Odpowiedzi na interpelacje/zapytania

W odpowiedzi na Pana interpelację w sprawie działań związanych z przeciwdziałaniem gołoledzi uprzejmie informuję, że wszystkie jezdnie ujęte w stałym harmonogramie zimowego oczyszczania miasta były posypywane już od czwartku 10 stycznia 2013 r. W piątek 11 stycznia o godzinie 14 jezdnie były czarne i mokre. Od godziny 15 do 17 spadło w Szczecinie ok. 10 cm śniegu przy jednoczesnym spadku temperatury poniżej zera. Wówczas wszystkie pługopiaskarki były już na trasach, jednak ze względu na szczyt komunikacyjny utknęły one w korkach na terenie całego miasta. Sytuacja została opanowana między godziną 21 a 22. Jezdnie były już wtedy czarne. Wiele wzniesień zostało zablokowanych przez pojazdy ciężarowe i autobusy, co spowodowało paraliż komunikacyjny miasta. Rozstawienie piaskarek kilkanaście minut wcześniej by mu nie zapobiegło. Posypanie piachem czy solą charakteryzuje się największą skutecznością dopiero po ustąpieniu opadów, a efekt jednokrotnego przejazdu piaskarki może zostać od razu zniweczony przez samochody przejeżdżające bezpośrednio po posypaniu nawierzchni. Fizycznie nie ma również możliwości utrzymywania piaskarek w konkretnych punktach miasta przez cały czas ze względu na konieczność prowadzenia działań w innych miejscach. Sytuacja z 11 stycznia 2013 r. zdarzyła się w Szczecinie w ostatnich latach po raz pierwszy. Nałożyły się wtedy na siebie, oprócz niekorzystnych warunków atmosferycznych, wcześniejszy początek szczytu komunikacyjnego z okazji piątku, kierowcy, którzy wjeżdżali na skrzyżowania, z którego nie mogli zjechać oraz, niejednokrotnie, kierowcy jeżdżący samochodami na letnich oponach. Wspomniane przez Pana Radnego rozwiązania w części mogłyby się mieścić w zakresie kompetencji centrum zarządzania kryzysowego. System ostrzegania za pomocą wiadomości SMS (np. z przykładowym komunikatem sugerującym podróżowanie transportem publicznym) mógłby się w tym wypadku sprawdzić. Niestety Miasto Szczecin nie dysponuje takim systemem i nie ma aktualnie środków finansowych na jego wdrożenie. Wadą takich systemów, działających już w Polsce, jest konieczność indywidualnej rejestracji w systemie przez osoby zainteresowane otrzymywaniem komunikatów. W zakresie kompetencji takiej jednostki nie mieści się również zatrzymywanie pojazdów ciężarowych. Uprawniona do tego jest Policja, lecz takie polecenie może wydać tylko wojewoda. Zarząd Dróg i Transportu Miejskiego, ani żadna inna miejska jednostka nie ma także prawnej możliwości koordynowania działań Pogotowia Ratunkowego (podlega pod Urząd Marszałkowski) oraz Policji. Zasugerowane przez Pana nakłonienie firm ubezpieczeniowych do partycypowania w działaniach takiego sztabu nie jest możliwe ze względu na ich autonomię, jako prywatnych przedsiębiorstw. Na zakończenie chciałbym dodać, że pracownicy ZDiTM oraz wykonawcy w okresie zimowym monitorują prognozy pogody na bieżąco, a gdyby taka sytuacja miała miejsce poza godzinami szczytu, to z pewnością zostałaby opanowana. Nie zmienia to jednak faktu, że na atak gołoledzi w pierwszej kolejności powinni zareagować znajdujący się na ulicach kierowcy. Rozsądne podejście do panujących warunków atmosferycznych
i do własnych umiejętności pozwoli na ograniczenie negatywnych skutków takich wydarzeń w przyszłości.