PROTOKÓŁ NR 0012.13.3.2025
Z POSIEDZENIA
KOMISJI DS. BEZPIECZEŃSTWA PUBLICZNEGO I SAMORZĄDNOŚCI
Z DNIA 3 LUTEGO 2025 ROKU
Początek posiedzenia - 11:00
Zakończenie posiedzenia - 13:00
Posiedzenie Komisji otworzył i przewodniczył obradom p. Mateusz Gieryga - Przewodniczący Komisji.
W posiedzeniu uczestniczyli członkowie Komisji oraz osoby zaproszone wg załączonych list obecności załącznik nr 1 i 2.
Po stwierdzeniu prawomocności posiedzenia (quorum i prawidłowość zwołania posiedzenia)
Przewodniczący poinformował o obowiązującej klauzuli informacyjnej o przetwarzaniu danych osobowych i zaproponował następujący porządek dzienny posiedzenia:
1. | Rozpatrzenie wniosków w sprawie zmian do porządku obrad. |
2. | Przyjęcie protokołu z posiedzenia Komisji w dniu 16.12.2024 r. |
3. | Podsumowanie działalności służb miejskich: Policji, Straży Pożarnej, Straży Miejskiej, WOPR, OSP za rok 2024. |
4. | Sprawy różne i wolne wnioski. |
Ad. pkt. 1.
Rozpatrzenie wniosków w sprawie zmian do porządku obrad.
Komisja zdecydowała, że w 4 punkcie porządku obrad rozpatrzy pisma, które wpłynęły do Komisji. Komisja przez aklamację przyjęła zmiany.
Ad. pkt. 2.
Przyjęcie protokołu z posiedzenia Komisji w dniu 16.12.2024 r.
Protokół z posiedzenia w dniu 16 grudnia 2024 r. został przyjęty w wyniku głosowania: za-12; przeciw-0; wstrzym.-0
Ad. pkt. 3.
Podsumowanie działalności służb miejskich: Policji, Straży Pożarnej, Straży Miejskiej, WOPR, OSP za rok 2024.
Mateusz Gieryga Przewodniczący Komisji poprosił o przedstawienie sprawozdań służb za rok 2024.
Andrzej Biernat Zastępca Komendanta Miejskiego Policji w Szczecinie przedstawił sprawozdanie za 2024 r., które stanowi zał. nr 3 do protokołu.
Radna Iwona Milewska zapytała o przeprowadzone interwencje i sytuacje stwarzające zagrożenie na bulwarach przede wszystkim w weekendy. Zapytała też o patrol konny. Jak często policjanci korzystają z tego patrolu i są w terenie. Oraz zapytała o tzw. trzeźwe poranki. Czy i w jakiej ilości na ten rok macie przewidziane te akcje i w jakich dzielnicach. Ponadto powiedziała, że w prezentacji jeśli chodzi o interwencje związane z odebraniem zwierząt tj.: 35 psów, 6s kotów i 1 świnka morska. Uważa, że w tym przypadku jest duży problem, bo otrzymuje bardzo dużo informacji, że policjanci podjeżdżający do działań mówią, że to niestety nie należy do ich obowiązków. Powiedziała, że są sytuacje, w których należałoby zadzwonić po jednostkę, czyli TOZ, która by mogła tylko i wyłącznie w waszej obecności podjąć i odebrać takie zwierzę osobie, która ewidentnie znęca się nad takim zwierzęciem.
Andrzej Biernat poprosił o podanie konkretnych przypadków, jeśli chodzi o kwestię zwierząt, gdyż opiera się na takich danych. Jeżeli chodzi o trzeźwy poranek to nie powie, gdzie będą, ale są. Te akcje to nie tylko trzeźwy poranek. Powiedział, że akcję trzeźwy poranek bardzo długo i one się wrosły nawet w infrastrukturę miasta trochę. Akcja trochę przestała przynosić efekty, bo kierowcy już znali miejsca i godziny i albo nas omijali albo po prostu poczekali 15 minut czy godzinę dłużej. Aktualnie są w takich mniej oczywistych miejscach i mniej oczywistych godzinach. Rozłożyliśmy te działania trzeźwy poranek tak naprawdę na cały dzień i w tej chwili starają się zaskoczyć tych niegodziwców, którzy siadają za kierownicę po kieliszku. Działają tak, żeby oni nie wiedzieli kiedy, o której godzinie, w jakim miejscu będą rozstawieni. Dlatego nie powie kiedy, gdzie i o której, ale oczywiście kontynuują te badania. W tej chwili, od początku stycznia jest już prawie 100% więcej niż w styczniu roku ubiegłego. Także nie zatrzymują się, a nawet przyspieszają w tym temacie. Widzą jakie to jest zagrożenie. Jeżeli chodzi o patrol konny to orientacyjnie w skali miesiąca, że to jest około kilku takich służb konnych, jeżeli chodzi o Szczecin. Jednostka ta nie podlega pod KMP, a bezpośrednio Komendantowi Wojewódzkiemu Policji i pełni służby na terenie całego garnizonu Zachodniopomorskiego, nie tylko w Szczecinie. Teraz wnioskują o te służby co miesiąc do Pana Komendanta Wojewódzkiego. A on ma nie tylko sam Szczecin. Mniej więcej jeden patrol konny dziennie w skali miesiąca pojawia się głównie na terenach zielonych. Jest to przeważnie teren Parku Kasprowicza i Puszczy Wkrzańskiej, mniej teren puszczy Bukowej. Interwencje na bulwarach w stosunku do ilości osób, które tam przybywają, to nie jest to miejsce szczególnie zagrożone teraz. Oczywiście w okresie zimowym to jest teren tak naprawdę bardzo spokojny, nie funkcjonujący tak jak na czas wakacyjny. W tym czasie letnim, wakacyjnym są tam zawsze policjanci co noc w dni weekendowe, już od godzin popołudniowych do rana. Policjanci są na bulwarach, patrolują ten teren i oczywiście do jakichś sytuacji tam dochodzi. Interwencje bywają, ale takich poważnych zdarzeń raczej nie odnotowują. Interwencje oczywiście są, jeżeli tam mamy kilka tysięcy osób co wieczór w dni weekendowe przy dobrej pogodzie, to tam gdzie są ludzie to zawsze może dochodzić do konfliktów i dochodzi do nich.
Mateusz Gieryga Przewodniczący Komisji zaproponował zebranie pytań, na które pan komendant nie będzie wstanie dzisiaj odpowiedzieć. Powiedział, zbierze od państwa Radnych pytania i zbiorczo wyśle do pana komendanta.
Radny Marek Duklanowski powiedział, że jako Przewodniczący RO Świerczewo ceni sobie współpracę z Policją. Zapytał o przejścia sugerowane. Jak państwo patrzą w tej chwili na te organizacje ruchu, które stawiają pieszych w sytuacjach, w których oni jako niechronieni uczestnicy ruchu mają większy problem niż kierowcy. Na prezentacji widzieliśmy tych kierowców wyprzedzających na przejściach. To są miejsca szczególnej troski. Uważa, że w Szczecinie następuje pewna liberalizacja podejścia do tego typu sytuacji i po takich długich latach uzbrajania przejść dla pieszych w elementy uspokajające ruch, zmniejszające prędkość, zaczynamy powoli od tego odchodzić Nie widzi tego typu działań. W ciągu dnia tego typu ruchów brakuje jak migające światełka w nocy. Czy państwo stosujecie sugestie jakieś tutaj do magistratu jako zarządzającego ruchem w mieście. Zapytał też o kwestię e-papierosów, bardzo popularnych wśród młodzieży. Czy są zgłoszenia odnośnie tego, że w punktach sprzedaży weryfikuje się wiek kupującego. Nie wie jak to wygląda ustawowo. Czy państwo mieli jakieś zgłoszenia i czy dochodzi wtedy do zamknięcia punktu czy nałożenia jakieś grzywny czy jest to traktowane jako wykroczenie czy przestępstwo.
Radna Dorota Gródecka-Szwajkiewicz powiedziała, że zabrakło jej dwóch rzeczy: danych w stosunku przemocy do dzieci i czy jest to duży problem w naszym mieście i na jaka to jest skala. A co za tym idzie też przestępstw seksualnych, w stosunku głównie do kobiet. Druga sprawa to akcja przeciwko cyberprzemocy. Zapytała jak wygląda wykrywalność takich przestępstw głównie w stosunku do dzieci i nie chodzi mi o Allegro czy jakieś sklepy internetowe. Ale chodzi właśnie o wykrywalność w stosunku do dzieci
Radna Elżbieta Abramowicz prosiła żeby zwrócić większą uwagę na edukację młodzieży. Edukować w zakresie przestrzegania zasad bezpieczeństwa pod kontem akcji oznakowania poziomego „odłóż telefon i żyj”.
Andrzej Biernat odpowiedział w kwestii przejść sugerowanych i nasz stosunek do tego. W zeszłym roku mieli 67 zdarzeń w kategorii wypadku drogowego czyli tam gdzie ranny został pieszy, z czego 37 na przejściach dla pieszych nie sugerowanych. Na przejściach sugerowanych nie mamy wypadków drogowych. Dlatego, że to są miejsca, które są wyznaczane w strefie 30, czyli tam gdzie jest ograniczenie prędkości do 30 km/h. Prędkości są dużo mniejsze bo to wynika z całej infrastruktury nie tylko z tego, że tam jest ten znak. Miejsca parkingowe przeważnie są po obu stronach, nie jest to droga tranzytowa, a jest to droga przeważnie docelowa do jakiegoś obiektu i tam piesi, jak już chcą przekroczyć jezdnię, to zachowują dużo większą ostrożność. Jeżeli chodzi o przejścia dla pieszych to wniosków o zmianę organizacji w rejonie przejść dla pieszych multum skierowaliśmy. To są dziesiątki takich wniosków do zarządcy drogi i część z nich jest realizowanych prędzej czy później. Jeśli chodzi o przejścia sugerowane, to w tych miejscach których są, nie odnotowujemy jakiegoś zwiększonego zagrożenia dla pieszych i nie będziemy kierować wniosków o usunięcie tych przejść sugerowanych. Jeżeli chodzi o papierosy i ich sprzedaż nieletnim. Jest to wykroczenie, jeżeli produkty zawierają nikotynę. Jak nie zawierają, to jest w tej chwili taka luka prawna ona ma być uzupełniona. Natomiast nie mieliśmy takich zgłoszeń problematycznego punktu, w którym jest sprzedawany osobom nieletnim tytoń, bo to jest tak samo jak każdy inny papieros czy to jest papieros czy nie e-papieros czy zwykły papieros. To sprzedaż nieletnim jest zabroniona i jest to wykroczenie. Nie kojarzy takiego miejsca, gdzie nieletnim są sprzedawane papierosy czy epapierosy. Jeśli ktoś ma takie informacje to o nie prosi. Monitorują przemoc wobec dzieci. Zapoznaje się i sprawdza czy czynności są wdrożone takie jak powinny być a według niego najważniejszym jest powiadomienie Sądu Rodzinnego. Współpracują z kuratorami i z tymi innymi instytucjami, które im to narzucają i obligują ich do współpracy i pozwalają im współpracować. Wymiana informacji istnieje, jeśli chodzi o przestępstwa seksualne to jest temat, który jest bardzo istotny. Dodał, że przeważnie kobiety zgłaszają takie przestępstwa. Wiedzą o tym, że wiele takich sytuacji jest nie zgłaszanych. Podejmują działania profilaktyczne już od szkoły podstawowej. Natomiast jeżeli chodzi o skalę to dzisiaj nie powie tego jak to wygląda tak, bo no nie ma tych danych przygotowanych. Cyberprzemoc i ta wykrywalność nienawiści wobec dzieci, w przestrzeni medialnej, internetowej. Wiele o tym powiedzieli na debacie, wiele tych działań opisali, wiele działań profilaktycznych, które podejmują, wiele współpracy z innymi instytucjami, bo współpracują z kim się da i z Urzędem Komunikacji Elektronicznej i ze szkołami przede wszystkim. To jest taka podstawa ich działalności profilaktycznej. Ale i Urząd Komunikacji Elektronicznej, to jest instytucja centralna, jeśli chodzi o badania naukowe pod kątem bezpieczeństwa w sieci, z poziomu Warszawy na cały kraj. Trudno jest wymienić wszystkie instytucje, z którymi współpracują i podejmowanych działań w tym temacie nienawiści, takiej kierowanej w kierunku dzieci za pośrednictwem mediów społecznościowych, portali internetowych. Jeżeli chodzi o wykrywalność tego aspektu to nie odpowie i nie wie czy będzie w stanie wyciągnąć takie informacje dlatego, że nie jest przekonany czy mają taką możliwość statystyczną wyciągnięcia tych danych spośród wszystkich które są w tej przestrzeni internetowej popełniane. Bo one są też różnie kwalifikowane.
Andrzej Gawlik Zastępca Komendanta Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Szczecinie przedstawił sprawozdanie za 2024 r., które stanowi zał. nr 4 do protokołu.
Michał Koler Prezes Ochotniczej Straży Pożarnej Śmierdnica przedstawił sprawozdanie za 2024 r., które stanowi zał. nr 5 do protokołu.
Aleksander Czerniak Prezes Ochotniczej Straży Pożarnej Gryf przedstawił sprawozdanie za 2024 r., które stanowi zał. nr 6 do protokołu.
Dariusz Smoliński zapytał odnośnie sprzętu ciężkiego straży pożarnej. OSP mogłoby pozyskać od sprzęt rotujący. Wie, że był taki moment, że już ciężkich wozów bojowych komendy nie chciały brać. Zapytał o inwestycję czyli JRG4, bo słyszał, że jest problem z dalszym finansowaniem tej inwestycji. Poprosił o więcej informacji nt. temat.
Andrzej Gawlik odpowiedział, że wierzy głęboko, że tą inwestycję uda się dokonać, doprowadzić do końca. Władze straży podtrzymują, że inwestycje, które są rozpoczęte, te które są ze wskazaną lokalizacją, z projektem i z pozwoleniem na budowę będą w ramach tej kolejnej ustawy modernizacji realizowane. Na chwilę obecną na ten rok straż ma 3 miliony do wydania jeżeli chodzi o kontynuację tej inwestycji z dotychczasowego budżetu i będą to robić, natomiast czekają na wpisanie tej inwestycji do kolejnej ustawy modernizacyjnej, o czym zapewniają ich przełożeni że to nastąpi. Na chwilę obecną brakuje 16 milionów.
Marek Duklanowski poprosił o przedstawienie informacji, w którym miejscu faktycznie są, w kwestii prowadzenia tej inwestycji, gdyż rozmowy trwają od 2018 do 2025 r.
Mateusz Gieryga powiedziała, że w międzyczasie odbyły się spotkania zarówno z Komendantem Miejskim Straży Pożarnej jak i z Komendantem Wojewódzkim i z Panem Marszałkiem Województwa Zachodniopomorskiego Olgierdem Geblewiczem. Ponieważ zarówno Pan Komendant Wojewódzki jak i Pan Marszałek wspólnie zabiegają o to żeby wpisać tą inwestycję do ustawy modernizacyjnej, która będzie aktualizowana mniej więcej w czerwcu tego roku. Ta ustawa obejmuje okres pięciu następnych lat. Z kolei działania, które były podjęte z Komendantem Miejskim Straży Pożarnej to kwestia obietnicy ze strony miasta przekazania tego terenu pod straż pożarną. Do tego oczywiście jest wymagana zmiana miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, która umówmy się przed czerwcem się nie wydarzy, po prostu jest to proces zbyt długi.
Szczepan Stempiński Pełnomocnik Prezydenta Miasta ds. Bezpieczeństwa powiedział, że z uwagi na fakt, że pierwotnie planowana lokalizacja tej nowej jednostki, mówimy o jednostce numer 1, miała być zlokalizowana na terenie, który nie jest we władaniu miasta, a więc jest terenem należącym do ZUT’u, ale także wywoływała konieczność komunikowania przez teren ogródków działkowych tej nowej jednostki. Wybrano inną lokalizację, leżącą bezpośrednio naprzeciwko obiektu stacji pogotowia ratunkowego na ulicy Twardowskiego. Jest tam ponad hektarowy teren, który jest przeznaczony na rekreację i w tej chwili przystąpiliśmy do zmiany planu zagospodarowania przestrzennego z przeznaczeniem na nową lokalizację jednostki ratowniczo-gaśniczej Nr 1, czyli tej, która jest aktualnie zlokalizowana na ulicy Grodzkiej. I te prace zakończą się znacznie wcześniej niż w budżecie straży pożarnej znajdą się pieniądze na budowę nowej jednostki. Natomiast tu jest jeszcze jeden problem, który nie wybrzmiał. Otóż Komenda Miejska Państwowej Straży Pożarnej na mocy porozumienia z Państwową Strażą Pożarną Polic pokrywa swoim terenem operacyjnym działania południowej części powiatu polickiego. Co powoduje że istnieją dwa elementy, które należy brać pod uwagę strategicznie i rozwojowo w perspektywie kilku następnych lat, a więc zwiększenia ilości strażaków, bo teoretycznie i praktycznie jeden strażak powinien przypadać na jeden tysiąc mieszkańców. Biorąc pod uwagę ilość tych osób, które Państwowa Straż Pożarna na terenie miasta chroni, powinno tych strażaków być minimum 390. Myśli, że 400 to nie byłaby zła liczba. I lokowania kolejnej jednostki, która będzie umożliwiała operacyjne działanie, gdzieś w obrębie ronda Hakena. I tu też mamy przygotowaną koncepcję do tego, żeby w tym miejscu zlokalizować kolejną, szóstą jednostkę straży pożarnej. Więc te prace planistyczne w takim strategicznym rozumieniu one trwają, są w tym zakresie w uzgodnieniu zarówno z Komendantem Wojewódzkim jak i Miejskim Państwowej Straży Pożarnej. Te kwestie, o których mówię zostały przez obydwu komendantów zaakceptowane. Pozostaje kwestia znalezienia środków finansowych na budowę, bo to nie będą małe środki.
Mateusz Gieryga dopowiedział odnośnie WSPR to ciężko rozmawiać, bo to nie jest jednostka, która podlega miastu. Dodał, że kończąc te działania, które odbyły się w międzyczasie to jest jeszcze kwestia tego, żeby zapewnić Państwową Straż Pożarną o tym, że ta działka będzie pod nich przekazana. Jest obecnie wypracowywana propozycja listu intencyjnego pomiędzy miastem a jednostką, która będzie w uzgodnieniu z Panią Wiceprezydent Szotkowską konsultowana. Takie spotkanie też się odbędzie. Zobowiązał się poinformować o przebiegu tego jak list się ma do tego tematu.
Dariusz Smoliński zapytał o kwestie dotyczące bezpieczeństwa ratowników medycznych w tym wypadku strażaków, bo wiemy co się dzieje obecnie, są doniesienia prasowe czy faktycznie w jakiś sposób można zaobserwować wyższy poziom agresji czy też jest mowa o jakimś zapotrzebowaniu w tym zakresie.
Andrzej Gawlik odpowiedział, że chce wierzyć w to, że są to sytuacje incydentalne ponieważ w toku jego 20-letniego doświadczenia to jest drugi przypadek próby ataku na funkcjonariuszy Państwowej Straży Pożarnej więc na razie traktuję to w kategoria anomalii.
Jacek Kleczaj Prezes Zarządu Szczecińskiego Wodnego Pogotowia Ratunkowego powiedział, że szczerze mówiąc 31 stycznia to jest data końcowa kiedy Szczeciński WOPR składa 14 sprawozdań do różnych państwowych instytucji. Szczeciński WOPR to etatowo cztery osoby z tego trzy to ratownicy, jedna osoba to jest obsługa administracyjna. Pracy jest dużo tym bardziej, że dane, które są wymagane nie są do uzyskania w wielu wypadkach. 2024 rok w Szczecińskim WOPR’ze to były trzy wydarzenia, które miały miejsce. To, którym żyło całe miasto, czyli Finał Regat The Tall Races. To również dla WOPR sezon letni, a więc objęcie strażą i ochroną ratowniczą kąpielisk i to była również powódź. Podjął decyzję, że żaden sprzęt ze Szczecina, będący na wyposażeniu Szczecińskiego WOPR nie pojechał na południe. Wyposażenie jest indywidualne. Pojechali od nas ratownicy, ale zabierając się z innymi grupami. Podjął tą decyzję z dwóch powodów. Po pierwsze dlatego, że nikt nie był w stanie go przekonać o prognozie pogody mówiącej o tym, że wysoka woda nie spotka się z ewentualną cofką i pogodą sztormową. A tu są tereny, na których rzeczywiście trzeba czasem ingerować, szczególnie wtedy kiedy istnieje aż tak wysokie zagrożenie. Po drugie moje kontakty powodowały o tym, co się tam działo w tamtym czasie, że chaos, który tam zapanował nie dawał gwarancji, że trzeba wysyłać kolejnych ratowników wodnych. Od nich pojechało sześciu ratowników. Pracowali tam przez cały czas, natomiast już pod koniec całego tego zajścia związanego z powodzią, zdarzyły się i takie momenty, o których media specjalnie nie informowały. Grupa Szczecińskiego WOPR’u pojechała na teren powodzi w okolice Szprotawy, a więc teren województwa lubuskiego. Jak już cała wielka kampania przeszła o tym, jaka to wielka tragedia, zapomnieliśmy o tym, że ta rzeka dalej spływa. I na terenie Szprotawy woda też wylała. I tam nasze służby pojechały, tylko po to żeby wspomagać władze Szprotawy, ale to był indywidualny wniosek od burmistrza Szprotawy. Jeśli chodzi sezon letni to trzy kąpieliska i teren rekreacyjny, czyli Arkonka. To są obiekty, które są strzeżone przez Szczeciński WOPR już od 13 lat. Dodał, że nie było żadnych tragicznych wydarzeń na tych terenach. Aczkolwiek w 2024 roku brali udział łącznie w 83 akcjach ratowania życia i zdrowia. czyli to jest ten najwyższy punkt zagrożenia. Z czego 81 było udanych, dwie osoby utonęły. Jedna osoba na jeziorze Głębokie w miesiącu sierpniu, gdzie ratownicy wezwani na miejsce dotarli, ale wezwanie było za późno. Mówi się tu o spożyciu alkoholu i osobie pijanej. Druga osoba to jest miesiąc październik na kąpielisku Dziewoklicz. Ratownicy zostali wezwani i okazało się, że akcja była już nieskuteczna, z racji rozległego zawału serca osoby, która wpadła do wody. To zabrzmi tragicznie, ale powiedział, że ta osoba na Dziewokliczu uratowała im statystykę, ponieważ w Szczecinie pomimo wszelkich krajowych statystyk, jeżeli mają do czynienia z utonięciem, to na ogół to z utonięcie po spożyciu alkoholu. Ta statystyka nam w tym roku spadła. Nie jest to chlubne. W tym roku 50% osób, które utonęły, do których Szczeciński WOPR był wysyłany w ramach akcji ratowniczej, to były osoby po spożyciu alkoholu. Są jeszcze dwa utonięcia, które zakwalifikowali zgodnie ze statystyką Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, czyli było to poszukiwanie, a nie akcja ratownicza. To akcje, gdzie dwie osoby w listopadzie na jeziorze Dąbie były na wywróconej łodzi motorowej. Tu w grę wchodziła nierozwaga. Jeśli chodzi Bulwary Szczecińskie to jest gorące miejsce. Tam nie zmienia się nic, to znaczy mniej więcej od czasu wprowadzenia pozwolenia na spożywanie alkoholu, ilość interwencji utrzymuje się na zbliżonym poziomie i nie rośnie. W ogóle mieliśmy 14 interwencji w tym roku cztery z tego przez jedną osobę, która bawiła się z nami w kotka i myszkę i co dwa dni próbowała naszych sił. Aż w końcu w porozumieniu z policją postanowiliśmy obrzydzić mu ten proceder i skakać do wody. Z tych pozostałych 10, cztery były na Bulwarach tych przy Urzędzie Celnym a sześć było na pozostałych, gdzie obowiązuje zakaz spożywania alkoholu. To jest charakterystyka tego miejsca, od momentu kiedy została wprowadzona zgoda na spożycie alkoholu i ludzi. Ci, którzy mają nadmiar fantazji po spożyciu alkoholu przenoszą się na drugą stronę. Wydłużył się ten odcinek, bo to jest dokładnie od Trasy Zamkowej, aż do dworca kolejowego. Odcinek ten objęty jest monitoringiem, w związku z tym do wielu zdarzeń nie dochodzi dlatego, że nasza łódź się pojawia zawczasu. Ratownicy nauczyli się skutecznie prowokować tych co chcą skoczyć do wody tak, żeby im odeszła ochota na ten skok. Wiadomo, że to jest fantazja alkoholowa, więc umieją sobie z tym poradzić. Natomiast rzeczywiście jest dużo zdarzeń poza tym terenem. Powiedział, że 24% miasta Szczecina to jest woda, jednak nie wszystko to co jest objęte jako obszar wodny nadaje się do działania ratownictwa wodnego, ale ta woda to dla nich jest wyzwanie, bo wprawdzie członków Szczecińskiego WOPR’u, tych co płacą składki systematycznie w szczecińskim WOPR’rze bo to jest policzalne jest 340. To jest powód, dla którego podnieśliśmy składki. Ratowników do dyspozycji tak, gdybyśmy na teraz otworzyli sezon to tych ratowników mamy koło 60 dlatego, że ustawodawca przewidział, że ratownikiem wodnym wykonującym zawód ratownika może być osoba, która albo jest zatrudniona na etacie w podmiocie, który prowadzi taką działalność albo jest członkiem takiego podmiotu. Więc uwierzcie mi, że na wszystkich szczecińskich basenach pomijam Fabrykę Wody, chociaż tam również ci, którzy są zatrudnieni na etacie to są członkowie Szczecińskiego WOPR tylko, że my nimi niespecjalnie możemy dysponować. No bo oni pracują etatowo. Tak jest z MOSiR’em, tak jest z Fabryką Wody, ale tak jest z niektórymi szkołami choć w większości Szkół już baseny obstawia Szczeciński WOPR. I ci dyrektorzy się trochę do tego przekonali, że to jednak jest najlepsze rozwiązanie, najbardziej elastyczne. Tak więc w momencie, kiedy następuje sezon taki jak w ubiegłym roku, kiedy mamy jeszcze finał regat to w momencie finał pomijając baseny, myśmy mieli WOPR’ze zatrudnionych 93 ratowników. Tylu ratowników o każdej godzinie, czyli wtedy kiedy te imprezy się działy było zatrudnionych i pełniło swoją funkcję, bo przecież ratownik po iluś tam godzinach ulega zmianie, więc my musimy ich dublować. Na kąpieliskach średnio co pół godziny ratownik musi być rotowany. Zmieniła się obsada na Arkonkę, w związku z tym myślę, że ten będzie wyjątkowy. Z takich interesujących rzeczy, które stanowią o tym jak i w jaki sposób działa WOPR to, że jak państwo zauważyli my nie mamy wsparcia państwowego żadnego. Ratownictwo wodne jest zdezorganizowane mniej więcej od 2011 roku. Są firmy prywatne, stowarzyszenia, są fundacje. Jest WOPR na szczeblu centralnym, są wopr’y wojewódzkie i są wopr’y powiatowe. I są też takie wopr’y jak my, które w okresie buntu w roku 2009 powołaliśmy jako ratownicy swój własny Szczeciński WOPR, który jest teoretycznie oddziałem Zachodniopomorskiego WOPR’u, ale mamy daleko idącą, praktycznie pełną autonomię. Funkcjonujemy 15 lat. Dysponujemy 11 łodziami motorowymi. To są nowe łodzie, bądź stare. Najstarsza ma 48 lat i muszę powiedzieć, że jest jedną z najsprawniejszy łodzi wykorzystywanych do szkolenia naszych ratowników, bo to jest łódź starego typu i kto się na tym nauczy ten nauczy się pływać na wszystkim innym. Posiadamy dwa samochody terenowe, dwa samochody osobowe, służące do transportu ratowników, drony z podczerwienią, cały sprzęt związany z poszukiwaniem. W kwietniu odbieramy samochód o wartości prawie 600 000, który będzie specjalistycznym centrum poszukiwawczo-ratowniczym, ponieważ mamy coraz więcej zgłoszeń do poszukiwania ludzi na terenach przywodnych i na wodzie. Poszukiwanie łodziom jest bardzo kosztowne, bo to tak naprawdę cały akwen zgodnie z zasadami prowadzenia poszukiwania trzeba podzielić na siatki cały akwen, tak naprawdę skontrolować szczególnie nocą. To jest tak jak mieliśmy tą akcję na Dąbiu w momencie kiedy mamy drony z podczerwienią my możemy to wykonywać dużo efektywniej, szybciej a z naszego punktu widzenia jest taniej. Co roku podpisujemy umowy z Urzędem Miasta. W 2024 roku Urząd Miasta dofinansował naszą działalność, a właściwie sfinansował działania na Rzecz Bezpieczeństwa, bo to jest zadanie własne gminy na Rzecz Bezpieczeństwa Wodnego w kwocie 1 450 000 zł. Tyle kosztowała ochrona ratownicza przez cały rok akwenów, kąpielisk i finału regat. Szczeciński WOPR w ubiegłym roku na całą działalność ratowniczą wydał 2 milion 800, czyli 1 400 000 to są środki wypracowane przez Szczeciński WOPR, jako nasz wkład w realizację zadania polegającego na zapewnieniu bezpieczeństwa. A oprócz tego wydaliśmy w zeszłym roku blisko 500 000 na modernizację naszej bazy ponieważ dociepliliśmy obiekty, wprowadziliśmy magazyny energii, fotowoltaikę. Jesteśmy na etapie uzyskiwania ofert na turbinę wodną bądź wiatrową dlatego, że w momencie kiedy zaczęliśmy sami produkować energię to cena energii nam skoczyła do 2,60 a od nas kupują po 23 grosze, to tak mówię już jako anegdotę. Koszt energii jest dla nas ważny, ponieważ zużywamy mniej więcej 30 MW w ciągu roku. To są duże pieniądze i z racji naszego dbania o pieniądze i z racji sposobu finansowania tak jak Państwu przedstawiłem, dostajemy z miasta pieniądze na konkretne zadania. Wojewoda ma na cały rok na bezpieczeństwo wodne 400000. W związku z tym i z racji tego, że mamy 80 km do Morza, to raczej nie mamy co liczyć, że nam się uda cokolwiek z tego uszczknąć. Czasem też wygrywamy projekty w programie „Społecznik”, ale generalnie nie narzekam na pieniądze, bo naprawdę sobie radzimy i chciałbym żeby tak sobie wszyscy radzili, byłoby dużo lżej. Natomiast rzeczywiście wydatki jakie musimy ponieść w momencie, kiedy dokonujemy zmiany sprzętowej, są zbliżone mniej więcej do kosztów średnich wozów straży pożarnej, czyli najtańsza łódź jaką możemy kupić, która jest dla nas przydatna to jest koszt rzędu pół miliona w tej chwili. Myślę, że taniej nie będzie. W tej chwili nie będziemy kupować łodzi. Mamy nowy sprzęt, mamy też sprzęt po renowacji, mamy kupione za własne pieniądze nowe silniki do wszystkich jednostek pływających. Ale trzeba patrzeć, że sprzęt w ratownictwie wodnym eksploatuje się dużo szybciej niż gdziekolwiek indziej, bo te łodzie pływają cały czas. Także średnia ilość motogodzin w roku wypływana przez ratowniczą łódkę to jest około 2000 roboto-godziny. Jeżeli przyjmiemy, że silnik jest liczony na półtora tysiąca tak naprawdę, a powyżej to już jest zarobek serwisanta. No to rzeczywiście jesteśmy blisko takiego progu, gdzie już trudno nam będzie to przekroczyć. Przeszkoliliśmy w zeszłym roku 240 ratowników na różnych szczeblach, przy czym ci, którzy mogą pracować jako ratownik wodny to 75 osób, a ci którzy po naszych szkoleniach od razu mogli podjąć pracę to są 43 osoby. Dlatego, że ktoś zdobędzie uprawnienia ratownika nie znaczy, że może podjąć pracę. Musi mieć jeszcze dwa dodatkowe inne uprawnienia. Koszt wyszkolenia ratownika łącznie z tymi uprawnieniami czy to wysokościowe, czy nurkowe, czy motorowodne czy KPP to jest około 6000 zł. Tyle kosztuje zdobycie możliwości wykonywania pracy jako ratownik wodny, przy stawkach ostatnio zbitych na terenie miasta Szczecina do 30 zł i 70 gr za roboczo-godzinę brutto, bo tyle wynosi wynagrodzenie ratownika w Fabryce Wody. To są stawki, które nie dają możliwości szybkiego zwrotu etapu kształcenia, w związku z tym starają się znaleźć dofinansowanie. Bardzo wiele szkoleń przez nas dla ratowników jest dofinansowywanych z myślą o tym, że oni do nas nie przyjdą do pracy, bo to też trzeba sobie wziąć pod uwagę. Ale jeżeli są to osoby, które potrafią ratować i które są w ogóle w obrębie naszego miasta czy powiatu to znaczy, że robi się po prostu bezpiecznie i o to nam chodzi.
Dariusz Smoliński powiedział, że zaciekawiły go kwestie jednostek. Państwo posługują się Ribami etc, ale raczej cięższe jednostki szukacie.
Jacek Kleczaj odpowiedział, że posługują się Ribami w tej chwili bez wyposażenia, czyli z silnikiem z kabinami, czyli to jest 360 000. Ponieważ posługujemy się tymi łodziami również na wodach morskich, to musimy być wyposażeni również w całe oprzyrządowanie, które pozwoli nam funkcjonować na wodach morskich. Łącznie zamyka to się kwotą pół miliona złoty.
Krzysztof Mechliński Komendant Straży Miejskiej w Szczecinie przedstawił sprawozdanie za 2024 r., które stanowi zał. nr 7 do protokołu.
Mateusz Gieryga poprosił o przedstawienie jak wyglądała struktura płacowa.
Krzysztof Mechliński powiedział, że na koniec 2024 roku najniższa płaca, czyli aplikanta tej osoby, która się przyjmuje do pracy wynosiła 4400. Od 1 stycznia ta wartość wzrosła do 4666 zgodnie z aktualnymi przepisami. Zazwyczaj każdy kolejny wzrost wynagrodzenia występuje przy przepracowaniu, w pierwszym przypadku z aplikanta na młodszego strażnika i może nastąpić po roku, ale często jest to także dopiero po dwóch latach i ta różnica pomiędzy następnym to jest 200 zł i ona wzrasta co 100 zł, aż do tego stopnia najwyższego, który otrzymuje strażnik dopiero po 15 do 18 lat pracy. W związku z tym to wynagrodzenie, które posiada powoduje, że są ciągłe poszukiwania ludzi do pracy. Jest duża rotacja pracowników, że około 12 14 osób odchodzi z pracy w poszukiwaniu lepszych zarobków. Ale i kandydaci, którzy się zgłaszają są określonych lub braku określonych preferencji, które by nadawały się do tego żeby zatrudnić się w Straży Miejskiej Szczecin. Na bazie kontroli NIK’u, która była przeprowadzona ok. 5 lat temu, to wówczas porównywano wyniki obciążenia pracą strażników miejskich w całej Polsce i między innymi w dużych miastach, czyli miasta wojewódzkie. Zdecydowanie wskazano, że Straż Miejska Szczecin jest najbardziej obciążoną pod względem indywidualnym strażników w różnego rodzaju zakresy działań, o których tutaj państwu mówiłem. To jest tylko część tych zadań, które tutaj jest przedłożone. I w związku z tym, żeby móc zrealizować ten szeroki zakres zadań, a nie ukrywam, że wzrasta ilość zgłoszeń, a brakuje sił i środków do realizacji tych zadań. Żeby to osiągnąć, niezbędny jest wzrost wynagrodzenia do takiego stanu, żeby móc przyjąć odpowiednich kandydatów i ewentualnie ich zatrudnić. Jeżeli chodzi o rodzaj naszej służby to nie korzystamy z tak zwanych uprawnień emerytalno-rentowych, które przysługują służbom mundurowym. Natomiast ten stosunek naszej płacy do ilości zadań, które wykonujemy jest stosunkowo bardzo niski, a niejednokrotnie nasze zadania pokrywają się z zadaniami policji i straży pożarnej i służb ochrony. Dlatego złożyłem wniosek za pośrednictwem Dyrektora Wydziału Zarządzania Kryzysowego Do Pana Prezydenta i do Państwa Radnych o rozpatrzenie tej sprawy odnośnie zarobków Straży Miejskiej Szczecin.
Marek Duklanowski stwierdził, że praca Straży Miejskiej w mieście, przykro to powiedzieć, ale jest naprawdę niedoceniana, a ogrom tej pracy jest ogromny. Zapytał czy można osłupkować miejsce na ul. Jodłowej między SP 51 a Przedszkolem 21, bo tam są całe chodniki zajęte przez samochody, które nie powinny w tamtym miejscu stać. Wnioskował jako RO Świerczewo do ZDiTM i od Kierownika Marcina Charęzy, że tego nie da się zrobić. Poprosił o działanie w tym temacie.
Krzysztof Mechliński powiedział, że widząc potrzebę, jest w trakcie opracowywania strategii rozwoju straży. Ona była wiele lat temu kiedy jeszcze w niej nie byłem. Chciałbym pokazać tam strukturę jak to wygląda w innych miastach wojewódzkich, ile mniej więcej jest etatów. Porównywalną jednostką dla nas pod względem ilości mieszkańców do obsługi, jest straż miejska w Bydgoszczy. I straż miejska w Bydgoszczy od 5 czy 7 lat ma już chyba stan około 200 etatów. To pozwala im na różne rozwinięcia. Mówiąc o strategii ma na myśli takie kierunki, które już widzimy, czyli konieczność powstania ekopatrol, który jest ukierunkowany tylko w zakresie określonym. Jest taka potrzeba, żeby wzmocnić oddziały, a mamy ich cztery tak jak dzielnice miasta w minimalne ilości patroli. Powiedzmy dwa na pierwszej zmianie, dwa na drugiej i jeden w nocy. To by spowodowało, że ten strażnik też będzie widoczny, bo zadania które realizuje są trochę inne niż to co realizuje policjant. Taki kierunek byłby jak najbardziej właściwy dla rozwoju straży. Dla porównania mogę powiedzieć, że Gdańsk ma 350 etatów, Wrocław ma 450 etatów. W tych miastach też mają problemy z naborem, ale cyklicznie poprzez wnioski kierowane czy do prezydentów tych miast, czy do rad miast, osiągają dodatkowe kwoty, dodatkowe fundusze, to powoduje, że mogą wybrać z kandydatów, którzy się do nich zgłaszają tych najlepszych, żeby właściwie ta straż realizowała swoje zadania w danym mieście. Uważa, że dochodzimy do pewnego momentu, że musimy coś z tym zrobić. Powiedział, że tą strategię dokończą do końca lutego i prosiłby o rzetelne rozważenie tej kwestii. Jeżeli by było 150 - 160 strażników to wydaje mi się, że na potrzeby miasta to by wystarczyło, bo prawobrzeże jest odrębną częścią naszego miasta, gdzie utrzymujemy tam też swoją siedzibę i na północy też mamy swoją siedzib. Pozostałe siedziby, czyli oddział śródmieście i oddział zachód, działają w tej siedzibie, która jest na ulicy Klonowica. Rozważamy jeszcze jedną siedzibę dla patrolu ekologicznego. Uważamy, że rozwój naszego życia, rozwój naszego miasta powoduje to, że musimy się też zastanowić nad rozwojem straży miejskiej.
Wobec powyższego Komisja zwróciła się do Pani Doroty Pudło - Żylińskiej z prośbą o ustosunkowanie się w sprawie możliwości przyznania podwyżek Straży Miejskiej w Szczecinie. Pismo stanowi zał. 8.
Ad. pkt. 4.
Rozpatrzenie korespondencji.
Pismo RO Pogodno w sprawie nadania nazwy placowi zostało przekazane do Komisji ds. Kultury RM (zał. 9)
Ad. pkt. 5.
Sprawy różne i wolne wnioski.
Nie wniesiono.
Na tym posiedzenie zakończono.
Protokołowała | Przewodniczący Komisji | |
  | ||
Marta Czapiewska Główny Specjalista BRM | Mateusz Gieryga |
- udostępnił:
- BRM
- wytworzono:
- 2025/01/13
- odpowiedzialny/a:
- wprowadził/a:
- Marta Czapiewska
- dnia:
- 2025/03/24 13:05:59
Wprowadził | Data modyfikacji | Rodzaj modyfikacji |
---|---|---|
Marta Czapiewska | 2025/03/24 13:05:59 | Nowa pozycja |
Marta Czapiewska | 2025/02/11 15:06:44 | Nowa pozycja |
Marta Czapiewska | 2025/01/24 13:25:27 | Nowa pozycja |
Marta Czapiewska | 2025/01/14 15:34:14 | Nowa pozycja |
Marta Czapiewska | 2025/01/13 14:03:59 | Nowa pozycja |