przejdź do głównego menu przejdź do treści
  • logo Unii Europejskiej - link do strony Zespołu Funduszy Pomocowych
  • logo Miasta Szczecin - link do oficajnej strony Szczecina

PROTOKÓŁ NR 0063-11/44/13
Z POSIEDZENIA 
KOMISJI REWIZYJNEJ
Z DNIA 21 PAŹDZIERNIKA 2013 ROKU


Początek posiedzenia - 09:00
Zakończenie posiedzenia - 10:00

Posiedzenie Komisji otworzył i przewodniczył obradom p. Bazyli Baran - Przewodniczący Komisji.


W posiedzeniu uczestniczyli członkowie Komisji wg załączonej listy obecności załącznik nr 1.


Po stwierdzeniu prawomocności posiedzenia (quorum i prawidłowość zwołania posiedzenia)
Przewodniczący zaproponował następujący porządek dzienny posiedzenia:


1. Rozpatrzenie wniosków w sprawie zmian do porządku obrad.
2. Przyjęcie protokołu z poprzedniego posiedzenia.
3. Kontrola realizacji inwestycji „Budowa Międzyszkolnego Ośrodka Sportowego Euroregionalnego Centrum Edukacji Wodnej i Żeglarskiej” i budowy boisk w ramach projektu „Orlik 2012” prowadzonych przez Wydział Oświaty Urzędu Miasta - c.d.
4. Sprawy różne i wolne wnioski.


Ad. pkt. 1.
Rozpatrzenie wniosków w sprawie zmian do porządku obrad.


Nie zgłoszono.


Ad. pkt. 2.
Przyjęcie protokołu z poprzedniego posiedzenia.


W wyniku głosowania: za-4, przeciw-0, wstrzym.-1 Komisja przyjęła protokół z posiedzenia w dniu 7 października 2013 r. 


Ad. pkt. 3.
Kontrola realizacji inwestycji „Budowa Międzyszkolnego Ośrodka Sportowego Euroregionalnego Centrum Edukacji Wodnej i Żeglarskiej” i budowy boisk w ramach projektu „Orlik 2012” prowadzonych przez Wydział Oświaty Urzędu Miasta - c.d.


Przewodniczący Komisji Bazyli Baran powiedział, że na dzisiejsze posiedzenie zaprosił emerytowanego pracownika Wydziału Oświaty tutejszego Urzędu, Czesława Skrzwirzyńskiego. Zapytał o jego rolę w inwestycji Centrum Żeglarskiego.

Czesław Skwirzyński powiedział, że był inspektorem nadzoru wraz z zespołem branżystów. W ramach obowiązków on i koledzy spełniali funkcję nadzoru inwestorskiego.

Bazyli Baran zapytał, czy brał udział w komisji przetargowej.

Czesław Skwirzyński odpowiedział, że chyba tak. Przetarg prowadziło Biuro Zamówień Publicznych, ale chyba był członkiem.

Bazyli Baran zapytał, kto przygotowywał specyfikację techniczną do przetargu.

Czesław Skwirzyński odpowiedział, że nie pamięta dokładnie szczegółów. Musiał on to przygotowywać. Przyznaje, że nie pamięta, ale to było tak, że specyfikację Wydział Oświaty przygotowywał i przekazywał do Biura Zamówień Publicznych. Oni natomiast sprawdzali to prawnie, nie merytorycznie.

Bazyli Baran zapytał z jakich prawników korzystali na etapie przetargu.

Czesław Skwirzyński odpowiedział, że na etapie specyfikacji nie konsultowali się z prawnikami.

Bazyli Baran zapytał kto przygotował umowę i czy konsultował ją z prawnikiem.

Czesław Skwirzyński odpowiedział, że umowami w Wydziale Oświaty zajmowała się Pani Szklarska.

Bazyli Baran zapytał, dlaczego UNIPOL, a nie inwestor, robił kosztorys i harmonogram.

Czesław Skwirzyński powiedział, że był kosztorys inwestorski, kolejny kosztorys robi wykonawca i składa go do Urzędu. Zostało to zrobione. Do umowy jest dołączony także harmonogram. 

Bazyli Baran zapytał czy do harmonogramu i kosztorysu były zastrzeżenia.

Czesław Skwirzyński powiedział, żeby były zastrzeżenia i było o nich mówione.

Radna Małgorzata Jacyna-Witt zapytała gdzie było o tym mówione.

Czesław Skwirzyński odpowiedział, że wszędzie. Trzeba zdać sobie sprawę jak funkcjonuje Urząd. Przełożeni o tym wiedzieli, inspektorzy ciągle się czepiali harmonogramu. Ciągle były też naciski z góry dlaczego to się tak ciągnie, czemu jeszcze nie poszło itp.

Bazyli Baran zapytał o kim mówi używając słowa „góra”.

Czesław Skwirzyński powiedział, że tego dokładnie nie powie, że np. Pan X. W pewnym momencie umowy zostały podpisane.

Bazyli Baran zapytał kto zdecydował, że przyjęto taki harmonogram, przedłożony przez UNIPOL.

Czesław Skwirzyński powiedział, że zostały skompletowane umowy, załączniki i harmonogram, poszły do dyrektora i zostały podpisane.

Bazyli Baran zapytał czy to na szczeblu dyrektora Wydziału się działo.

Czesław Skwirzyński powiedział, że dyrektorem Wydziału była wtedy Lidia Rogaś.

Wiceprzewodniczący Komisji Marek Duklanowski zapytał, czy był problem czy odrzucić harmonogram i kosztorys wykonawcy.

Czesław Skwirzyński powiedział, że było to omawiane, ale nie było pola prawnego, żeby je odrzucić. Wszystkich zawiodła wyobraźnia. Nikt nie wyobrażał sobie takiego manewru. W następnych przetargach zabezpieczyliśmy się przed takim działaniem. Z pozycji niższego urzędnika było trudne, bo Bartosz Raszkowski nie mógł tego pojąć.  Można narzucić warunki wykonawcy, ale na etapie specyfikacji. Zabezpieczenie procentowe byłoby najlepsze. Harmonogram procentowy był jego pomysłem. W takiej sytuacji nie było możliwe wynegocjowanie od wykonawcy a Biuro Zamówień Publicznych wmawiało, że nie

ma podstaw do unieważnienia przetargu. To się kotłowało. Wręcz mówił to wszystkim przełożonym. Jego zdanie było takie, że należy rozpatrzyć możliwość decyzji o rozwiązaniu umowy. W efekcie mogło to mniej kosztować, nawet kara za odstąpienie, która nie była taka jednoznaczna i w sądzie różnie mogło być przy tak ewidentnej próbie oszukania i wmanewrowania w oszustwo.

Bazyli Baran zapytał komu to przekazywał.

Czesław Skwirzyński powiedział, że wszystkim przełożonym, nie taił tej opinii.

Bazyli Baran zapytał, kto był przeciwny zerwaniu mowy.

Czesław Skwirzyński powiedział, że mówił o tym w ważnych gabinetach. Chciano, żeby ta inwestycja szła do przodu. Jesienią były wybory prezydenta Miasta.

Bazyli Baran zapytał czy w gabinecie było to rozważane.

Czesław Skwirzyński powiedział, że mówił to Elżbiecie Masojć na naradzie. Wiedziała Lidia Rogaś, Bartosz Raszkowski, Zenon Dudek.  Wszyscy to wiedzieli, nikt tego nie krył. Wiedzieli o niebezpieczeństwie. Irytowało go, gdy Bartosz Raszkowski mówił „niech się Pan nie martwi, oni to skończą”. Oni mieli taki zamiar od początku by nie realizować inwestycji do końca. Były też naciski z UNIPOLU dlaczego tak długo idzie podpisywanie umowy, ciągłe telefony od nich nie były przyjemne. Kwota była rażąco niska, ale dyskusja o zamówieniach publicznych toczy się w całym kraju, rozwiązań krytycznych nie ma. Decydował cena, rażąco niska. Jeżeli nie doszłoby do zerwania umowy, to oczywiście nie byłoby problemu. Sytuacja finansowa UNIPOLu przyspieszyła ten proces. O tym, że ich sytuacja finansowa jest nieciekawa było wiadomo. Wiadomo było o obciążeniach wykonawcy. Sebastian Wypych próbował śledzić, wyszukiwać i zbierać informacje na temat ogólnej kondycji UNIPOLu, co też wszystkich niepokoiło.

Bazyli Baran zapytał, dlaczego tylko cena była kryterium przetargowym i dlaczego nie sprawdzono wiarygodności firmy.

Czesław Skwirzyński odpowiedział, że to dopiero później się okazało, że są w kiepskiej sytuacji. W płaszczyźnie przetargu wypowiadało się Biuro Zamówień Publicznych. Pamięta, że Iwona Miller składała do Wydziału Audytu jakieś wyjaśnienia w tej sprawie. 

Bazyli Baran powiedział, że w dniu przejęcia placu budowy przez UNIPOL wpłyneło do urzędu zajęcie komornicze.

Czesław Skwirzyński powiedział, że może tak było, ale nie pamięta.

 

Bazyli Baran powiedział, że był pomysł zatrudnienia inspektora nadzoru z zewnątrz, czy pracownicy Wydziału byli przygotowani do takiej inwestycji.

Czesław Skwirzyński powiedział, że Wydział zatrudniał kompetentnych ludzi, o sobie też tak myśli, ale pracuje się w określonych warunkach. W ramach referatu technicznego w ciągu roku przerabiali ponad 100 000 000 zł siłami trzech inżynierów budownictwa i to na drobnych robotach głównie po 100 – 500 tys. zł. Też mówiono, że brakuje sił i czasu i pewne rzeczy nie zostaną zrobione. Jak się szybko robi to nie zawsze jest czas na myślenie. Pracownicy referatu nie byli ani lepsi ani gorsi od inspektorów z Wydziału Inwestycji.

Bazyli Baran powiedział, że Małgorzata Baj powiedziała, że nie była w stanie fizycznie być przy zakopywaniu każdego metra instalacji.

Czesław Skwirzyński powiedział, że to jest jej zdanie. To co zostało wykonane jest wykonane zgodnie ze sztuką budowlaną i jest sprawne techniczne.

Bazyli Baran zapytał kto podjął decyzję, że Wydział Oświaty będzie prowadził tę inwestycję.

Czesław Skwirzyński odpowiedział, że nie wie, nie jest w stanie na to pytanie odpowiedzieć. Nie bronili się przed tym tematem, był ciekawym wyzwaniem. Dopiero potem zaczęło to się tak toczyć. Przy tysiącu innych inwestycji nikt nie wpadł na pomysł wymanewrowania urzędu. Ci sami ludzie prowadzili wcześniej inwestycje, czasem lepiej czasem gorzej. Nie chce mówić, że to pech.

Małgorzata Jacyna-Witt powiedziała, ze trudno mówić o pechu, skoro podał konkretne nazwiska przełożonych.

Czesław Skwirzyński powiedział, że trudno to udowodnić.

Bazyli Baran zapytał jak była rola Centrum Żeglarskiego.

Czesław Skwirzyński powiedział, że Centrum było gospodarzem terenu i płatnikiem. Na etapie realizacji wnosili uwagi do rozwiązania projektowego. Centrum brało udział w naradach na budowie. Byli na budowie, wiedzieli co i jak się dzieje.

Bazyli Baran zapytał, czy miasto wiedziało o powiązaniach z UNIPOLu z podwykonawcami.

Czesław Skwirzyński powiedział, że nie jest w stanie na to odpowiedzieć.

Bazyli Baran zapytał, czy po zejściu UNIPOLu z placu budowy była wykonywana inwentaryzacja.

Czesław Skwirzyński odpowiedział, że była i jest z niej protokół.

Bazyli Baran powiedział, że Bożena Kowalewska stwierdziła na Komisji, że do dzisiaj nie ma inwentaryzacji i w związku z tym nie ma kolejnego przetargu. Zapytał, czy uczestniczył w naradach u Sekretarza.

Czesław Skwirzyński odpowiedział, że nie uczestniczył. W gabinecie Sekretarza był jeden  raz w życiu, ale z innej okazji.

Bazyli Baran zapytał, czy po audycie otrzymali zalecenia co robić dalej.

Czesław Skwirzyński odpowiedział, że audyt pamięta jakieś wyjaśnienia składali, ale zaleceń nie pamięta. Nie były one takie, że musieliby zmieniać tryb pracy. Bez większego znaczenia chyba, jakieś okrągłe słowa, ale dokładnie nie pamięta.

Bazyli Baran zapytał, czy wiedział o tym, że Wydział Oświaty prosił o pomoc prawną.

Czesław Skwirzyński powiedział, że nie wie, to musiało być poza nim.

Marek Duklanowski zapytał , czy te sprawy o których mówi były widoczne na I etapie, czy to widział ?

Czesław Skwirzyński powiedział, że od razu to widzieli. Mówili o tym. Rozmawiał z UNIPOLem, żeby zrobili korektę harmonogramu. Robili i przysyłali nowy, ale ze śladową korektą.

Marek Duklanowski zapytał czy o tym wszystkim rozmawiał z Bartoszem Raszkowskim.

Czesław Skwirzyński odpowiedział, że tak. Można zrobić błąd, ale trzeba z niego wyjść. Jego zdaniem wybory zadecydowały o tym, by mimo zastrzeżeń i zgłaszanych wątpliwości realizować inwestycję,  bo to była flagowa inwestycja.  

Marek Duklanowski powiedział, że Czesław Skwirzyński podpisywał się pod protokołami , czy na tym etapie można było nie płacić faktur.

Czesław Skwirzyński powiedział, że na tym etapie nie można było odmówić płacenia faktur.

Marek Duklanowski zapytał, czy w momencie otrzymywania faktur za zawyżone roboty, informował przełożonych żeby ich nie płacić. Czesław Skwirzyński powiedział, że cały czas o tym mówił. Zenon Dudek był też w tej inwestycji, chociaż nikt nie wiedział jakie ma zadanie i za co odpowiada. On też to podnosił i wiedział.

Marek Duklanowski powiedział, że Lidia Rogaś mówiła, że nie wiedziała o niczym. Że nie miała wiedzy. Czyj podpis jako ostateczny decydował o płatności.

Czesław Skwirzyński powiedział, że wszystkich inspektorów nadzoru.

Marek Duklanowski zapytał kto ostatecznie zatwierdzał fakturę do wypłaty.

Czesław Skwirzyński powiedział, że podpisany protokół odbioru pozwalał wykonawcy wystawić fakturę. Nie było podstaw, żeby nie płacić.

Marek Duklanowski zapytał, czy jest jakiś ślad na piśmie, że o wszystkim informował.

Czesław Skwirzyński odpowiedział, że nie. Nie pisał w tej sprawie donosów, pism ani maili. Do głowy by mu to nie przyszło. Mówił o tym na bieżąco.

Małgorzata Jacyna-Witt powiedziała, że rozumie, że nie występuje się na piśmie przeciwko przełożonemu. Nie podjęto żadnych działań z uwagi na rok wyborczy. Tak samo na Arkonce. Jest to porównywalna sytuacja. Zapytała czy była zrobiona inwentaryzacja.

Czesław Skwirzyński powiedział, że była i jest na to protokół.

Małgorzata Jacyna-Witt powiedziała, że Komisja powinna wystąpić o ten protokół do Prezydenta.

Marek Duklanowski zapytał co to zmieni.

Małgorzata Jacyna-Witt powiedziała, że da to odpowiedź na pytanie dlaczego nie jest kontynuowana inwestycja.

Bazyli Baran zapytał kiedy wykonawca zszedł z placu budowy.

Czesław Skwirzyński powiedział, że to był luty-marzec 2011 roku. Urząd Marszałkowski kontrolował i wystawił opinię pozytywną, twierdząc, że inwestycja jest dobrze prowadzona.

Bazyli Baran zapytał jaka była rola Lidii Tusiewicz-Mencel.

Czesław Skwirzyński powiedział, że taka sama jak każdego kierownika referatu.

Bazyli Baran zapytał czy brała udział w naradach.

Czesław Skwirzyński powiedział, że nie pamięta. Jeżeli brała to sporadycznie.

Bazyli Baran powiedział, że inspektorzy mówili, że Lidia Mencel-Tusewicz była odpowiedzialna, a ona sam twierdzi, że była odsunięta.

Czesław Skwirzyński powiedział, że to twierdzi Mencel..

Bazyli Baran zapytał jak był naprawdę.

Czesław Skwirzyński powiedział, że Lidia Tusewicz-Mencel nie angażowała się bardzo w ten temat.

Bazyli Baran powiedział, że UNIPOL twierdzi, że nie było współpracy z Urzędem.

Czesław Skwirzyński powiedział, że może mówić ogólnie. Miał świadomość, że UNIPOL ma dobrą obsługę prawną, a oni musieli się prosić miejskich radców prawnych o pomoc. UNIPOL stworzył taktykę urzędniczego prawnego szykanowania i robienia trudności. Przykładowo na dzień przed odbiorem wysłali pismo do urzędu podając termin. Praktyka jest taka, że to inwestor wyznacza termin odbioru. Dokonywali jednostronnego odbioru, co rodziło następnie dywagacje prawne, który odbiór jest ważny. Toczył walkę o chęć rozliczenia nie kwotowego a procentowego. Ciężko było uzyskać poradę prawną.

Bazyli Baran zapytał którzy prawnicy byli w to zaangażowani.

Czesław Skwirzyński powiedział, że najczęściej mecenas Kozłowski.

Bazyli Baran zapytał o mecenasa Michała Lizaka.

Czesław Skwirzyński powiedział, że był obecny, ale nie wie na którym etapie.

Bazyli Baran powiedział, że Bartosz Raszkowski mówił, że nie chciał wypłacić 2 000 000 zł.

Czesław Skwirzyński powiedział, że wie, że wstrzymano. To Lidia Tusiewicz-Mencel z mecenasem Kozłowskim konsultowała z Biurem Prawnym.

Bazyli Baran zapytał, czy w audycie były zalecenia aby II etapu nie robił Wydział Oświaty.

Czesław Skwirzyński powiedział, że nie pamięta tego.

Bazyli Baran zapytał kiedy się rozstał z Urzędem.

Czesław Skwirzyński powiedział, że po przerwaniu inwestycji. Potem Urząd w trybie ultymatywnym poprosiło skorzystanie z uprawnień emerytalnych.

Bazyli Baran zapytał kto od początku do końca odpowiadała za inwestycję.

Czesław Skwirzyński powiedział, że w jakiś sposób wszyscy. To co zostało wykonane dobrze i jest sprawne technicznie.

Bazyli Baran powiedział, że Sebastian Wypych twierdzi, że nie do końca, bo źle były wykonane i źle odebrane prace sanitarno-kanalizacyjne i prace przy pogłębianiu basenów (tzw. bagrowanie).

Czesław Skwirzyński zapytał na jakiej podstawie tak twierdzi. Może z pogłębianiem basenu wykryć jakieś różnice, ale to jest bardzo ciężkie do opomiarowania.  W jego odczuciu to nieduży szczegół.

Bazyli Baran zapytał, czy wg niego inwestycja zostanie zakończona.

Czesław Skwirzyński powiedział, że to zadanie nie jest trudne.

Bazyli Baran powiedział, że do końca 2013 zadanie powinno być rozliczone u Marszałka Województwa.

Czesław Skwirzyński powiedział, że nie ma przeszkód, aby kontynuować inwestycję.

Bazyli Baran powiedział, że przez ponad rok nic nie zrobiono.

Czesław Skwirzyński powiedział, że przez 13 lat był pracownikiem Urzędu, w referacie dobrze się pracowało i chciało się pracować. Imperatyw był zawsze taki, żeby najpierw budowę posuwać do przodu a potem pisma robić. Może teraz jest na odwrót.

Bazyli Baran zapytał czy było fizycznie możliwe aby referat przeprowadził tę inwestycję.

Czesław Skwirzyński odpowiedział, że było możliwe gdyby nie ten fatalny sposób rozliczania.

Bazyli Baran powiedział, że wykonawca powybierał z harmonogramu to co chciał a ze strony Urzędu nie było oporu.

Czesław Skwirzyński powiedział, że to budziło wątpliwości i wszyscy o tym wiedzieli.

Marek Duklanowski zapytał, czy informował bezpośrednio Lidię Rogaś.

Czesław Skwirzyński powiedział, że tak, Lidię Rogaś, Bartosza Raszkowskiego, Zenona Dudka, Elżbietę Masojć.  Zenon Dudek nigdy nie chciał niczego podpisywać.

Bazyli Baran zapytał, czy Elżbieta Masojć była na budowie.

Czesław Skwirzyński powiedział, że była, na początku budowy i potem jeszcze, szczegółów nie pamięta. Rozmawiamy o czymś o czym wszyscy wiedzą.


Ad. pkt. 4.
Sprawy różne i wolne wnioski.


Nie zgłoszono.




Na tym posiedzenie zakończono.



Protokołował Przewodniczący Komisji
 
Rafał Miszczuk
Podinspektor BRM
 Bazyli Baran
udostępnił: BRM, wytworzono: 2013/10/09, odpowiedzialny/a: , wprowadził/a: Rafał Miszczuk, dnia: 2013/10/30 08:11:20
Historia zmian:
Wprowadził Data modyfikacji Rodzaj modyfikacji
Rafał Miszczuk 2013/10/30 08:11:20 modyfikacja wartości
Rafał Miszczuk 2013/10/15 13:36:32 modyfikacja wartości
Rafał Miszczuk 2013/10/09 11:48:19 nowa pozycja