Interpelacje i zapytania radnych

Szanowny Panie Prezydencie,

Ponownie zwracam się z prośbą o podjęcie działań i interwencji w sprawie koczowiska i bezdomnych przy targowisku "Turzyn". To już moja czwarta interpelacja, a problem szybko nawraca, można odnieść wrażenie, że ze zdwojoną siłą.
Pierwszą interwencję podjęłam 13 stycznia 2021 roku (nr: 2131), po której rzeczywiście zostały podjęte skuteczne działania ze strony Urzędu Miasta tj. teren został uprzątnięty, a bezdomni opuścili miejsce. Jednak po dwóch miesiącach sytuacja się powtórzyła, osoby pod wpływem alkoholu i innych substancji zaczęły ponownie przesiadywać przy wejściu na rynek. Nierzadko, zaczepiając klientów. Zgłosiłam tę sprawę (nr: 2346) dnia 16 marca 2021 roku i otrzymałam zapewnienie, że teren zostanie objęty doraźnym nadzorem. 29 kwietnia 2021 zwróciłam się z prośbą, aby podjęto wspomniane działania w zakresie doraźnego nadzoru, ponieważ "dzikie" lokum bezdomnych kwitło w najlepsze, a mieszkańcy wybierający się na zakupy coraz częściej padali ofiarą zaczepek.
Jest wrzesień 2022 roku. Za ogrodzeniem targowiska powstał już cały kompleks "mieszkaniowy" grupki bezdomnych. Z terenu "Turzynu", jak i drodze do wejścia oraz samym wejściu, bardzo dobrze widać to koczowisko: materace, brudne ubrania - rozwieszone na gałęziach, stosy śmieci. Osoby, które tam bytują, mają nawet legowiska, a na teren znoszonych jest coraz więcej różnego rodzaju rzeczy np. kartony, miski, torby ze śmieciami. Przechodząc obok tego miejsca, nie sposób nie poczuć odoru, również będąc już na terenie targowiska. Bezdomni bowiem mają tu nie tylko sypialnię, ale także toaletę i śmietnik. Rozmawiając z przedsiębiorcami z rynku, usłyszałam wielokrotnie, że jest to problem, który coraz bardziej wpływa na funkcjonowanie targowiska m.in dochodzi do sytuacji, kiedy bezdomni po zamknięciu rynku, próbują dostać się na jego teren (czasami skutecznie), odgrażają się np. że podpalą pawilon. Klienci również starają się omijać panów z koczowiska szerokim łukiem, jednak często jest to utrudnione, gdyż osoby te zasiadają przed wejściem na targowisko. Z własnej wiedzy, a także z rozmów z kupcami/klientami, mogę stwierdzić, że za powyższą opisaną sytuację (koczowiska, zaśmiecanie) odpowiadają te same osoby. Ci sami bezdomni od wielu lat bytują na tym terenie, a po interwencjach Straży Miejskiej, które podobno nieczęsto się zdarzają, problem szybko znowu się pojawia. Niestety z informacji, które posiadam, zdarzyła się już sytuacja (ok. rok temu), kiedy to znaleziono ciało nieżywej kobiety (bezdomnej), właśnie na tego rodzaju koczowisku przy Turzynie.
W związku z powyższym, niezbędna jest pomoc miasta i Prezydenta, aby w końcu uporać się z tą sytuacją. Wnoszę o przychylenie się do następujących propozycji: odgrodzenie terenu działki, na której tworzą się "mieszkania" bezdomnych (teren należy do ZBiLK), częstsze kontrole Straży Miejskiej i objęcie tego miejsca nadzorem doraźnym, uprzątnięcie terenu. Proszę również o odpowiedź na następujące pytania:
- Kiedy zostanie uprzątnięty teren?
- Czy działka, na której tworzone są koczowiska przy targowisku, zostanie odgrodzona? To mogłoby uniemożliwić bezdomnym tworzenia sobie w tym miejscu lokum.
- Ile interwencji przeprowadziła Straż Miejska i Policja w tym miejscu związanych z osobami zasiedlającymi koczowisko/teren przed rynkiem w 2021 oraz 2022 roku?
- Ile razy miasto podejmowało się zlecenia prac porządkowych w tym miejscu (prace związane z uprzątnięciem koczowiska bezdomnych)?
- Czy Straż Miejska informuje o różnych możliwościach, z których mogą skorzystać bezdomni zasiedlający ww. teren? Mam tu na myśli m.in o schroniskach dla bezdomnych, różnego rodzaju pomocy prowadzonej przez MOPR.
 

Interpelujący Radni:

• Agnieszka Kurzawa (Prawo i Sprawiedliwość)

Odpowiedzi na interpelacje/zapytania:

• Ryszard Słoka - Sekretarz Miasta