PROTOKÓŁ NR 0063-5/139/10
Z POSIEDZENIA 
KOMISJI DS. EDUKACJI I KULTURY
Z DNIA 20 STYCZNIA 2010 ROKU

Początek posiedzenia - 10:00
Zakończenie posiedzenia - 12:00

Posiedzenie Komisji otworzył i przewodniczył obradom p. Paweł Bartnik - Przewodniczący Komisji.

W posiedzeniu uczestniczyli członkowie Komisji oraz osoby zaproszone wg załączonych list obecności załącznik nr 1 i 2.

Po stwierdzeniu prawomocności posiedzenia (quorum i prawidłowość zwołania posiedzenia)
Przewodniczący zaproponował następujący porządek dzienny posiedzenia:

Ad. pkt. 1.
Rozpatrzenie wniosków w sprawie zmian do porządku obrad.

Nie wniesiono.

Ad. pkt. 2.
Przyjęcie protokołu z ostatniego posiedzenia Komisji.

Protokół z posiedzenia Komisji w dniu 13.01.2010 przyjęty został w głosowaniu: jednomyślnie - za.

Ad. pkt. 3.
Strategia rozwoju nauczania przedszkolnego w Szczecinie.

L. Rożek – Wydział Oświaty - przedstawiła prezentację nt. edukacji przedszkolnej w Polsce na tle Unii Europejskiej.

J. Wijas – z prezentacji wynika, że niezależnie od różnic geograficznych i kulturowych każde z państw traktuje edukację przedszkolną bardzo poważnie. Jest to inwestycja zarówno w dzieci, jak i w rodziców. Nawiązując do wskaźników demograficznych uznał, że istnieje tu sprzężenie zwrotne: plany rozbudowy sieci przedszkoli są konstruowane w oparciu o nastawienie do posiadania dzieci, a to z kolei wynika z dostępności do tych placówek. Ciągle jesteśmy w chronicznym braku miejsc i w takim pozostaniemy. Powinniśmy jednak dążyć do stałego powiększania liczby miejsc dla dzieci, a w dalszej części – do zmniejszenia ilości dzieci w grupach. Jeżeli nawet uda nam się osiągnąć poziom 80% dzieci w przedszkolu w grupie 3-5 latków, to 30-osobowe grupy nie spełniają norm europejskich. Myślenie o metropolitarności Szczecina wymaga również myślenia o dostępności edukacji – wskazane w opracowaniu dzieci emigrujące z miasta wyprowadziły się wraz z rodzicami do gmin ościennych, jednak nadal ciążą w stronę miasta Szczecin. Zauważył, że w naborze do przedszkoli dochodzi do swego rodzaju dyskryminacji: szanse dajemy tym, którzy wychodzą z mocnych środowisk rodzinnych: w pierwszej kolejności przyjmujemy dzieci rodziców obojga pracujących, w przypadku gdy jedno z nich nie pracuje (poszukuje pracy) szans w naborze dla takiego dziecka nie ma.

P. Bartnik - przypomniał, że jednym z elementów polityki miasta będzie namawianie ludzi do przyjazdu i osiedlania się w Szczecinie. Zmieni to dane demograficzne przedstawione na posiedzeniu – nastąpi migracja dzieci. Przypomniał, że zmieniło się prawo podatkowe: można w tej chwili wskazać miejsce, w którym chce się płacić podatki. Można zatem wymagać od rodziców dzieci z gmin ościennych okazania dowodu opłacenia podatków w Szczecinie.

J. Lemm – podkreśliła, że okres przedszkolny jest niezwykle ważny dla dziecka. Rozwiązania jakie zastosowaliśmy są doraźne i muszą ulec zmianie. W tak trudnej sytuacji Wydział Oświaty sobie poradził, jednak musimy myśleć o rozwiązaniach na przyszłość. Nawiązując do materiału przekazanego przez WOś (załącznik nr 3 do protokołu): jeśli od przyszłego roku szkolnego podejmiemy decyzję o mniej licznych dzieciach, musimy odpowiedzieć na pytanie kto zdecyduje o tym, które dzieci nie zostaną przyjęte do przedszkola we wrześniu br? Nie oszukujmy się – do tego czasu nie stworzymy nowych placówek. Zapytała, jak planowane są posunięcia na najbliższy czas?

P. Bartnik – musimy mówić o przedszkolach inaczej niż do tej pory. Liczba dzieci rośnie, jest też coraz więcej chętnych do przedszkola, zmieniło się patrzenie na rolę przedszkola. Musimy o tym pamiętać robiąc WPI i opracowując Strategię Miasta Szczecina. Na dzień dzisiejszy możemy nadal "gasić ogień". Musimy jednak pokazać, że niezbędnym dla naszego miasta jest zwiększenie liczby miejsc w przedszkolach i doprowadzenie do standardów unijnych obejmujących ponad 80% dzieci nauczaniem przedszkolnym.

A. Karut – nawiązując do ostatniego posiedzenia komisji zaproponował wsparcie inicjatyw „sąsiedzkich” zmierzających do utworzenia lokalnych punktów wychowania przedszkolnego. Najważniejszym jednak, jego zdaniem, jest zapewnienie opieki medycznej przedszkolakom. Przypomniał, że w przedszkolach pielęgniarki dyżurują jeden dzień w miesiącu.

S. Biernat - musimy się zastanowić co robić, by nie powtórzyła się sytuacja ubiegłoroczna: by nie trzeba było tworzyć grup 30-osobowych, by nie zabierano dzieciom sal gimnastycznych. Nie zgodziła się z propozycją A. Karuta: obniża się wiek szkolny, a co za tym idzie – przedszkolny. Dzieci muszą znajdować się pod opieką wykwalifikowanych nauczycieli, a nie – osób przypadkowych.

K. Marlicz – nasz sposób myślenia powinien ulec zmianie: musimy doprowadzić do upowszechniania nauki przedszkolnej i jest to wyzwanie stojące przed nami – politykami. Mamy w systemie dzieci dużo więcej niż szacowaliśmy i przejście 6-latków do szkół niczego nie zmieni. Ważne są tu rozwiązania systemowe: np. punkty przedszkolne i przedszkola niepubliczne.

W trakcie dyskusji głos zabrali również rodzice dzieci uczęszczających do przedszkoli. Nie zgodzili się z pozytywną oceną Wydziału Oświaty. Sytuacja dzieci i rodziców jest dramatyczna. Nie wiadomo, ile 6-latków pójdzie do szkół i czy rozwiąże to problem. Przypomnieli, że dzieci 6-letnie są emocjonalnie nieprzygotowane do nauki w szkole i pisze o tym prasa w całym kraju. Wydział Oświaty ich zdaniem, sam nie jest w stanie podźwignąć tej odpowiedzialności. Konieczne są odpowiednie relacje między rodzicami a władzą – ustawa o obniżeniu wieku szkolnego weszła w życie pomimo ogromnych protestów rodziców. Poinformowali, że mają do czynienia z poważnymi zaniedbaniami: tak naprawdę grupą opiekuje się jedna nauczycielka – co prawda 2 są przypisane do grupy, to jednak pracują na zmiany. Do tego dochodzi woźna – jedna na 2 grupy. Są sytuacje, gdzie 1 nauczycielka opiekuje się cała grupą. Zadeklarowali jednocześnie  wsparcie rodziców w realizowaniu planów rozwojowych przedszkoli. Nawiązując do informacji o najniższej w naszym mieście opłacie za przedszkole poinformowali, że w Warszawie opłata podstawowa wynosi 120 zł, w Zielonej Górze 150 zł, w Krakowie 105 zł, w Poznaniu 150 zł. Do tego od tych opłat wprowadzane są zniżki uzależnione od statusu majątkowego rodziny, czego w Szczecinie nie ma. Zapytali, co będzie, jeśli stowarzyszenia zawiązane przez rodziców w celu unieważnienia ustawy o obniżeniu wieku przedszkolnego osiągnie swój cel? Rodzice nie chcą posyłania dzieci małych do szkoły, świadomie nie korzystają z tej możliwości . Ich zdaniem rok 2012 nie jest magiczną datą, która rozwiąże wszelkie problemy.

J. Laszkowski – poinformował, że zebrano już ponad 50 tys. podpisów pod inicjatywą odwołania ustawy o posyłaniu 6-latków do szkoły. Jest bardzo prawdopodobne, ze uda się doprowadzić do jej odwołania. Zgodził się ze stwierdzeniem, że nie można dopuścić do sytuacji, gdzie grupy 30 przedszkolaków 4-latków są pod opieką jednej nauczycielki (taka sytuacja jest do godz. 12-13). Poinformował również, że sprawdził lokalizacje proponowane na punkty przedszkolne: w jednym jest dziś Rada Osiedla i nigdzie nie wyjdzie jeśli nie dostanie nowej siedziby, na ul, Malczewskiego lokal nie spełnia wymogów, na ul. Pocztowej wymaga ogromnych nakładów finansowych i jest źle zlokalizowane. Miasto nie może poszukiwać rozwiązań problemów w oparciu o przedszkola prywatne: dziś są a jutro ich nie ma, ich oferta jest bardzo droga. Planując politykę edukacyjną trzeba oprzeć się na miejskich przedszkolach. Na dziś, dla osoby obserwującej poczynania miasta, polityka Wydziału zmierza do likwidowania bądź prywatyzowania kolejnych placówek.

M. Świerczek – ZNP – przypomniała, że u podłoża zwołania ostatnich komisji legło zarządzenie Prezydenta Miasta z maja 2009 roku, które spowodowało ograniczenie zatrudnienia pracowników przedszkoli. Rozmowa o perspektywach jest ważna, ale powinna się odbyć później. Najważniejsze dziś jest bezpieczeństwo dzieci. Zastanówmy się, co zrobić aby ten błąd naprawić, aby wróciła większość ze zlikwidowanych etatów. Kluczowym problemem jest woźna oddziałowa – zatrudnienie jej na 1/2 lub ¾ etatu jest nieporozumieniem: to ona podaje posiłki, sprząta, pomaga w opiece nad dziećmi i ich ubraniu. Podobnie jest z kucharką zatrudnioną na ¾ etatu – przez 6 godzin nie jest w stanie obsłużyć przedszkola. Czy ktoś przewidział, co się stanie jeśli jedna z tych osób zachoruje? Nie przewidziano takiej sytuacji. Rozmowa o przyszłości może zaczekać – budżet na ten rok jest przyjęty, strategia jest pisana. Dla nas najważniejsze jest – co teraz, od stycznia 2010 roku, czy jest możliwość zwiększenia w jakimś procencie etatów w szkołach? 

L. Rogaś – Dyrektor Wydziału Oświaty - odnosząc się do wypowiedzi rodziców sprostowała, ze nieprawdą jest, iż jedna osoba opiekuje się 30-osobowa grupą dzieci. Fizycznie w 3-latkach są 2 panie i radni mieli okazję to sprawdzić podczas ostatniego wyjazdowego posiedzenia. Ad. lokale wytypowane na punkty przedszkolne: zadanie jest odległe w czasie i zostało to zaznaczone w materiale przekazanym radnym. Czekamy w tej chwili na ich uwolnienie, działania w tym kierunku są podejmowane. Ad. dotacje do niepublicznych przedszkoli: w ostatnim roku przekazaliśmy im ponad 8 mln zł i nie można mówić, że jest to prywatne przedsiębiorstwo nad którym nie mamy nadzoru. Ad. likwidacja placówek - sytuacja taka wystąpiła jedynie w przypadku przedszkoli, które prowadzone były w budynkach nie należących do Miasta i  które upomnieli się właściciele bądź syndyk. Ad. 30-osobowe grupy - przypomniała, że były one już w poprzednich latach, nie jest to pomysł ubiegłoroczny. Ad. reforma polegająca na obniżeniu wieku szkolnego – była zapowiadana z pewnym wyprzedzeniem i Wydział był zobligowany do przygotowania miejsc dla tych dzieci. Podkreśliła, że nakłady finansowe na to zadanie były minimalne. Wydział nie jest w stanie do końca przewidzieć, ilu rodziców skorzysta z tej oferty, choćby z uwagi na fakt, że działania legislacyjne były b. długotrwałe. Planowane jest w tej chwili skierowanie do rodziców ankiety, by poznać ich stanowisko i argumenty oraz pozyskanie wiedzy od stowarzyszenia rodziców. Podkreśliła, że dla Wydziału opinie rodziców są bardzo ważne. Ad. 6-latki w szkołach : z całej populacji w przedszkolach jest ich 1200 w szkołach 1600, co oznacza że nie dla wszystkich rodziców jest to niedopuszczalne rozwiązanie.  W tej chwili mamy b. trudną sytuacje, musimy zaplanować działania na najbliższy czas. Pracujemy nad koncepcją długofalową. Rozwiązaniem problemu na dziś, sytuacji roku 2010, są działania doraźne o których mówiliśmy (stworzenie dodatkowych oddziałów i punktów przedszkolnych). Musimy sobie jednak odpowiedzieć na najważniejsze pytanie, co jest mniejszym złem: 25 osobowe grupy i zmniejszenie liczby dzieci w przedszkolach, czy zgoda na 30-osobowe grupy jeszcze przez 1 rok, co pozwoli przetrwać do roku 2011 kiedy pojawią się nowe miejsca w przedszkolach niepublicznych i placówkach planowanych do uruchomienia na rok 2011. Zapytała, czy zdaniem obecnych na sali byłoby to rozwiązaniem dopuszczalnym. Nawiązując do propozycji radnego Karuta wyjaśniła, że przedszkola rodzinne to działalność niezgodna z prawem. Niestety takie punkty istnieją, oficjalnie rejestrowane jako działalność gospodarcza. Nie ma tam żadnego nadzoru, działają one rożnie. Poinformowała, że nie umie wskazać obszarów mniej ważnych w budżecie oświaty, które można poświęcić dla wsparcia edukacji przedszkolnej. Ad. przedszkola prywatne – przypomniała, że w UE jest tok ok. 70% placówek, jednak otrzymują one dotacje na takim samym poziomie jak placówki publiczne. Dopłaty ze strony rodziców nie są tak wysokie jak u nas. Nie mamy jednak możliwości zmiany rozwiązań systemowych. Ad. choroba personelu – zawsze jest wyznaczana osoba na zastępstwo, a w szczególnych sytuacjach dajemy dodatkowe zwiększenie etatu na czas choroby.

P. Bartnik – podsumowując dyskusję podkreślił, że w systemie oświaty przedszkola są b. ważnym elementem. Przy budowie Strategii Rozwoju Miasta na przyszłe lata należy wskazać, że jest to element kluczowy. Zaproponował przyjęcie Stanowisk o treści:

1/ Komisja Edukacji i Kultury uznaje, iż koniecznym jest wpisanie do Strategii Rozwoju Miasta Szczecin zalecenia Unii Europejskiej dotyczącego powszechnej dostępności do przedszkoli oraz wyrównywania szans dzieci w wieku przedszkolnym. W związku z powyższym Komisja wnioskuje o wprowadzenie do ww. dokumentu zalecenia objęcia 90% dzieci 4-letnich opieką przedszkolną do roku 2015.

Komisja zobowiązuje jednocześnie służby podległe Prezydentowi do opracowania (wraz z rozpisaniem na kolejne lata) i wdrożenia takiej strategii.

2/ Komisja Edukacji i Kultury wnioskuje o przedstawienie (w miesiącu lutym) wyników rozmów trwających ze związkami zawodowymi na temat zwiększenia od września 2010 r. zatrudnienia w szczecińskich przedszkolach.

Komisja prosi o uwzględnienie faktu, iż 30-osobowe grupy dzieci w przedszkolach to dyskomfort i gorsze warunki zarówno dla nich, jak i dla nauczycieli. W związku z powyższym Komisja uznaje, iż konieczne jest zwiększenie ilości etatów w placówkach przedszkolnych. Komisja prosi o informację, czy jest możliwość zwiększenia zatrudnienia i jakie konsekwencje finansowe dla budżetu Miasta pociągnie za sobą taka decyzja.

3/ Komisja Edukacji i Kultury wnioskuje o przeprowadzenie negocjacji z prezesami spółdzielni mieszkaniowych, TBS i STBS oraz szczecińskimi deweloperami w celu wynegocjowania warunków współpracy z Miastem w celu wynajmu pomieszczeń pod przedszkola i punkty przedszkolne.

Powyższe Stanowiska zostały przyjęte w głosowaniu: jednomyślnie - za.


 

Ad. pkt. 4.
Opiniowanie projektów uchwał na sesję Rady Miasta w dniu 25.01.2010 r.

Komisja odstąpiła od realizowania ww. punktu porządku obrad.

Ad. pkt. 5.
Sprawy różne i wolne wnioski. Analiza korespondencji.

Komisja odstąpiła od realizowania ww. punktu porządku obrad.
 

Na tym posiedzenie zakończono.