przejdź do głównego menu przejdź do treści
  • logo Unii Europejskiej - link do strony Zespołu Funduszy Pomocowych
  • logo Miasta Szczecin - link do oficajnej strony Szczecina

PROTOKÓŁ NR 0012.5.72.2016
ZE WSPÓLNEGO POSIEDZENIA 
KOMISJI DS. ROZWOJU, PROMOCJI I GOSPODARKI MORSKIEJ
I KOMISJI DS. EDUKACJI
Z DNIA 28 WRZEŚNIA 2016 ROKU


Początek posiedzenia - 12:00
Zakończenie posiedzenia - 15:00

Posiedzenie Komisji otworzyła i przewodniczyła obradom p. Stefania Biernat - Przewodnicząca Komisji ds. Edukacji.


W posiedzeniu uczestniczyli członkowie Komisji oraz osoby zaproszone wg załączonych list obecności załącznik nr 1 i 2.


Po stwierdzeniu prawomocności posiedzenia (quorum i prawidłowość zwołania posiedzenia)
Przewodnicząca zaproponowała następujący porządek dzienny posiedzenia:


1. Rozpatrzenie wniosków w sprawie zmian do porządku obrad.
2. Debata nt. perspektyw odbudowy szkolnictwa okrętowego na szczeblu zawodowym i wyższym oraz zmian i uzupełnień do Strategii Rozwoju Miasta Szczecina w zakresie gospodarki morskiej.
3. Sprawy różne i wolne wnioski.


Ad. pkt. 1.
Rozpatrzenie wniosków w sprawie zmian do porządku obrad.


Nie wniesiono.


Ad. pkt. 2.
Debata nt. perspektyw odbudowy szkolnictwa okrętowego na szczeblu zawodowym i wyższym oraz zmian i uzupełnień do Strategii Rozwoju Miasta Szczecina w zakresie gospodarki morskiej.


S. Biernat – przywitała zaproszonych gości. Przypomniała, że spotkanie jest wspólnym posiedzeniem Komisji Edukacji oraz Komisji Rozwoju, Promocji i Gospodarki Morskiej.

K. Soska – Zastępca Prezydenta Miasta – powiedział, że ze szkolnictwem okrętowym i morskim jest lepiej jak z samym przemysłem: szkolnictwo nigdy nie zanikło. Podstawowym problemem jest brak zainteresowania młodzieży. Od kilku lat podejmowane są działania z Klastrem Morskim, Stocznią Partner itp. Tworzymy nowe kierunki we współpracy z przedsiębiorstwami. Jednak wizerunek branży jest taki, że nie ma ona szans rozwoju, nie ma dużego zainteresowania ze strony rodziców i uczniów. Od jakiegoś czasu widać jednak zwiększone zainteresowanie tymi kierunkami. Mamy nadzieję, że kształcenie w tych kierunkach ma przyszłość w naszym mieście. Drugim problemem jest to, że w klasyfikacji zawodów nie ma niektórych postulowanych w dyskusjach. Nie możemy kształcić w kierunkach, które nie istnieją. „Jeżeli jesteśmy przekonani, że te kierunki będą istniały, to musimy je zamawiać. Musimy stworzyć system stypendialny. Otworzyć nowe internaty. Ściągnąć uczniów spoza Szczecina. Musimy zlikwidować bariery ekonomiczne. Sprawić, by praktyki były częściowo choć płatne. Trzeba też tak ustawić proces edukacyjny, by był maksymalnie zbliżony do procesu pracy już w samej firmie. Tu będzie potrzebna b. bezpośrednia współpraca z branżą”.

L. Rogaś – Dyrektor Wydziału Oświaty – przedstawiła prezentację stanowiącą załącznik nr 3 do protokołu.

E. Moskal – Dyrektor Zachodniopomorskiego Centrum Edukacji Morskiej i Politechnicznej - potwierdziła wnioski z prezentacji. W tym roku zainteresowanie uczniów z terenu było b. duże: na 300 osób, które złożyły wnioski 200 było spoza Szczecina. Niestety 25 osób zrezygnowało ze szkoły z uwagi na brak miejsc w internatach. 2 lata temu było to 45 uczniów. Szkoła w ten sposób straciła 2 oddziały. Trzeba było też połączyć w br. 2 klasy, którymi zainteresowany jest przemysł stoczniowy. Potwierdziła, że brakuje aktywnej akcji promocyjnej. A najlepszą jest jawny rynek pracy. I ta akcja promocyjna powinna dotrzeć zwłaszcza do rodziców, bo to oni w dużej mierze kształtują wybory dzieci. Powiedziała też, że za 2 lata pracodawca będzie musiał zatrudnić instruktora praktycznej nauki zawodu – na praktyki. Musi mieć ludzi do tego przygotowanych.

R. Kowal – Marcinkowska – Dyrektor Zespołu Szkół Budowlanych – powiedziała, że póki nie będzie korelacji kształcenia z potrzebami rynku pracy to ani szkoła sama, ani pracodawca niczego nie zrobią. Współpraca jest tu koniecznością.

E. Moskal – poinformowała, że jest projekt Centralnej Komisji Egzaminacyjnej, która potrzebuje pracodawców do tworzenia podstaw zawodów. Zachęciła do współpracy z Komisją w tym zakresie.

B. Miętus – Dyrektor Zespołu Szkół Elektryczno – Elektronicznych – powiedziała, że jej szkoła ma podpisane porozumienia i umowy na praktyki zawodowe. Jednak jest to tylko na okres 1 miesiąca. W jednym zakładzie pracy uczniowie otrzymują niewielkie wynagrodzenie, w innych jest to praktyka bezpłatna. Dużym problemem jest brak fachowców i nauczycieli, którzy podejmą się pracy w szkole. Młody człowiek na wejściu może otrzymać od niej 2000 zł brutto, co nie pozwoli mu na samodzielne utrzymanie się i swojej rodziny. Każdy z fachowców ucieka ze szkoły i idzie na wolny rynek. Jeżeli zakłady pracy chcą mieć fachowca z prawdziwego zdarzenia, to powinny pomóc go znaleźć. Kolejnym problemem jest rozmijanie się programów i praktyki. Szkoła bierze pod uwagę to, kogo potrzebuje pracodawca, musi jednak realizować podstawę programową. W tej chwili szkoły czekają na nową podstawę programową - na dzień dzisiejszy nie mają żadnej wiedzy na jej temat, nie są w stanie się do tego przygotować.

E. Moskal – powiedziała, że być może powstanie tzw. Korpus Fachowców. Coś takiego funkcjonuje w szkołach zachodzie Europy: firmy oddelegowują swoich pracowników do prac w szkołach, do współpracy w zakresie kilku godzin tygodniowo, do prowadzenia zajęć z uczniami.

U. Berlińska – Kuratorium Oświaty – zauważyła, że jest jeszcze kwestia preorientacji. Nie można zacząć jej za późno. Być może w ramach zajęć wychowawczych powinno się już w szkole podstawowej i gimnazjum prowadzić zajęcia z proorientacji zawodowej zarówno wśród uczniów, jak i wśród rodziców. Tu też jest konieczna współpraca z zakładami pracy. Poinformowała, że w listopadzie jest planowana duża konferencja na ten temat.

W. Gostyński – Wiceprzewodniczący Porozumienia Stowarzyszeń na Rzecz Odbudowy Przemysłu Okrętowego w Szczecinie – przedstawił historię powstania Stowarzyszenia oraz List Otwarty, z którym wystąpiło ono do władz samorządowych (załącznik nr 4 do protokołu).

prof. A. Banaszek – Zachodniopomorski Uniwersytet Technologiczny – potwierdził, że jest w tej chwili ożywienie przemysłu stoczniowego. To szansa na rozwój naszego miasta i regionu. Powiedział też , że upadek szkolnictwa wiąże się z brakiem promocji przemysłu okrętowego. Zupełnie inaczej wygląda to w Gdańsku. Oni potrzebują pracowników, u nas jest pustka i brak zainteresowania. Wiąże się to także z zapisami Strategii Miasta – mówi się w niej o Szczecinie jako o mieście postindustrialnym. Dopóki to nie zostanie zmienione, nie ma mowy o zmianie tej sytuacji. Nawiązując do tematu specjalizacji powiedział, że rozumie działania Wydziału Oświaty, który chce definiować zawody ogólnie, jednak budownictwo okrętowe to b. duża specjalizacja. Ad. klasyfikacja – przypomniał, że w tej chwili tworzy się nowe specjalizacje. Zachęcił do zainteresowania się tym tematem. Zachęcił także do powołania zespołu ds. szkolnictwa zawodowego oraz zespołu ds. zmiany zapisów Strategii Rozwoju Miasta.

A. Podlasiński – Zachodniopomorski Klaster Morski - potwierdził, że nie wyszedł nabór na przygotowane miejsca w szkołach. Miasto było przygotowane, jednak nie było zainteresowania ze strony rodziców i uczniów. Powiedział, że dużo rozmów toczy się nt. wycieczek do firm. „Chcemy, żeby młodzież zobaczyła, że faktycznie coś się dzieje”. Faktem jest jednak, że obecnie jest najgorszy rynek zamówień od czasu zakończenia II wojny światowej. Klaster od 3 lat współpracuje ze szczecińskimi szkołami. Poszukują pracowników w zawodach : monter konstrukcji, monter kadłubów, tokarz, frezer itp. Proste zawody, których przedstawiciele znajdą u nich pracę. Powiedział także, że zainteresowani nauką zawodu otrzymują od 2014 roku stypendia. Firmy są przeważnie małe. Mogą przyjąć 2-3-6 uczniów.

A. Mączka – Partner Stocznia – potwierdził, że trzeba wypracować program stypendialny i zasady współpracy. Trzeba też skupić się na uczniach spoza Szczecina – to wśród nich jest największe zainteresowanie.

M. Ronewicz – Morska Stocznia Remontowa „Gryfia” - także zgodził się z analizą problemu dokonaną przez Wydział Oświaty. Mówiąc o odbudowaniu szkolnictwa okrętowego, trzeba myśleć o dostosowaniu się do istniejącej sytuacji. Zamówienia na statki niestety nie są wielkie. Gryfia, jako firma zatrudniająca kilka tys. osób kiedyś, dzisiaj na produkcji ma ok. 250. Przywołał przykłady innych stoczni, które nie generują żadnych zysków. „Jeśli mówimy młodzieży, że ma przyjść do stoczni, to powinniśmy być uczciwi. Niech to będzie 15 osób ale odpowiednio ukierunkowanych. To my musimy pozyskać ludzi”. „Gryfia” potrzebuje na dziś: stałych zleceń. Jeśli to się uda, chcieliby zatrudniać: monterów silników i urządzeń okrętowych, monterów wymienników ciepła, pomp, rurociągów, elementów siłowniczych itp.

K. Raczkowska – Zarząd Morskich Portów Szczecin Świnoujście –poinformowała, że w ramach aktywizacji zawodowej Zarząd proponuje współpracę z portem i spółkami zależnymi. Te 30 osób, które co roku kończy szkołę to kropla w morzu potrzeb. Spawacz, mechanik, elektromechanik, elektryk to zawody poszukiwane dziś na rynku pracy. „Dobrze, że zmieniana jest ustawa, jednak my sami też kształtujemy postawy”.

P. Bartnik – powiedział, że p. dyrektorki mają odpowiedzialne zadanie by tak przygotować szkołę aby jej absolwenci mieli pracę dziś ale i za chwilę. Oczywistym jest, że szeroko wykształcony ma większą łatwość przekwalifikowania się na kursach i egzaminach kwalifikacyjnych, nie ma innej drogi. Wszyscy musimy wiedzieć jak rozsądnie zaproponować kierunki edukacyjne młodym ludziom. Ci, którzy przyjdą do szkół to głównie uczniowie spoza Szczecina. Ci, którzy skończą szkołę muszą mieć możliwość utrzymać się ze swojej pensji. To jest kolejny problem. Niestety często absolwenci wyjeżdżają poza Szczecin, to nasz ból. Ad. klasyfikacja zawodowa - to coś na co nie mamy wpływu. Na zachodzie to pracodawcy określają potrzeby i ta klasyfikacja jest przez nich współtworzona. W Niemczech jest klasyfikacja landowa, dostosowana do potrzeb rynku lokalnego. Ad. proorientacja zawodowa - to kolejny nierozwiązany problem. Ten także trzeba rozwiązać patrząc z perspektywy całego województwa. Ad. Strategia – nie jest wieczna. Świat się zmienia i trzeba zmieniać i zapisy Strategii.

M. Jacyna - Witt – powiedziała, że podstawową sprawą jest z jednej strony szkoła, gdzie na poziomie młodego człowieka wybiera się nie ten zawód, który się będzie wykonywało. Niezbędny jest tu system stypendialny. Te pieniądze wrócą w podatku dochodowym, jeśli ten człowiek podejmie tu prace. To musi być kwota znacząca. To główne i podstawowe rozwiązanie problemu: system stypendiów miejskich dla przemysłu stoczniowego. W tym kierunku Szczecin powinien dążyć.

K. Soska – przypomniał, że system stypendialny to także postulat Miasta. Kluczowym elementem dla restytucji szkolnictwa jest jednak restytucja samej branży. Poinformował, że jest umówiony z Ministrem Gróbarczykiem w tej sprawie. System, w którym 1/3 da Ministerstwo, 1/3 pracodawca, 1/3 samorząd sprawi, że wszyscy będą zainteresowani tym by to zadziałało.

M. Przepiera – Zastępca Prezydenta Miasta – powiedział, że nie widzi problemu w zmianie zapisów Strategii. Dokument jednak został przyjęty, jest to pewne dążenie. Inne miasta mają podobne problemy w innych sferach. I one także modyfikują swoje strategie. To naturalne. Ad. stypendia i dostępność miejsc w bursach – przypomniał, że mamy program modernizacji burs i internatów. W perspektywie 2 lat zarezerwowano na to 10 mln zł. Prace nad realizacją tych zadań zostaną zdynamizowane w nowym biurze. Triada: samorząd – przedsiębiorcy - uczelnie musi funkcjonować. Nie możemy jednak oprzeć się tylko na jednym przemyśle. Musimy ogólne rozmowy przekuć na konkrety. Zobowiązał się do nawiązania ścisłego kontaktu z gośćmi posiedzenia.

J. Jagielski – powiedział, że jeżeli ruszy przemysł stoczniowy, ruszy i szkolnictwo. Przypomniał, że mamy teraz szansę skorzystać z „Planu Morawieckiego”. Zaproponował, by Zorganizować systemową dyskusję nt. gospodarki morskiej, ustalić w jaki sposób miasto może wykorzystać tą szanse. Zakończyć to opracowaniem harmonogramu, realnych zadań i terminów. To wielka szansa dla miasta.

K. Piotrowski – podkreślił, że istotną sprawą jest kształcenie inżynierów okrętowych. Bez tego nie ma mowy o funkcjonowaniu przemysłu okrętowego. Zawody okrętowe są b. ciężkie i trudne. Tak jednak nie musi być: można stworzyć tym ludziom naprawdę dobre warunki pracy. To Politechnika musi dać swoich absolwentów. Stocznie bez biura konstrukcyjnego są skazane na pożarcie. Radny zaapelował o odtworzenie tych kierunków.

Prof.A. Banaszek - przyznał, że szkolnictwo okrętowe wyższe jest w kompletnej defensywie. „Wytrychem” stała się budowa jachtów, która b. się rozwinęła w ostatnich latach. W naszym regionie powstaje b. dużo takich firm i potrzebują specjalistów w tej dziedzinie.

P. Bartnik – powiedział, że trzeba pamiętać i o innych dziedzinach przemysłu. Nie tylko o branży okrętowej. Postulaty dot. stypendiów powinien być realizowany także i w innych branżach.


Ad. pkt. 3.
Sprawy różne i wolne wnioski.


Nie wniesiono.




Na tym posiedzenie zakończono.



Protokołowała

Katarzyna Kamińska
Główny Specjalista BRM
 
Przewodnicząca
Komisji ds. Edukacji 
 
Stefania Biernat 
 
Przewodniczący
Komisji ds. Rozwoju, Promocji i Gospodarki Morskiej 
 
Bazyli Baran 
 

udostępnił:
BRM
wytworzono:
2016/09/22
odpowiedzialny/a:
wprowadził/a:
Anna Myślińska
dnia:
2016/10/27 12:33:23
historia zmian:
Wprowadził Data modyfikacji Rodzaj modyfikacji
Anna Myślińska 2016/10/27 12:33:23 Nowa pozycja
Anna Myślińska 2016/10/27 12:33:08 Nowa pozycja
Anna Myślińska 2016/10/06 10:06:37 Nowa pozycja
Katarzyna Kamińska 2016/09/30 15:01:35 Nowa pozycja
Katarzyna Kamińska 2016/09/30 15:00:29 Nowa pozycja
Katarzyna Kamińska 2016/09/26 11:49:37 Nowa pozycja
Katarzyna Kamińska 2016/09/26 11:45:57 Nowa pozycja
Anna Myślińska 2016/09/22 11:44:38 Nowa pozycja