka? Urlop wychowawczy jest pracą, nie ma w niej przerwy, stosunek pracy trwa.
L. Rogaś – przypomniała, że podania są analizowane przez członków komisji rekrutacyjnej, którzy prawdopodobnie uznali że mama na urlopie wychowawczym jest w stanie zapewnić opiekę dziecku w przeciwieństwie do obu rodziców pracujących.
P. Bartnik – zapytał, jakie są kryteria rekrutacji, czy jest to prawo miejscowe?
L. Rogaś – tzw. ministerialne zasady określają jedynie pierwszeństwo przyjęcia: dzieci samotnych rodziców, niepełnosprawnych i z rodzin zastępczych. Dodatkowo lokalnie przyjęto : oboje rodzice pracujący i mieszkający w Szczecinie. Jest to rozporządzenie Prezydenta Miasta.
Rodzice – ad. wolne miejsca w przedszkolach zapytali : w jakich grupach wiekowych ? Z ich informacji wynika, ze są one głównie w grupach 6-latków. Najmniej miejsc przygotowano dla dzieci 3-letnich. Zapytali, dlaczego w pierwszym naborze nie można było wybrać punktów przedszkolnych jako alternatywy? Podkreślili też, że nie mogą one być propozycją dla rodziców pracujących: realizują podstawę programową między godz. 8-13. Ad. tworzenie przedszkoli publicznych w szkołach podstawowych – zapytali, czy dzieci będą miały zapewnione odpowiednie warunki dla swojego rozwoju? Czy np.dzwonki nie będą ich budziły z poobiedniej drzemki? Czy tak będzie we wszystkich szkołach podstawowych czy tylko w SP5?
L. Rogaś - przypomniała, że w nauczaniu zintegrowanym nie ma dzwonków. Ad. liczba wolnych miejsc – są one przygotowane dla 3 i 4 latków. W tym roku, podobnie jak w poprzednich będą powstawały grupy mieszane. Ad. punkty przedszkolne w szkołach: nabór trwa, po jego zakończeniu dostosujemy w każdej szkole rozwiązania uzgodnione z rodzicami. Cześć z pewnością wybierze jedynie 5 – godzinna podstawę programową, część zdecyduje się na dłuższy pobyt dziecka.
J. Lemm – opowiedziała się za tym, by ocenę proponowanych rozwiązań pozostawić rodzicom. Skoro decydują się na powierzenie swoich dzieci, kolejny rok, do punktu przedszkolnego np. w Przedszkolu Pałacowym, to znaczy że takie rozwiązanie zdaje egzamin. Ad. przyjęte kryteria naboru: uznała, że nie zawsze są one dobre. W przypadku mamy, która musi podjąć pracę za kilka miesięcy, dziecko dzisiaj nie otrzyma miejsca w przedszkolu. Taka sytuacja z pewnością utrudni, jeśli nie uniemożliwi podjęcie pracy przez rodzica.
J. Wijas – uznał, że konsekwencje przyjęcia kryteriów to m.in. fakt, że do przedszkoli przyjęte są dzieci tych rodziców, którzy dają sobie radę. Nie dostają się dzieci rodziców, którzy sobie nie radzą w rzeczywistości. Mamy tu do czynienia z dziedziczeniem kulturowym i gmina bierze w tym czynny udział. Kryterium jest złe i nie powinno być stosowane. Przedszkola powinny ściśle współpracować z MOPR-em, a każda decyzja powinna być indywidualna. Zapytał, jak jest z grupami integracyjnymi? Czy ich ilość jest ograniczana? Ad. liczebność grup – zauważył, że wywołuje ona niską frekwencję, która z kolei jest argumentem za duża liczebnością. Radny chce by faktycznie było to rozwiązanie tymczasowe. Zapytał również o plany WOś w stosunku do zwiększenia stawki żywieniowej w przedszkolach (dzisiaj jest to 4 zł/ dzień).
L. Rogaś – zapewniła, że grupy integracyjne pozostają w dotychczasowym układzie. Ich umiejscowienie uzależniamy jednak od woli rodziców: jeśli jest takie zapotrzebowanie, tworzymy grupy. Również w szkołach powstają zerówki integracyjne. Zapewniła, że 30-osobowe grupy są rozwiązaniem tymczasowym, nie jest to docelowe rozwiązanie problemu. Ad. wzrost stawki żywieniowej – projekt uchwały jest w tej chwili w opiniowaniu radcy prawnego.
Rodzice – zapytali, czy małe 3-oddziałowe przedszkola również są brane pod uwagę przy zwiększaniu liczby etatów? Podkreślili, że konieczne są dodatkowe etaty dla nauczycieli i woźnych. Nadal jest tak, że nauczycielka ma do pomocy jedynie na pół etatu woźną, co oznacza że po godzinie 14.00 zostaje z maluchami tylko jedna osoba.
L. Rogaś – zwiększenie liczby etatów jest rozważane w każdym przedszkolu, również w tak małych jak 3-oddziałowe. Ad. sytuacja, którą opisali rodzice – poinformowała, że jest to niezgodne z naszymi zaleceniami, zapewniła że natychmiast się tym zajmie.
Rodzice – zapytali, czy dzieci będą obligatoryjnie przesuwane z grup starszych do młodszych i co będzie, jeśli rodzice się na to nie zgodzą?
L. Rogaś – przypomniała, że wolne miejsca nadal są w przedszkolach. Dopiero po ich zapełnieniu będzie robiony podział na grupy. W pierwszej kolejności będą tworzone grupy jednorodne wiekowo, w kolejnej – grupy mieszane. W tej chwili nie ma podziału na grupy, będzie on robiony dopiero po zamknięciu listy dzieci przyjętych do placówek. Za konkretne decyzje odpowiada każdorazowo dyrektor przedszkola.
Rodzice – ad. opłata za przedszkole: uznali, ze stawka opłaty stałej powinna zostać obniżona, w tej chwili nie odpowiada ona oferowanym standardom. Zapytali również, czy jest możliwość wystąpienia przez WOś z inicjatywą wykonania badań nad dziećmi 4 i 5 letnimi w kwestii ich zdolności do podjęcia nauki w szkole? Poprosili też o opracowanie i przekazanie planu rozwoju sieci przedszkoli i nauczania przedszkolnego w mieście.
L. Rogaś – ad. obniżenie wieku szkolnego poinformowała, że wszelkie analizy i badania leżą w gestii Ministra Oświaty. Zgodnie z obietnicą p. dyrektor przekazała uwagi i obawy rodziców p. Minister podczas jej ostatniej wizyty w Szczecinie. W tej chwili najlepiej jest dotrzeć do p. minister poprzez Kuratorium Oświaty. Ad. plany rozwoju przedszkolnictwa na najbliższe lata: zostały państwu przekazane i p. dyrektor oczekuje na ew. uwagi do tego dokumentu.Ad. obniżenie opłaty stałej – nie ma takiej możliwości, budżet wydziału na to nie pozwala.
19. maja środa, kolejne posiedzenie poświecone dalszej dyskusji nt. naboru + plany na przyszłość + projekt zarządzenia prezydenta w spr. etatów w przedszkolach.
Ad. pkt. 4.
Spotkanie z przedstawicielami Związków Zawodowych Pracowników Oświaty Niebędących Nauczycielami w Szczecinie (inf.nt.rozstrzygnięć sądowych).
P. Bartnik – zapytał, ile spraw złożonych przez niepedagogicznych pracowników oświaty jest w tej chwili w sądzie, ile z nich zostało przegranych i ile to kosztuje.
L. Rogaś – oświadczyła, że nie ma takiej wiedzy. Pracodawcami i stronami w sprawie są dyrektorzy szkół. Z naszej strony występują jedynie 2 osoby zatrudnione jako przedstawiciele prawni (pełnomocnicy prawni dyrektorów szkół) - są to radczynie prawne, które nie informują o przebiegu procesu do czasu wydania wyroku. Procesy się toczą i Wydział nie ma informacji, by którykolwiek został już rozstrzygnięty.
M. Doroszko – Związek Zawodowy Pracowników Oświaty Niebędących Nauczycielami - poinformowała, że złożonych pozwów jest ponad 100. Poinformowała również o tym, że pracownicy są zaniepokojeni sposobem przekazywania dokumentów (akt osobowych) do Wydziału Oświaty: nie widzą zasadności kserowania całych teczek osobowych w sytuacji, gdy sprawa dotyczy sposobu naliczania podwyżki płac za ostatni rok. Zasadnym powinno być przekazanie dokumentów za ostatni rok a nie za cały okres pracy. Zapytała, co to ma wspólnego z podwyżką w roku 2009? W tej chwili dyrektorzy szkół wystawiają oceny w tempie błyskawicznym, nie pozwalającym praktycznie na odniesienie się pracowników do tych zapisów. Podkreśliła, że mają tu zastosowanie procedury oceny pracowników samorządowych. Zapytała, czemu służą 3 komplety teczek osobowych pracownika? Co się dzieje z 3. kopią która zostaje w urzędzie? W jaki sposób jest ona zabezpieczona? Pracownicy chcą mieć pewność, że nie została tu złamana ustawa o ochronie danych osobowych.
L. Rogaś – poinformowała, że do radców prawnych dotarło do tej pory kilka lub kilkanaście spraw. Ad. ocena pracy pracownika – wyjaśniła, że nie jest ona potrzebna do sądu, lecz opinia o pracowniku – tak. 2 komplety teczek pozostają w dyspozycji pełnomocnika procesowego. Zapewniła, ze żaden urzędnik w WOś nie ma do czynienia z tymi aktami. Tylko prawnik może rozmawiać z dyrektorem szkoły na temat zawartości takiej teczki. Oświadczyła, ze jedyna sytuacja, w której była bezpośrednio zaangażowana w przekazywanie teczek nastąpiła w momencie, gdy wykonała telefon do jednego z dyrektorów szkół uprzedzając, że z prośbą o takie dokumenty zwróci się radczyni prawna i poprosiła o przygotowanie takiej dokumentacji.
B. Raszkowski - potwierdził, że teczki nie są dostępne dla żadnego z pracowników wydziału, nikt nie ma do nich dostępu. Poinformował o wyjątkowej sytuacji, gdy na prośbę radczyni, przechował przez kilka godzin teczki pracowników Liceum Ogólnokształcącego Nr 4 w swoim sejfie.
M. Doroszko – zapytała, czy sąd wystąpił z konkretnie określonym zakresem dokumentów? Czy konieczne jest przekazywanie całych teczek osobowych?
L. Rogaś – nie jest w stanie odpowiedzieć, pytanie jest skierowane do p. mecenas.
B. Raszkowski – przypomniał, że również p. mecenas może określić zakres dokumentów do przedstawienia w sądzie. Z tego może wynikać taki a nie inny ich zakres.
P. Bartnik – uznał, że spór de facto dotyczy jednak Miasta: to ono określiło kryteria podwyżek i przyznało budżet dyrektorom szkół. Znaleźliśmy się w sytuacji, gdzie sprawa jest rozstrzygana w sądzie. To on rozstrzygnie, kto poniesie odpowiedzialność za zaistniałą sytuację. Trzeba jednak uszanować lęk pracowników przed ujawnieniem zawartości teczek osobowych, można przecież w ten sposób je przekazywać by tego lęku nie było.
A. Karut – zapytał, czy jeśli zakończy się droga sadowa w pierwszych pozwach, to czy Wydział będzie je traktował jako precedens?
L. Rogaś – prawdopodobnie tak, zależy to jednak od wyroku i jego uzasadnienia. Pierwsza, pełna droga sadowa, wraz z odwołaniami, wskaże sposób rozwiązania problemu. Szacowana kwota dla budżetu Wydziału w przypadku niekorzystnych dla niego rozstrzygnięć to ok. 2 mln zł.
P. Bartnik – poprosił o deklarację dot. dyskusji nt. opracowania nowych zasad płac dla pracowników oświaty niebędących nauczycielami. Związki zawodowe mają tu pewne propozycje. Zapytał, czy jest możliwość, by Wydział usiadł i rozpoczął rozmowy z tymi związkami, czy też nie?
B. Raszkowski – przypomniał, że ponadzakładowy układ zbiorowy pracy został wynegocjowany w ubiegłym roku i reguluje on omawiane sprawy.
M. Kopeć – zauważył, że w negocjacjach nie brali udziału przedstawiciele związku zawodowego pracowników oświaty nie będących nauczycielami, a to ich te zmiany mają dotyczyć. Chodzi tu raczej o zmianę uchwały regulującej proporcje nauczycieli do pracowników niepedagogicznych ( 4:1) i wszystkich załączników do niej.
L. Rogaś – zapewniła, ze po otrzymaniu propozycji zostanie ona przeanalizowana, i poddana dyskusji w obecności wszystkich związków zawodowych.
Ad. pkt. 5.
Omówienie korespondencji wpływającej do Komisji.
ww. punkt porządku obrad przeniesiono na kolejne posiedzenie Komisji.
Ad. pkt. 6.
Sprawy różne i wolne wnioski.
P. Bartnik – omówił sytuację klubu Kontrasty: nieruchomość zarządzana przez Zrzeszenie Studentów Polskich ma dług w stosunku do miasta. Jednocześnie p. W. Kulpa dzierżawiący pomieszczenia na Klub Kontrasty, od lat stanowiący na kulturalnej mapie studenckiego Szczecina ważny punkt, otrzymał wypowiedzenie umowy najmu z końcem bieżącego miesiąca.
K. Soska – mając na uwadze historie Klubu i dokonania jego właściciela prezydent Krzystek wysłał pismo do wszystkich rektorów czy są zainteresowani wsparciem klubu np. poprzez powołanie fundacji łączącej interesy wszystkich uczelni. Do dziś wpłynęły 3 odpowiedzi, wszystkie negatywne. Nie wiemy na dzisiaj jakie są rzeczywiste zamiary ze strony rektorów największych uczelni.
P. Bartnik – uznał, ze jeżeli jesteśmy miastem akademickim, i uczelnie są naszym walorem, to być może polityka miasta powinna zmierzać w tą stronę by klub taki jak Kontrasty był wspomagany przez miasto. Nie podlega dyskusji, że działalność artystyczna klubu jest oceniana pozytywnie.
K. Soska – zgodził się z tymi przemyśleniami. Podkreślił równocześnie, że to nie miasto powinno być organizatorem życia kulturalnego akademickiego. Wsparciem, o którym wspominał P. Bartnik, jest oddanie budynku środowisku akademickiemu i tak się teraz dzieje.
M. Wajdziak – poinformował, że dług ZSP w stosunku do miasta wynosi 125 tys. zł. Opłaty roczne z tytułu najmu to 15 tys. zł.
W. Kulpa – poinformował, ze jego dług do ZSP to 40 tys. zł. Wysokość opłaty rocznej płacone ZSP to 100 tys. zł.
J. Wijas – długofalowo trzeba rozstrzygnąć, co z dalszą działalnością klubu. Budynek jest zaniedbany, potrzebuje instytucjonalnego inwestora, a organizacja taka jak ZSP nie może nim być. Uczelnie już się określiły, że takim inwestorem nie chcą być. Jest tu pole dla prezydenta, by wynegocjować jakieś porozumienie. Problem to sprawa pomiędzy ZSP a p. Kulpą: wypowiedzenie umowy z nagła, bez szukania porozumienia jest niepokojące. To miejsce ma swoją tożsamość, przekreślanie tego jest niepokojące. Zaapelował do obu stron, by wspólnie z miastem jako mediatorem szukać polubownego rozwiązania konfliktu.
P. Stanisz - ZSP – od dłuższego czasu rozmawiamy z miastem, mówimy że nie jesteśmy w stanie prowadzić dalej tego budynku. Zadłużenie narosłe od wielu lat to element najważniejszy: jesteśmy organizacją non profit i nie jesteśmy w stanie go spłacić. Ważne jest jednak dla nas dalsze prowadzenie działalności kulturalnej, dlatego prosimy o małe pomieszczenie, w którym moglibyśmy nadal pracować i prowadzić naszą działalność. Wszystko to trwa, z każdym dniem dług rośnie. Z tego wynika konieczność tak ostrej reakcji z naszej strony. W tej chwili są dwa rozwiązania: albo zamknąć działalność i wyjść z czystą kartą, albo znaleźć inwestora strategicznego.
W. Kulpa – po wielu latach pracy dla kultury dostałem kopniaka, bo nie potrafiłem utrzymać płynności finansowej klubu. Odstąpiłem od działalności rozrywkowej, przeszedłem na działalność kulturalną, a kulturę na całym świecie się dotuje. Mimo to w ub. roku miałem wynik lepszy niż jakikolwiek dom kultury w Szczecinie. Promowałem kulturę, zespoły i artystów które nigdzie indziej nie mogły wystąpić. Bije się w pierś. Moja wina.
J. Lemm – nie można powiedzieć, że nie ma wsparcia ze strony miasta. Zadłużenie w ogromnej kwocie było kumulowane przez lata, kiedy to miasto nie egzekwowało długów mu należnych. Być może to oczekiwanie było "rozpieszczaniem" ze strony miasta. Zapytała, co dalej z tym zadłużeniem? Przyznanie nowego miejsca nie eliminuje długu w wysokości 120 tys. zł. Może kto inny powinien poprowadzić klub, ktoś kto ma inny pomysł na działalność.
M. Wajdziak – miasto wykonywało czynności związane z zabezpieczeniem wierzytelności tak, by nie zostały one przedawnione. Prowadziło również z ZSP rozmowy nt. możliwości rozstrzygnięcia problemu. Państwo przedstawili wówczas program naprawczy, jednak nie był on przekonujący, nie wyraziliśmy na to zgody (obejmował on m.in. wynajęcie pomieszczenia podmiotowi komercyjnemu). W styczniu na spotkaniu z prez. Chochulskim ustaliliśmy, ze przedstawią nam swój sposób rozwiązania problemu i wyjścia z tego budynku. Minęły 2 miesiące i żadna propozycja do nas nie wpłynęła. Zadłużenie moim zdaniem nie jest tu największym problemem. Musimy zmienić podmiot zarządzający obiektem oraz znaleźć podmiot, który będzie w stanie podołać prowadzeniu działalności kulturalnej w środowisku studenckim.
P. Bartnik – miasto z pewnością jest w stanie pomóc: np. rozłożyć zadłużenie na raty, jednak musi zobaczyć program naprawczy, a takiego nie ma. Prezydent powinien doprowadzić do spotkania z rektorem np. Tarczyńskim i wynegocjować z nim zasady przejęcia budynku, ew. wesprzeć w remoncie i pozyskaniu środków unijnych. Zaapelował do prezydenta Soski o podjęcie rozmów z uniwersytetem. Drugi wariant jest pesymistyczny: mamy opuszczony budynek i co z nim wówczas zrobimy?
K. Soska – jesteśmy w trudnym momencie. Możemy jednak dokonać tu jakościowego skoku. Na dziś potencjał tego obiektu jest niewykorzystany. Trzeba znaleźć formułę, która pozwoli nam to zrobić. Jeśli budynek wróci do miasta to nie będzie żadnego problemu z jego zagospodarowaniem. Jednak trudno oczywiście sobie wyobrazić, by w tym miejscu nie było żadnego klubu studenckiego.
A. Stankiewicz – zapytała, jaki jest wariant po 31. Maja?
P. Stanisz - oświadczył, ze ZSP nie jest w stanie dłużej czekać. Szukamy inwestora, mamy wstępnie wytypowana taką osobę i plan na przyszłość. Na rękę byłoby nam rozstanie się w zgodzie. ZSP chce skupić się na działalności statutowej. Zobowiązał się do przedstawienia w ciągu tygodnia na piśmie propozycji sposobu rozstania się z miastem i rozliczenia z nim oraz rozważenia zmiany terminu wypowiedzenia umowy p. Kulpie.
Na tym posiedzenie zakończono.
Protokołowała | Przewodniczący Komisji | |
  | ||
Katarzyna Kamińska Główny Specjalista BRM | Paweł Bartnik |
Wprowadził | Data modyfikacji | Rodzaj modyfikacji |
---|---|---|
Katarzyna Kamińska | 2010/06/09 14:47:13 | modyfikacja wartości |
Katarzyna Kamińska | 2010/05/14 13:49:03 | modyfikacja wartości |
Anna Myślińska | 2010/04/28 11:26:39 | nowa pozycja |