PROTOKÓŁ NR 0012.3.4.2024
Z POSIEDZENIA
KOMISJI DS. BUDOWNICTWA I MIESZKALNICTWA
Z DNIA 19 CZERWCA 2024 ROKU
Początek posiedzenia - 11:30
Zakończenie posiedzenia - 13:30
Posiedzenie Komisji otworzył i przewodniczył obradom p. Andrzej Radziwinowicz - Przewodniczący Komisji.
W posiedzeniu uczestniczyli członkowie Komisji oraz osoby zaproszone wg załączonych list obecności załącznik nr 1 i 2.
Po stwierdzeniu prawomocności posiedzenia (quorum i prawidłowość zwołania posiedzenia)
Przewodniczący poinformował o obowiązującej klauzuli informacyjnej o przetwarzaniu danych osobowych i zaproponował następujący porządek dzienny posiedzenia:
1. | Rozpatrzenie wniosków w sprawie zmian do porządku obrad. |
2. | Przyjęcie protokołu z poprzedniego posiedzenia komisji. |
3. | Informacja nt. inwestycji budowlanej na ulicy Szymanowskiego. |
4. | Omówienie koncepcji zabudowy zespołu budynków zlokalizowanych przy ul. Obotryckiej W Szczecinie - prezentacja firmy P. H. U. EURO-KLINKIER. |
5. | Sprawy różne i wolne wnioski. |
Ad. pkt. 1.
Rozpatrzenie wniosków w sprawie zmian do porządku obrad.
NIE ZGŁOSZONO
Ad. pkt. 2.
Przyjęcie protokołu z poprzedniego posiedzenia komisji.
Komisja w wyniku głosowania ; za - 12 , wstrzym.- 1 przyjęła protokół z posiedzenia komisji w dniu 12 czerwca.
Ad. pkt. 3.
Informacja nt. inwestycji budowlanej na ulicy Szymanowskiego.
Przewodniczący Komisji A. Radziwinowicz- powitał radnych i gości zaproszonych, w swej wypowiedzi podkreślił, iż żałuje, że nie ma na posiedzeniu reprezentanta spółki Modehpolmo. Sprawa inwestycji na Szymanowskiego to smutny obraz, który w jego ocenie niszczy ład przestrzenny w naszym mieście i komfort codziennego życia okolicznych mieszkańców. Deweloper kupił działkę, która okala budynek na Szymanowskiego, nic poza terenem pod budynkiem, czyli po obrysie, nie należy do mieszkańców. Inwestycja budowana przez Modehpolmo będzie 8 m od okien mieszkańców, zasłaniając im widok, ale przede wszystkim dostęp do światła słonecznego, obniżając codzienny komfort, z drugiej strony pomiędzy tymi budynkami, powstanie parking. Chcieliśmy się od dewelopera dowiedzieć, jaka będzie funkcja tego parkingu. Na razie dialog i dyskusja opiera się na wywiadach radiowych, na konferencjach prasowych, na protestach. Stanowisko dewelopera pokazuje ignorowanie lokalnej społeczności, chciał się dowiedzieć, czy Pan Prezes decydując o zakupie tej działki, wiedział jaki kupuje teren, czy wtedy miał koncepcję. Na tym obszarze jest uchwalony plan, który obejmował również tą działkę i możliwość jej zabudowy. Urząd, wydał pozwolenie na budowę, wcześniej ta działka należała do PGE Dolna Odra, która teren sprzedała deweloperowi. Proces wydania pozwolenia na budowę, był kwestionowany dwukrotnie, pozwolenie zostało wydane, urząd zrobił to zgodnie z literą prawa na podstawie obowiązującego planu przestrzennego. Ten plan, oczywiście w ocenie wielu z osób, które zaskarżyły to do sądu, mówi o tym, że tam nie można budować.
Architekt Ireneusza Lech- został poproszony przez jednego z kandydatów do zakupu tej działki o rozpoznanie, co można na tej działce zbudować, jaka jest perspektywa inwestowania na niej. Plan obowiązuje od roku 1999, jest kilka zapisów, które powinny być spełnione w momencie, kiedy się chce inwestować na tej działce. Jeden z zapisów mówi o zapewnieniu w całym terenie elementarnym, czyli na tym obszarze, który przekracza ponad 7 ha, wymogu spełnienia ekopozytywnej powierzchni na ponad 50% tego terenu. Z analizy wynika, że w tej chwili procent zabudowy na tym terenie przekracza 50%, chyba 59 % więc ewentualna zabudowa, wiąże się z tym, że teren zielony, istniejący, zostanie zlikwidowany, co jeszcze pogorszy ten udział terenów zielonych; będzie to niezgodność z zapisami planu co w momencie wniosku w Urzędzie Miasta należy uzasadnić. Najczęściej decyduje o tym projektant, który oświadcza, że taka sytuacja jest, czyli jest spełnienie planu, a urząd to rozstrzyga. Doradziliśmy inwestorowi, że jest to sytuacja trudna do obronienia i on zrezygnował z budowy, odstąpił od przetargu. Podtrzymuje opinię, że budowa budynku w tym zakresie na tej działce wymaga najpierw wprowadzenia zmiany do planu, który by te proporcje procentowe udziału zieleni w terenie doprowadził do rzeczywistych wielkości, czyli to nie 50%, ale powinno być około 40%.
Przewodniczacy Komisji A. Radziwnowicz- czy w ocenie Pana architekta jest to działka budowlana?
Architekt Ireneusza Lech - jest działką budowlaną, ale to co można na tej działce zbudować nie powinno tego terenu zielonego umniejszać.
Przewodniczacy Komisji A. Radziwnowicz- czyli wszelkie zmniejszenie powierzchni ekopozytywnej na tym terenie przy Szymanowskiego, o którym rozmawiamy, jest zaburzeniem zapisu planu przestrzennego.
Radna W. Rogaczewska- rozmawiamy o planie miejscowym, prosi o opinię w sprawie zapisu dotyczącego zakazu zmiany kompozycji zespołu zabudowy w rozumieniu planu przy ulicy Herbowej oraz ulicy Moniuszki.
Architekt Ireneusza Lech - potencjalnemu inwestorowi zwróciliśmy uwagę na kilka aspektów, które trudno będzie zrealizować. Jest tam zapis o zachowaniu kompozycji urbanistycznej ładu przestrzennego. Jest to sprawa trudniejsza do udowodnienia, trzeba rzeczywiście podejść do tego z punktu widzenia planisty, projektanta, architekta i jego zdaniem ten budynek absolutnie w takiej konfiguracji pogarsza ją i nie nawiązuje do tego układu przestrzennego budynków. To jest jego opinia jako projektanta, ktoś inny może mieć inne zdanie.
Przewodniczacy Komisji A. Radziwnowicz - zadał pytanie Zastępcy Prezydenta Łukaszowi Kadłubowskiemu, czy były ekspertyzy dotyczące ww. powierzchni ekopozytywnej, prosi o stanowisko wydziału skoro zostało wydane pozwolenie na budowę?
Zastępca Prezydenta Łukasz Kadłubowski- jako UM działamy w granicach prawa i wydając decyzję, działaliśmy w granicach prawa, co też później podlegało m.in. decyzji nadzorczej czyli ocenie Wojewody, który podtrzymał naszą decyzję.
Pani M. Frąckowiak-Mosiężny Zastępca Dyrektora Wydziału Architektury I Budownictwa - minimalny udział powierzchni ekopozytywnej w zrozumieniu planu to 50% dla całego tego terenu, ale dotyczy to terenu działek inwestycyjnych, co w przypadku, kiedy mamy 2 działki o takiej samej powierzchni i pierwszy inwestor zabudowuje tą działkę w 100%, czyli drugi inwestor już nie może w ogóle zabudować działki swojego terenu. To by była taka logika w momencie, kiedy byśmy uznawali, że robimy analizę dla całego terenu, objętego tym planem. Zapisy miejscowego planu odnoszą się do tego, w jaki sposób można tą działkę zabudować. Gdyby uznać analizę arch. Lecha za właściwą, to w takim układzie w planie powinien być zapis zakaz zabudowy, a plan odnosi się do zabudowy i podaje inne elementy, które muszą być spełnione, żeby tą działkę móc zabudować. W tym planie wysokość zabudowy oraz intensywność są to te elementy, które stanowią o tym, że ten teren jest przeznaczony pod inwestycję.
Z. Fiuk- Dymek Dyrektor BPPM- dodała, iż zmiana planu ogólnego, sporządzona w 1999 roku przenosiła większość ustaleń z poprzedniego planu, zapisy tych planów były bardzo ogólne, zawierały czasami wszystkie parametry, czasami dotyczyły tylko kilku najistotniejszych rzeczy, generalnie ten plan ogólny i również te zmiany operowały tym pojęciem ‘teren’. My również przyjmujemy taką zasadę, że te parametry, które odnoszą się do terenu, oznaczają działkę budowlaną, o którą występuje ktoś z inwestycją. Także podzielamy tutaj taką interpretację odnośnie wskaźników do działki budowlanej, nie do całego terenu elementarnego.
Radny P. Słowik- zapytał o zapis planu, który mówi o zakazie lokalizacji obiektów obniżających standard warunków mieszkaniowych. Patrząc po ilości obecności mieszkańców widać, że mamy sytuację obniżenia standardów warunków mieszkaniowych stąd ten sprzeciw społeczny. Patrząc gołym okiem na to, jak zaburzamy ten teren, jak blisko budynku istniejącego, stawiamy nowy budynek, jak na teren zielony wprowadzamy parking, to jest obniżenie standardów warunków mieszkaniowych.
Zastępca Prezydenta Łukasz Kadłubowski – tak jak zasugerował Pan architekt, nie jest to matematyka, jeżeli chodzi o regulację i wdrożenie tego przepisu prawa. Na podstawie różnych opinii, ale też decyzji, przedstawionych dokumentów przez inwestora nie można było wykorzystać tego zapisu, jeżeli chodzi o możliwość odmowy wydania pozwolenia na budowę, co było badane zarówno przez nasze służby i służby Wojewody, a w przyszłości będzie badane przez sąd. Jeżeli chodzi o obniżenie standardów warunków mieszkaniowych, mamy konkretny przepis, który o tym mówi.
Pani M. Frąckowiak-Mosiężny Zastępca Dyrektora Wydziału Architektury I Budownictwa- plan określa, co to jest obniżeniem standardów warunków mieszkaniowych i nie ma tam takich zapisów, o których dziś mowa zbliżenie np. do budynku jest opisane, obiektem obniżającym standard warunków mieszkaniowych jest np. lokal gastronomiczny z działalnością nocną, a nie budynek mieszkalny taki sam, jak jest obok. Dlatego w tej definicji ten obiekt się nie mieści i on nie obniża standardów mieszkaniowych, dlatego, że są spełnione warunki techniczne, w jakich odległościach budynki mogą być i jeśli te przepisy są spełnione, to one nie obniżają warunków.
Zastępca Prezydenta Łukasz Kadłubowski - mamy paragraf, który określa katalog przedmiotów, które obniżają standard warunków mieszkaniowych to pkt 16, wydając pozwolenie budowlane sprawdzamy literalnie, czy któryś z tych punktów rzeczywiście wpisuje się w możliwości wydania negatywnej opinii , w tym przypadku nie ma podstaw do odmowy.
Pani M. Frąckowiak-Mosiężny Zastępca Dyrektora Wydziału Architektury i Budownictwa – zacytowała przepis z planu przestrzennego.
Radny M. Duklanowski- analizując zapisy w planie, w zakresie minimalnej powierzchni terenu biologicznie czynnego, nijak mają się do rzeczywistości. O sprawie rozstrzygnie sąd, a my tutaj rzeczywiście możemy wysłuchać gości. Biuro Planowania Przestrzennego, twierdzi, że zapisy mówiące o tym, że minimalny udział powierzchni ekopozytywnych w rozumieniu planu , opisane jako te, które uszczelniają stanowią 50% całego terenu. Nawiązał do mieszkańców reprezentujących spór miedzy miastem a nimi w zakresie terenu między ulicami Monte Cassino a Wojska Polskiego, tam uchwalono plan, gdzie mówimy, że minimalna powierzchnia terenu biologicznego w granicach działki budowlanej stanowi 50%. Ten, kto uchwalał plan w 1999 miałby przyjąć ten zapis, że w granicach działki budowlanej ma być rozliczany, to napisane byłoby, że w granicach działki budowlanej, tak jak jest napisane w innych planach; mówiąc najprościej, gdyby uchwałodawcza chciał, żeby tak było, to tak było zapisane. Jeśli ustawodawca chciał, żeby było to rozliczane w granicach całego terenu, to zapisałby w granicach całego terenu. W tej sytuacji nie mówimy o zakazie zabudowy całkowitym, tylko mówimy o tym, że pewne sytuacje mogą mieć miejsce, ale kluczowy jest zapis dotyczący całego terenu elementarnego, tego 7 hektarowego, gdzie powierzchnia ekopozytywna musi być powyżej 50%.
Radny P. Słowik- pierwszy wniosek o pozwolenie na budowę został odrzucony i czy możemy poznać szczegóły? dlaczego został odrzucony o co było wymagane uzupełnienie?
Pani M. Frąckowiak-Mosiężny Zastępca Dyrektora Wydziału Architektury i Budownictwa - pierwszy wniosek o pozwolenie na budowę został złożony 18 lutego 2022 roku, projekt był niezgodny z planem, zaprojektowano budynek wyższy i w poddaszu zaprojektował mieszkania, miał ten budynek 11 m, ale do stropu nad ostatnią kondygnacją, która nie była w poddaszu. W planie jest zapis o wysokości budynku, który mówi, że poddasze użytkowe nie wlicza się do wysokości zabudowy, ten zapis został przez sąd wyeliminowany i w związku z tym ten budynek pierwotny, był niezgodny z planem. Po drugie budynek nie był zaprojektowany w obowiązującej linii zabudowy, w związku z tym wydaliśmy odmowę pozwolenia na budowę, było odwołanie inwestora, Wojewoda decyzję miasta utrzymał. Następnie był drugi wniosek o pozwolenie na budowę z 13 stycznia 2023, były też uzupełnienia tego wniosku, w wyniku procedowania wydaliśmy pozwolenia na budowę. I od tego pozwolenia zostało złożone odwołanie i Wojewoda decyzję miasta utrzymał.
Radny P. Słowik– czy miasto w związku z tymi procedurami i przepisami prawa mogło zrobić coś więcej, żeby te pozwolenie na budowę zablokować?
Pani M. Frąckowiak-Mosiężny Zastępca Dyrektora Wydziału Architektury I Budownictwa - nie, jeśli jest taka sytuacja że jest wykonany projekt zgodnie z przepisami a inwestor posiada prawo do dysponowania, to organ nie może nie wydać pozwolenia na budowę. Tak stanowi prawo budowlane.
Radna J. Balicka - uważa, że to spotkanie, powinno odbyć 1,5 roku temu, w styczniu 2023, gdy były już przesłanki o tym, że do Urzędu Miasta wpłynął wniosek i inwestor będzie planował budownictwo wielomieszkaniowe. Nie może się zgodzić z uwagą Radnego, że urzędnicy miejscy źle pracują z całą odpowiedzialnością stwierdziła, że wydział planowania w Szczecinie funkcjonuje bardzo dobrze. Jest wieloletnią radną i ma bardzo duże zaufanie do BPPM i WAiB , brakuje na spotkaniu służb Wojewody, sprawa się toczy w sądzie, musimy czekać na wyrok sądu, spotkać się ponownie po wyroku sądu.
Radny W. Kępka- zapytał przedstawicieli wspólnoty, spółdzielni czy mieli prawo pierwokupu? Jeżeli tak, to co się wydarzyło takiego że z niego nie skorzystali?
Marek Werbel Prezes Spółdzielni Śródmieście - Spółdzielnia mogła tak jak każdy inny podmiot przystąpić do przetargu na nabycie tego terenu. Natomiast nie narażając się na niegospodarność nie może pozwolić na zakup terenu za 1,5 mln. zł. żeby był terenem zielonym.
Zastępca Prezydenta Ł. Kadłubowski- interpretacja przepisów i utrzymanie decyzji nastąpiła prze dwa organy, teraz dalsze postępowanie sądowe i w zakresie pozwolenia budowlanego dzisiaj nie zrobimy nic. Jeżeli chodzi o teren przez lata nie została uregulowana służebność dojścia do budynku, więc rolą mieszkańców, ale też spółdzielni, było to, żeby zabezpieczyć dojście do budynku, myśli, że na etapie sądowym zostanie to zabezpieczone, od lat 90 nikt nie wystąpił o zmianę miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Jeżeli dostrzegamy problemy związane z tym planem i rzeczywiście budził wątpliwości, to na tym etapie takie wnioski powinny wyjść. Ma nadzieję, że dzisiejsza komisja będzie takim punktem wyjścia, żeby do podobnych sytuacji nie dochodziło. Przeprowadzą audyt podobnych przypadków, będziemy informować mieszkańców, wspólnoty, spółdzielnie mieszkaniowe, że tego typu stany prawne powinny uregulować i że występują podobne ryzyka jeżeli chodzi o zabudowę. To nie jest subiektywna ocean miasta czy wyda pozwolenie budowlane, mamy określony plan, mamy określone przepisy, na podstawie których jesteśmy zobligowani do tego, żeby tę decyzję wydać. Sąd nie podjął decyzji o wstrzymaniu realizacji inwestycji.
M. Werbel Prezes Spółdzielni Śródmieście- wielokrotnie spółdzielnia występowała do ówczesnego jeszcze właściciela, czyli PGE z wnioskiem o umożliwienie przejazdu i dostępu, dysponuje tymi dokumentami, pisma pozostawały bez odzewu. W związku z tym wystąpili na drogę sądową, aby to prawo uzyskać. Na pewno to prawo uzyskamy zwrócił się do nas inwestor, który zaproponował ugodę. Tematem poważniejszym jest sama działka jako działka.
Radna W. Rogaczewska– odniosła się do pozwolenia na budowę. Zapytała jak postrzegana jest kwestia zaburzenia kompozycji urbanistycznej, drugie pytanie to kwestia parkingu podziemnego, który nie jest wliczany do powierzchni zabudowy, jest to uznane za urządzenie budowlane. Jak to rozgraniczono, w opisie technicznym do projektu widać hasła o parkingu podziemnym. Z kolei potem w zestawieniu powierzchni zabudowy jest tylko wliczany przedsionek, klatka schodowa, pomieszczenie techniczne i drugie pomieszczenie techniczne.
M. Frąckowiak-Mosiężny Zastępca Dyrektora Wydziału Architektury i Budownictwa- budynek jest wniesiony na słupach, w związku z tym ta część podziemna jest co prawda parkingiem, bo tam są miejsca postojowe, ale do kubatury budynku wliczane są tylko; klatka schodowa, przedsionek i winda. Chodziło o liczenie intensywności zabudowy, więc to nie jest kondygnacja, po prostu tam, gdzie się znajdują miejsca parkingowe pod budynkiem, nie jest kondygnacją w rozumieniu zapisów prawa.
Radny A. Radziwnowicz- czy to jest sposób na obchodzenie przepisów budowlanych ?
M. Frąckowiak-Mosiężny Zastępca Dyrektora Wydziału Architektury I Budownictwa - jest to spełnienie zapisów intensywności zabudowy.
Radna Wiktoria Rogaczewska zapytała ponownie o kompozycję urbanistyczną i zaburzanie rytmu. Nadal brak jest Architekta Miasta w strukturach UM.
M. Frąckowiak-Mosiężny Zastępca Dyrektora Wydziału Budownictwa i Architektury - jeśli chodzi o architekta miasta, to on by musiał mieć umocowanie prawne, w żaden sposób ustawa prawo budowlanie nie nakazuje, aby przed wydaniem pozwolenia na budowę organ wydający, czyli starosta, czyli Prezydent miasta, ma się zgłaszać o opinię do architekta miasta, więc niestety tu architekt miasta by w żaden sposób tej sytuacji nie rozwiązał.
prof. Helena Freino- czuje się kompetentna w udzieleniu informacji, bo w sprawie jest wiele niedomówień, manipulacji zajmuje się tą sprawą od dawna, ponieważ zwrócili się do niej mieszkańcy na etapie sporządzenia projektu jeszcze w pierwszej wersji, plan uchwalono w roku 1999, są to zmiany planu ogólnego z roku 1994, jest rzeczywiście rysunek w skali 1 do 5000, mało precyzyjny i nie w wersji cyfrowej i nie na ewidencji gruntów gdzie się odnosi wskaźniki do działek, ale nie na tamtym etapie, uchwała jest najważniejsza. Jest np. plan miejscowy uchwalony w zeszłym roku dla Bolinka, gdzie wskaźnik dotyczący terenu biologicznie czynnego, zastąpił termin powierzchni ekopozytywnej na tych gęsto zabudowanych terenach, jest napisane, że należy bilansować do niezabudowanej części działki, bo było to bardzo trudno interpretować dla działki całej, gdzie są oficyny, zabudowa frontowa, więc jest to możliwe, inaczej niż teraz jest przedstawiane, że to musi być, do całej działki budowlanej. Po uchwaleniu tego planu w 1999 roku można było budować, na obszarze terenu objętego planem zbudowano budynki mieszkalno – usługowej / tam gdzie lodziarnia Castellari/ plan skonsumował całą powierzchnię, ekopozytywną, dzisiaj biologicznie czynną. Opinia projektanta architekta wskazuje, iż tam nie ma ochrony konserwatorskiej, bo nie ma obiektów wpisanych do rejestru zabytków, nie ujętych w ewidencji. Nie zgadza się z tym właśnie w ustawie o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami jedną z form ochrony zabytków jest ochrona w miejscowym planie i tam jest ustalona strefa ochrony konserwatorskiej, historycznej struktury przestrzennej, gdzie są konkretne ustalenia ochrona kompozycji zieleni, ochrona kompozycji urbanistycznej itd. I tu widać ten rytm. Klatki schodowe 2 czy 3 od wewnątrz będą w odległości 6 m od budynku, także jeszcze mniej i to jest absolutnie niezgodne z zapisami planu. Czy parking podziemny na słupach jest kondygnacją, bo jest intensywność zabudowy maksymalna 06 i to jest też obejście, jak tutaj pan Przewodniczący mówił. W prawie budowlanym jest mowa o przegrodzie budowlanej, która nie musi być ścianą. Wyraźnie to sądy podkreślały i te słupy itd. to też są przegrody, to jest integralnie związane ze ścianami, to jest element konstrukcji całego budynku, jest to absolutnie kondygnacja podziemna.
Radna W. Rogaczewska- sprawdziła zapisy prawne wie, że są niejednoznaczne, że jedne mogą wykluczać drugie, ale warunki techniczne tak definiują kondygnacje, należy przez to rozumieć poziomą część budynku zawartą między powierzchnią posadzki na stropie lub najwyżej położonej warstwy podłogowej na gruncie, a powierzchnią posadzki na stropy lub warstwy osłaniającej, izolację cieplną budynku. Więc w tym przypadku wynika, że z prawa budowanego czy z innych przepisów można by rozumieć, że można różnie interpretować? ale w tym przypadku możnaby rozumieć to jako kondygnację podziemną.
M. Frąckowiak-Mosiężny Zastępca Dyrektora Wydziału Architektury i Budownictwa- wydaje mi się, że nie i Wojewoda też uznał, że nie, bo uznał, że to jest budynek na słupach, a te ściany, które wydzielają, są ścianami oporowymi, tak i ten budynek nie stoi na tym, więc to nie jest kondygnacja budynku. Jest to bardzo precyzyjnie opisane w decyzji Wojewody.
Mieszkanka Agnieszka Chmurska- zapytała, czy została dokonana analiza zacieniania tego nowego obiektu i czy faktycznie on nie wpłynie negatywnie na ilość dziennego światła każdego mieszkania w istniejących obiektach.
M. Frąckowiak-Mosiężny Zastępca Dyrektora Wydziału Architektury i Budownictwa- tak, została wykonana analiza nasłonecznienia, zgodnie z przepisami mieszkanie najmniej doświetlone będzie miało powyżej 3 godzin słońca.
Tadeusz Buczko przedstawiciel Rady Osiedla- proponuje wykonanie audytu technicznego i wtedy wyjdą te warunki, które powinna spełniać ta inwestycja. winniśmy skierować sprawę do Unii Europejskiej
Piotr Nowicki mieszkaniec architekt - miał okazję przygotować koncepcję dla ewentualnego inwestora zainteresowanego działką na ul. Szymanowskiego – nie jest to inwestor, który obecnie wygrał przetarg, chciał się podjąć tej pracy ze względu na to, że jest to jego okolica, chciał znaleźć rozwiązania takie, aby były jak najmniejszym złem. Niestety plan miejscowy nie pozwala na tą zabudowę, dokładnie to przeanalizował i chciał to zrobić, żeby była jak najmniejsza szkoda dla mieszkańców, wspólnie z inwestorem doszli do wniosku, że zostanie zburzony mir domowy mieszkańców i się wycofali. Zostało wydane pozwolenie na budowę, w jego ocenie prawdopodobnie zgodnie z planem miejscowym, choć nie mógł zobaczyć tego projektu. Obecnie proponuje szukać rozwiązań takich, aby mieszkańcy nie odczuli tej budowy, żebyśmy zyskali jako mieszkańcy, aby pojawiły się nowe nasadzenia drzew na placu, potrzeba jest wprowadzenia ruchu dwustronnego, żeby wyprowadzić auta ciężkie z tego terenu,
Przewodniczący Komisji A. Radziwnowicz– reasumując, wydaje mu się, że dużo jest takich działek po obrysie w Szczecinie i te problemy będą się mnożyły, czy jesteśmy w stanie zrobić taki audyt na terenie miasta, tak, żeby mieszkańcy byli świadomi de facto, że mieszkają na takich ‘wyspach’ .
Zastępca Prezydenta Łukasz Kadłubowski -tak jak powiedział już wcześniej uważa, że właśnie konkluzje z tego spotkania nie będą dotyczyły konkretnego przypadku. Bo tutaj tak naprawdę nie mamy za bardzo przestrzeni do działania, ale jest przekonany, że powinniśmy zarówno na poziomie urzędu, ale też na poziomie rad osiedli tego typu sytuacje jak najbardziej zniwelować. My będziemy pracowali nad rozwiązaniami, przy zaangażowaniu rad osiedla, żeby tego typu sytuacje zniwelować i żeby zaangażować mieszkańców, żeby występowali o zmianę planów albo żeby zabezpieczyć służebność. Ze wstępnych analiz wynika, że jest dużo takich działek w szczególności w Śródmieściu naszego miasta i będziemy starali się jak najbardziej informować mieszkańców, spółdzielnie i wspólnoty, żeby tego typu sytuacji było jak najmniej w przyszłości. Współpraca musi być po obu stronach, bo jeżeli ktoś dostanie sygnał, że, występują podobne ryzyka, wtedy jest też do wykonania praca po stronie mieszkańców, spółdzielni, wspólnot.
Przewodniczący Komisji A. Radziwnowicz – reasumując zaproponował przyjęcie stanowiska ‘ Komisja ds. Budownictwa i Mieszkalnictwa RM na posiedzeniu w dniu 19 czerwca 2024 r. podjęła stanowisko o skierowaniu wniosku do Prezydenta Miasta celem przeprowadzenia audytu na terenie miasta, polegającego na zinwentaryzowaniu działek których granice są po obrysie budynków a w dalszej perspektywie poinformowanie właścicieli tych gruntów o stanie prawnym nieruchomości i wynikających stąd ryzyk’ |
Komisja w wyniku głosowania; za – 12 przyjęła ww. stanowisko.
Danuta Koźmian - mieszkanka ulicy Herbowej emerytowany prof. zwyczajny Uniwersytetu Szczecińskiego, ulica Herbowa należała już do historii nie polskiej Szczecina, do pewnej pewnego obszaru salonu tego miasta. Tu odbywały się bardzo wielkie i ważne wydarzenia, mimo to, że budynek, w którym się znajdujemy, był miejscem kwaterowania władz wojskowych i administracyjnych. Herbowa zawsze pełniła pewną rolę, kulturowo - twórczą, ulica, która należała do pewnej elitarnej części tego miasta. Na ulicy Herbowej mieszka od grudnia 1959. Moja wypowiedź nie ma charakteru żadnego agresywnego ani nawet kontrowersyjnego, ale chce walczyć o tą części polskiego, wspaniałego miasta Szczecina, która ma bardzo ważną rolę, kulturowo twórczą, o tą część miasta, bo winnyśmy zabiegać nie tak, jak tu licytowaliśmy się 1,5 roku temu, 5 lat temu, ale od początku tworzenia polskiego Szczecina, a tutaj jakoś w tej polityce mieszkalnictwa dostrzega pewne zaniechania, zaniedbania, wpływu po ideologii politycznej itd. Uważam, jako najstarsza mieszkanka ulicy Herbowej, że należy o to miejsce, o tą część miasta polskiego, wielkiego, ważnego miasta w Polsce i w Europie walczyć, być nieustępliwym.
Andrzej Wojtczak- prezes spółdzielni mówił, że spółdzielnia nie mogła tego wykupić, bo to by naraziło ją na straty. Dlaczego spółdzielnia nie wystąpiła o kupno tej działki z bonifikatą, skoro wiedziała, jaka jest tam sytuacja ? dlaczego miasto nie wykupiło tego terenu wiedząc, że wybudowanie tego budynku będzie stanowiło problem, a dla przypomnienia miasto dokonało już takiej transakcji, za bodajże 400 000 zł, kiedy jednej z radnych zaczęło przeszkadzać, że inwestor chce kupić działkę sąsiadującą z jej nieruchomością.
Radny A.Radziwnowicz- interpelował w sprawie pierwokupu - proponuje zainteresowanym zapoznać się z odpowiedzią. Nie ma żadnej bonifikaty, bo to nie był miejski teren, przecież to był teren prywatny PGE Dolna Odra.
M. Charęza Kierownik Referatu Ruchu- przedstawił organizację ruchu drogowego. w ramach budowy - pod koniec kwietnia, biuro projektowe działające na zlecenie inwestora, złożyło projekt celem zatwierdzenia czasowej organizacji ruchu, związanej m.in. z budową przedmiotowego budynku, takich organizacji ruchu zatwierdzamy w mieście kilkaset. Projekt posiada opinię ZDiTM i policji w Szczecinie. Projekt podzielony na 3 etapy, pierwszy etap czasowa organizacji ruchu, nie ma wyznaczonych przejść dla pieszych, gdyż jest to strefa uspokojonego ruchu i ten etap, który mamy dzisiaj, jest to etap, który będzie trwał przez zdecydowaną większość budowy, czyli tylko ogólne informacje o możliwości wjazdu i wyjazdu pojazdów obsługujących. Kolejny etap jest to tylko etap na 7 dni, który w ciągu ulicy Herbowej umożliwi wykonanie zjazdu na tą działkę pomiędzy dzisiejszym pierwszy budynkiem, a drugim, ulica Herbowa tylko na tym odcinku będzie ulicą dwukierunkową, po wykonaniu tego zjazdu ulica Herbowa wróci do stanu dzisiejszego, trzeci etap jest to etap przewidziany przez inwestora na 24 godziny. Będzie on polegał na chwilowym zawężeniu ulicy Szymanowskiego w rejonie skrzyżowania z Odrowąża po to, aby przyjechał duży dźwig . Tak więc projekt organizacji ruchu, który został do nas przedstawiony, zawiera wyłącznie te 3 etapy. Jest wykonany zgodnie ze sztuką, posiada stosowne opinie, dlatego został w dniu 22 maja zatwierdzony, a następnie został poddany do realizacji.
Radny P. Słowik - pytania do tego etapu, dotyczącego organizacji ruchu dla terenu budowy pomiędzy budynkami już istniejącymi , bo te działania będą miały największy wpływ na życie mieszkańców, co konkretnie na tym placu budowy będzie? Co się stanie z drzewami, które tam są? Co się stanie z wiatą śmietnikową, która tam jest? Piesi są poszkodowani, nie mają jak naprawdę przejść na stronę od odbudowy, wielokrotnie, jak były tam robione jakieś prace czy wykopy piesi byli pominięci, więc pytanie, jak w organizacji ruchu są zabezpieczone potrzeby pieszych. Oczekuje na etapie organizacji tymczasowej, jeśli choćby przecinek się nie zgadza nie udzielajmy zgody, przeciągajmy to, tak długo, jak trwa sprawa sądowa i jeśli są takie możliwości, to jest moja prośba do Państwa. Ja wiem, że się poruszacie tylko w granicach prawa i to nie jest prośba, aby te prawo łamać, to jest moja prośba, żeby sięgnąć po każdy możliwy zapis prawny, który pozwoliłby odciągnąć w czasie, dalsze postępowanie tej budowy.
Radny A. Radziwinowicz - czy planowane jest jakiekolwiek wprowadzenie ciągu pieszego w okolice tego betonowego parkingu pomiędzy sklepem a ulicą Szymanowskiego, ponieważ tam nie ma chodnika po drugiej stronie.
M. Charęza- skąd informacja, że po ulicy Herbowej miałyby się poruszać pojazdy ciężkie? nie ma czegoś takiego w projekcie. Zgodnie z organizacją ruchu zajęcie jest tylko na 7 dni na budowę zjazdu. W ciągu tych 7 dni faktycznie możemy się spodziewać wjazdu jakiegoś pojazdu dowożącego materiały do budowy. Jeżeli chodzi o ciąg pieszych w planach po zakończeniu budowy budynku deweloper chce odbudować ten chodnik, ale dopiero po zakończeniu inwestycji. W trakcie organizacji ruchu pieszy porusza się normalnie chodnikami, tak jak to ma miejsce dzisiaj. Ruch pieszy w tym rejonie jest niewielki, a po godzinach pracy urzędu jest wręcz znikomy. Mieszkańcy ulicy Szymanowskiego, Herbowej czy Odrowąża, przekraczają jezdnię w różnych punktach, nie ma przejść wyznaczonych od wielu, wielu lat, dlatego, że piesi przychodzą w różnych punktach tych jezdni, bo wiemy, że każdy może przejść w danym punkcie. Przyzwyczailiśmy się tutaj od dziesięciolecia i też nie ma potrzeby ani uzasadnienia tego zmieniać. Natomiast ten wyłączony chodnik, jest tylko wyłączony na odcinku od Herbowej do dawnych miejsc postojowych, z uwagi na zachowanie bezpieczeństwa ruchu tego pieszego. Po prawej stronie Herbowej mamy chodnik i większość osób poruszających się ulicą Herbową korzysta właśnie z tego chodnika. Podkreślił jednoznacznie, że bez względu na toczącą się obecnie przebudowę, pod tym względem w organizacji ruchu nic się nie zmienia.
Radna J. Balińska- mamy tutaj mieszkańców ulicy Herbowej i Szymanowskiego , zwraca się z prośbą, aby skupić się nie na utrudnieniach dla inwestora, skupić na tym, aby mieszkańcy jak najmniej ucierpieli w czasie budowy, czyli w trakcie przygotowania terenu do budowy. Wnosi aby projekt, ułatwił funkcjonowanie mieszkańców, proponuje wpisanie i wyznaczenie bezpiecznych przejść dla mieszkańców, tak jak na ulicy Grodzkiej. W tej chwili mieszkają tam przede wszystkim osoby starsze, 2 lub 3 nowe przejścia tradycyjne ułatwią im życie. Nie chciałaby, żeby z naszej komisji w eter poszła, informacja, że urząd będzie wszystko robił, żeby tą inwestycję utrudnić. Posypią się skargi, odszkodowania do urzędników, do radnych.
Radny P. Słowik- zwrócili do niego mieszkańcy (setki) i na wniosek tych mieszkańców działa, powtarza w zgodzie z literą prawa można opóźniać wydawanie decyzji.
M. Charęza- projekt został złożony przez biuro projektowe działające w imieniu inwestora. Projekt oprócz wyłączenia, tylko tego odcinka chodnika długości 30 m nie zmienia nic w stosunku do poruszania się dla pieszych, które było przez kilkadziesiąt lat i dlatego na tę chwilę nie planujemy jakiś większych zmian w organizacji ruchu, co nie oznacza, że w przyszłości na pewno się nad tym dodatkowo pochylimy. Natomiast jeżeli chodzi o drugą odpowiedź, to zapewnia, że jako urzędnik musi być przede wszystkim neutralny. Rozumiem Państwa stanowisko, ale i rozumie stanowisko osoby wnioskującej o zmianę organizacji ruchu. Zawsze musi podejmować decyzje, przede wszystkim zgodne z przepisami prawa. Nie może się jasno opowiadać albo za jedną ze stroną, albo za drugą i zawsze działa, zgodnie z przepisami prawa .
Radny D. Smoliński- docenia i szanuje urzędników, to jakby nie ulega żadnych wątpliwości. Z drugiej strony mamy pozytywne opinie z wszelkich możliwych wydziałów, są dochowane przepisy prawne. Ale nie jest to jednoznaczne z tym, że mieszkańcy są zadowoleni. Chciałby, żeby ten głos mieszkańców był słyszany, a z drugiej strony, jeżeli chodzi o wypowiedź pana Przewodniczącego Słowika, działanie oczywiście z literą prawa, ale dla samego inwestora i tak słynnego teraz, ważne byłoby, iż mogliby się pochwalić, że wsparli w jakiś sposób lokalną społeczność, choćby tą organizacja ruchu która powinna jak najmniej utrudniać funkcjonowanie, działania byłyby pozytywnie postrzegane z punktu widzenia biznesu.
Przewodniczący Komisji A. Radziwinowicz- proponuje skierowanie wniosku celem rozważenia wydzielenia w kręgu od sklepu spożywczego do inwestycji Modehpolmo ciągu pieszego, który umożliwi przejście mieszkańcom w obrębie ulicy Szymanowskiego i Odrowąża.
Zastępca Prezydenta Łukasz Kadłubowski - nie musi być to wniosek, bo chętnie się spotka w tej sprawie, oczekuje propozycji możliwych rozwiązań, zgodnych z literą prawa, to na pewno się nad nim pochyli, tylko w naszej ocenie rzeczywiście jest to najmniej inwazyjne rozwiązanie. Jesteśmy w stanie dalej rozmawiać z inwestorem na ten temat.
Przewodniczący Komisji A. Radziwinowicz - przedyskutujemy ten problem.
Prezes Spółdzielni Mieszkaniowej- w imieniu mieszkańców, poinformował, iż był wniosek mieszkańców, aby zrobić przejścia dla pieszych w okolicach Szymanowskiego i Herbowej, został odrzucony. Oznakowanie by się przydało, bo jednak mieszkańcy o to mnie prosili.
Mieszkanka Herbowej od 7 lat- pytanie dotyczy drugiego etapu, który ma zajmować 7 dni, kiedy ruch będzie dwukierunkowy, co wtedy jak będą opóźnienia, różne problemy, jaka jest szansa, że te 7 dni nie może się przedłużyć.
M.Charęza- nie wie, co się wydarzy i nie zna dokładnego okresu, kiedy wykonawca ma zamiar wykonać ten zjazd. W projekcie jest na wykonanie 7 dni, ale czy to będzie 7 dni od 1 lipca, czy od 1 sierpnia? Zakładamy, że będzie to 7 dni. Faktycznie taki zjazd można wykonać w kilka dni, ale na tę chwilę, czy to potrwa dłużej, czy krócej nie jest w stanie udzielić odpowiedzi .
Mieszkanka - w jaki sposób były zbierane dane co do tego, jak ten ruch wygląda, jaką metodę badawczą przyjęli, w jakim okresie czasu mierzyli ten ruch? Skąd te wnioski, że niewielki ruch?
M. Charęza- wynika to z obserwacji wieloletnich jako pracownika urzędu, przejeżdża w tych okolicach samochodem, rowerem i jest pieszym, w porównaniu z innymi ulicami jest tam niewielki ruch.
Anna Linka- zapraszam Państwa Radnych na ulicę Herbową w godzinach szczytu, a również w godzinach, kiedy przyjeżdża tam śmieciarka, ulica jest kompletnie zablokowana. Stwierdzono na komisji, że to będzie tylko 7 dni, ale dla kogoś to może być aż 7 dni. Na ulicy Herbowej mieszka wielu starszych ludzi. W godzinie szczytu tam nie może dostać się pogotowie ratunkowe. Część budynków przy ulicy Herbowej została uszkodzona w trakcie bombardowań wojennych , konstrukcja budynków jest naruszona, na co są ekspertyzy, czy są ekspertyzy, które wskazują, że wzmożenie ruchu nie naruszy dodatkowo konstrukcji tych budynków.
Radny A. Radziwinowicz- opinia dot. natężenia ruchu jest przedstawiana przez przedstawicieli UM a nie radnych.
M.Charęza- w żaden sposób nie zamykamy ulicy Herbowej, inwestor tylko wykona zjazd do posesji, przejazd ulicą Herbową będzie taki sam, jak jest dzisiaj.
Mieszkanka- odnośnie tego zacieniania, widziała ten dokument, ale czy on był zweryfikowany przez Urząd Miasta. Ponieważ widzę, że był ewidentnie zrobiony w tendencyjny sposób i nie jest wykonany ze sztuką.
M. Frąckowiak-Mosiężny Zastępca Dyrektora Wydziału Architektury i Budownictwa- tak zostało zweryfikowane.
Andrzej Wojtczak- tu mieszka wiele osób starszych, jak oni mają się wydostać z ul. Herbowej, wydostać się do Urzędu Miejskiego, proponuje z prawej strony ulicy Herbowej, zrobić przejście dla pieszych , to jest dwupasmowa ulica i tu można wydzielić pas dla pieszych .
M. Charęza- projekt czasowej organizacji ruchu nie ma nic wspólnego z przejściem pieszych i ciągiem ulicy Herbowej do ulicy Szymanowskiego. Wzdłuż wysokiego budynku, czasami stoją samochody, ale zgodnie z przepisami prawa jest tam wyznaczony ciąg pieszy i dodatkowo jest umiejscowiony znak zakaz zatrzymywania się, a więc te przejście pieszego zarówno z tej strony budynku od strony Szymanowskiego, jak również naokoło z wejściem do sklepu dyskontowego jest zachowane.
Mieszkanka Jolanta Liskowacka – czy jako mieszkańcy możemy porzucić wszelką nadzieję na to, że ta budowa zostanie wstrzymana czy musimy pogodzić z faktem, który widzimy codziennie?
Przewodniczący Komisji A. Radziwinowicz- w obecnym stanie prawnym w tej chwili nie możemy zakwestionować żadnych wydanych pozwoleń na budowę. Sprawa została zaskarżona do sądu i czekamy na wyrok.
Andrzej Wojtczak – omawiana ulica jest jednokierunkowa, bo ponad 50 lat temu stwierdzono, że nie nadaje się na ruch dwukierunkowy.
M. Charęza- ponownie wyjaśnił, iż z wyjątkiem tych 7 dni , w ciągu od ulicy Herbowej do ulicy Szymanowskiego do projektowanego zjazdu nic się więcej nie zmieni. Dzisiaj ulica Herbowa ma 5 m szerokości, chodniki po około 1,5 m, i jest ruch jednokierunkowy został wprowadzony wiele lat temu, właśnie po to, żeby zmaksymalizować liczbę miejsc postojowych. Jeżeli chodzi o ten odcinek i te 7 dni, po to wprowadzamy ruch dwukierunkowy, żeby te samochody mogły się ze sobą minąć.
Ad. pkt. 4.
Omówienie koncepcji zabudowy zespołu budynków zlokalizowanych przy ul. Obotryckiej W Szczecinie - prezentacja firmy P. H. U. EURO-KLINKIER.
Wprowadzenia do tematu dokonał Maciej Panek, architekt pełnomocnik inwestora do prowadzenia tej inwestycji, przekazał analizę urbanistyczną / załącznik nr 3 do protokołu/ – dokonał prezentacji audiowuzlanej, podsumowując; mamy dwie analizy urbanistyczne, jedna wykonana przez Wydział Architektury i Budownictwa, druga analiza wykonana przez zewnętrzną jednostkę urbanistyczną– obie wykonane prawidłowo. Analiza urbanistyczna urzędu nie uwzględnia specjalnych uwarunkowań terenu, nie dostrzega tam wysokości różnic terenu. Różnice w stanowisku mamy w stosunku do powierzchni zabudowy i do wysokości powierzchni zabudowy. Analiza Urzędu Miasta stanowi, iż zabudowa wynosi zaledwie 29%. Korzystając z narzędzia, że selekcjonujemy obszar, który dotyczy zabudowy, o którą wnioskujemy, ta zabudowa w analizie zewnętrznej wychodzi na poziomie 50%, to jest dużo więcej, niż w analizie urbanistycznej miasta. Drugi parametr to wysokościowy z którym się nie zgadzamy, to ta depresja, różnica wysokości między głównym budynkiem, biorąc pod uwagę tą wysokość dochodzimy w tym momencie między 25 a 28 m.
Radny M. Duklanowski- na jakim etapie jest plan miejscowy? Są dwa aspekty czy droga publiczna przedzielająca powinna być brana pod uwagę do analizy a czy teren położony 300 m od tego miejsca i jedyny wysublimowany w tym miejscu musi być brany pod uwagę. Inwestycja na wizualizacji zawsze jest atrakcyjna, możemy sobie tylko wyrazić opinię, mam nadzieję, że urząd to wszystko zważył, rozsądnie, tylko że szkoda, że nie ma wydziału, który wydawał decyzję o warunkach zabudowy.
Z. Fiuk-Dymek- mamy przystąpienie do sporządzenia planu, które w tej chwili nie jest realizowane. Pracujemy nad kilkudziesięcioma innymi tematami zaawansowanymi, mamy kilkanaście planów. Natomiast ta funkcja mieszkaniowa nie jest zgodna ze studium.
Radna Maria Bohuń - mamy wybrane parametry istniejącej zabudowy położonej w obszarze analizowanym, które ulice były brane pod uwagę?
Maciej Panek -nie zmieniamy obszaru analizowanego, urząd wyznaczył 3 fronty elewacji, zakreślony jest okrąg i w ramach tego obszaru analizowanego są wybrane wszystkie zabudowy wielorodzinne. Większość tych zabudów znajduje się po stronie prawej od naszej działki, czyli za torami.
Radny P. Słowik- średni wskaźnik powierzchni zabudowy wg. analizy inwestora to jest 36% , urzędu 29% - niewielka różnica, w perspektywie czysto funkcjonalnej w zasadzie jest wszystko, co jest potrzebne do życia. Jeśli mówimy o zagęszczaniu zabudowy, to myślę, że to jest miejsce, w którym mamy te wszystkie niezbędne, tak naprawdę do funkcjonowania w mieście części infrastruktury. Więc jeśli mamy gdzieś zagęszczać, to myślę, że to tam. Jak to było z analizą, którą miasto przygotowało, bo wnioski z tej analizy są zdecydowanie odmienne, a jednocześnie słyszę, że obie analizy są zgodne z prawem, brakuje nam informacji.
Radny J. Posłuszny– odniósł się historycznie do studium, biuro nie przewiduje tu zabudowy wielorodzinnej. Myślał, że ta dyskusja jest poza nami, bo dyskutowaliśmy już na temat tego planu w poprzedniej kadencji, jest teren typowo pod zabudowę rodzinną, teren jest przygotowany w idealnym miejscu, obsługa drogowa, przedszkola, żłobki, sklepy, mamy właściwie wszystko do funkcjonowania zabudowy wielorodzinnej. Widzi, że w mieście jest tendencja do obniżania, zabudowy coraz niżej, gdzie terenów nie mamy, tereny są coraz droższe. Jeżeli faktycznie 2 opinie są zgodnie z prawem, to temat jest do dyskusji. Nie zamykajmy się przy swoich racjach, a idźmy w kierunku kompromisu.
Radny W. Dorżynkiewicz- przychyla się do słów i wniosków, które już padły. To jest miejsce, które nie jest na rogatkach Szczecina. Jeżeli mielibyśmy myśleć i zastanawiać się, gdzie należy zagęszczać zabudowę, to właśnie w takich miejscach. Miejsce rzeczywiście dobrze zlokalizowane, na dodatek chyba na plus. wg mnie dla okolicznych mieszkańców jest to, że teren przestanie być w przyszłości terenem przemysłowym, a będzie terenem służącym do zamieszkiwania. Pamiętamy wielokrotnie, jak Urząd Miasta był przychylny wobec inwestorów z zewnątrz naszego miasta, którzy zakładali różne firmy i podnosiliśmy im warunki zabudowy. Tutaj mamy do czynienia z lokalnymi przedsiębiorcami, którzy prowadzą działalność od wielu lat. W takich przypadkach powinniśmy jak najprzychylniej patrzeć na tego typu działania. Jeżeli analiza, którą przeprowadził inwestor, jest zgodna z prawem i można w ten sposób to zinterpretować, to nakłaniałbym nas wszystkich do tego, żeby skłonić się ku wnioskowi.
Radny A. Radziwinowicz- gdyby był plan, to on by nie przewidział w ogóle możliwości zabudowy, nawet w takiej formie, jaką proponuje wnioskodawca?
Z. Fiuk-Dymek- jeżeli mamy przystąpienie do sporządzenia planu i go przygotowujemy, musi być zgodny ze studium. W studium jest w tej jednostce tylko zabudowa mieszkaniowa wielorodzinna istniejąca.
Maciej Panek- kwestia formy zabudowy w przypadku decyzji o warunkach zabudowy jest u nas bezsporna. WAiB zajął stanowisko, iż tam jest przewidywana zabudowa wielorodzinna. Rozmawiamy wyłącznie o parametrach wysokościowych, które jak wiemy w przypadku prowadzenia biznesu są dla nas istotne przy zabudowie 12 metrów to jest niecałe 4 kondygnacje, biznesowo się ta inwestycja nie spina, uzbrojenie tego terenu i zainwestowanie w ten teren, przekracza możliwości naszego inwestora. Nawiązał do tego, że często przy takim planowaniu pojawia się pojęcie zrównoważonego rozwoju, tą zasadę mamy tutaj zachowaną zgodnie z literą prawa, analiza jest przygotowana zgodnie z literą prawa, podobnie jak analiza Urzędu Miasta. Prosimy tylko o przychylenie się do wybrania tej drugiej drogi.
Radny W. Kępka - jako wieloletni mieszkaniec tej okolicy uważa, że ta działka, na której ma powstać ta inwestycja jest w niecce, jak się jedzie to teren od stronu marketu jest cały czas podnoszony sukcesywnie, jeżeli osoby będą korzystały z tego parku, a on jest zrewitalizowany, to nikomu nie będzie to przeszkadzało, czy to jest jedno, czy dwa piętra wyżej, bo to nie powinno być uciążliwe. Na tym terenie bardziej uciążliwe będą tereny przemysłowe, bywało bardzo duże zanieczyszczenie powietrza. Przychylam się też tutaj do wersji o którą wnioskuje inwestor.
Radny P. Słowik- różnica wysokości na slajdach - jeden z budynków ma 10 kondygnacji – jaka jest obecnie w projekcie?
Maciej Panek- wstępnie wnioskowaliśmy, po naszych analizach urbanistycznych o 10 kondygnacji, w wyniku procesu, który się wydarzył uważają, że rozwiązaniem dla tego terenu jest 8 kondygnacji. W tym momencie wnioskujemy o 8 kondygnacji.
Radny P. Słowik - dzisiaj na komisji widzieliśmy dwa światy; przez pierwszą część komisji, widzieliśmy to, co najgorsze w tym biznesie- podejście, gdzie nie ma żadnego dialogu, jest robienie tylko zysku i stawianie budynków, których nikt tam nie chce i one niszczą okolicę a z drugiej strony mamy inwestora, który rozmawia i przedstawia tak naprawdę koncepcję, widzi dialog, szukanie kompromisu. Nie widzę zastrzeżeń, żeby nie przychylić się do tych 8 kondygnacji, bo to jest zrównoważony rozwój.
Radny J.Posłuszny - począwszy od ulicy Golisza, tam też są realizowane inwestycje i bodajże tam chyba mamy 6 pięter i są one na górze, tutaj zaproponowano od strony miasta 4 piętra, zaś jadąc ze strony Polic widzielibyśmy dachy na tych budynkach.
Radna W. Rogaczewska- czy były analizy z poziomu ulicy? Jak to będzie wyglądało przy ulicy Hożej?
Maciej Panek - park zasłania nam tą inwestycję, czyli z Hożej jesteśmy transparentni.
Radna M. Bohuń- zapytała o wielkość powierzchni zielonej, biologicznie czynnej, w dokumentach jest napisane, że to jest 24% czy to uwzględnia zielone dachy i miejsca na parkingach.
Maciej Panek- dotyczy to głównie terenów zewnętrznych, posiłkujemy się bilansowaniem tej inwestycji na dachach zielonych, na powierzchniach płyt parkingowych. Miejsca parkingowe pojawią się tutaj w ilości mieszkań, trzeba będzie to zbilansować, parter budynków jest zagospodarowany, ale nie w formie wyrastającej bryły do góry, która zajmuje nam np. 70% działki, w parterze przewidujemy zbilansować miejsca parkingowe, wprowadzić drobne usługi dla obsługi tego osiedla, to ona pozwoli złapać taki promenadowy charakter tej architektury.
Radny D. Smoliński- ile przewidują miejsc parkingowych?
Maciej Panek - decyzja o warunkach zabudowy określa ten parametr. To jest bodajże 1,1 i jesteśmy zobligowani do tego, żeby spełnić w 100%.
Radny M. Duklanowski- po jednej stronie jest organ wydający decyzję administracyjną, po drugiej wnioskodawca. Jaka jest nasz rola dzisiaj ? Czy stanowisko nie będzie wywieraniem wpływu na organ. Dzisiaj mamy sytuację, w której my próbujemy stanąć jednoznacznie po stronie inwestora .
Radny J. Posłuszny- nikt nie będzie nikogo naciskał, dyskutujemy na temat rozwoju miasta w planach przestrzennego zagospodarowania. Jeżeli nie ma planów, są wydawane decyzje o warunkach zabudowy i Szczecin w bardzo dużym procencie wydaje warunki zabudowy więc tych inwestycji jest sporo wykonywanych. I my przy okazji mamy prawo się wypowiedzieć na temat.
Przewodniczący KomisjI A. Radziwnowicz- jako komisja nie podejmujemy żadnej decyzji, podziękował za dyskusję. Inwestor winien wysłać w jego opinii kolejny wniosek do wydziału. Niektórzy z radnych widzą możliwość rozwoju tego terenu trochę w innym kierunku, niż Biuro Planowania Przestrzennego.
Maciej Panek- jesteśmy w takim momencie, że została przygotowana analiza i mamy możliwość odniesienia się do niej, także jak najbardziej nie oczekujemy absolutnie od Państwa tego, aby podejmowali stanowisko w tej sprawie. Przychodzimy po to, żeby o tym porozmawiać, a niekoniecznie np. odwoływać się od decyzji, iść do II instancji.
M. Duklanowski- to nie my wydajemy decyzję, organem jest Prezydent miasta Szczecin, po drugie, jest studium, które stanowi tylko kanwę do planu. Nasza rola jest tylko i wyłącznie żeby ocenić. Dostępność do usług nam się podoba, dostępność do wysokości kondygnacji wam się podoba, mi się nie podoba, przestrzegałem pójście w kierunku takim, że faktycznie może nie 7 a 8 może nie 4 a 5 ….
Ad. pkt. 5.
Sprawy różne i wolne wnioski.
Przewodniczący Komisji poinformował, iż wpłynęło pismo w sprawie zbycia w przetargu nieograniczonym nieruchomości położonych w rejonie ul. Monte Casino i al. Wojska Polskiego - załącznik nr 4 , zorganizował w tej sprawie spotkanie z Zastępcą Prezydenta m. Szczecina P. A. Szotkowską w dniu 9 lipca w sali 275 Urzędu Miasta godz. 9.00 , na które zaprosił wnioskodawczynię wraz z przedstawicielami mieszkańców.
Na tym posiedzenie zakończono.
Protokołowała | Przewodniczący Komisji | |
  | ||
Beata Tubacka Główny Specjalista BRM | Andrzej Radziwinowicz |
- udostępnił:
- BRM
- wytworzono:
- 2024/06/04
- odpowiedzialny/a:
- wprowadził/a:
- Beata Tubacka
- dnia:
- 2024/07/11 10:33:15
Wprowadził | Data modyfikacji | Rodzaj modyfikacji |
---|---|---|
Beata Tubacka | 2024/07/11 10:33:15 | Nowa pozycja |
Beata Tubacka | 2024/07/02 12:13:28 | Nowa pozycja |
Beata Tubacka | 2024/06/20 11:53:42 | Nowa pozycja |
Beata Tubacka | 2024/06/07 09:22:57 | Nowa pozycja |
Beata Tubacka | 2024/06/07 09:08:42 | Nowa pozycja |
Beata Tubacka | 2024/06/04 09:13:13 | Nowa pozycja |
Beata Tubacka | 2024/06/04 09:12:50 | Nowa pozycja |
Beata Tubacka | 2024/06/04 09:07:33 | Nowa pozycja |
Beata Tubacka | 2024/06/04 08:55:45 | Nowa pozycja |
Beata Tubacka | 2024/06/04 08:53:48 | Nowa pozycja |