przejdź do głównego menu przejdź do treści
  • logo Unii Europejskiej - link do strony Zespołu Funduszy Pomocowych
  • logo Miasta Szczecin - link do oficajnej strony Szczecina

PROTOKÓŁ NR 0012.12.49.2023
Z POSIEDZENIA 
KOMISJI DS. KULTURY I PROMOCJI
Z DNIA 7 LUTEGO 2023 ROKU


Początek posiedzenia - 16:00
Zakończenie posiedzenia - 19:00

Posiedzenie Komisji otworzył i przewodniczył obradom p. Przemysław Słowik - Przewodniczący Komisji.


W posiedzeniu uczestniczyli członkowie Komisji oraz osoby zaproszone wg załączonych list obecności załącznik nr 1 i 2.


Po stwierdzeniu prawomocności posiedzenia (quorum i prawidłowość zwołania posiedzenia)
Przewodniczący poinformował o obowiązującej klauzuli informacyjnej o przetwarzaniu danych osobowych i zaproponował następujący porządek dzienny posiedzenia:


1. Rozpatrzenie wniosków w sprawie zmian do porządku obrad.
2. Przyjęcie protokołów z ostatnich posiedzeń Komisji.
3. Sytuacja finansowa szczecińskiej kultury - stan aktualny i perspektywy. Ciąg dalszy dyskusji w kontekście planowanej zmiany w budżecie Miasta na rok 2023.
4. Sprawy różne i wolne wnioski:
- ustalenie trybu pracy kolejnego posiedzenia Komisji.


Ad. pkt. 1.
Rozpatrzenie wniosków w sprawie zmian do porządku obrad.


Nie wniesiono.


Ad. pkt. 2.
Przyjęcie protokołów z ostatnich posiedzeń Komisji.


Protokół z posiedzenia Komisji w dniu 12.12.22 przyjęto w głosowaniu: za – jednogłośnie.

Protokół z posiedzenia Komisji w dniu 23.01.23 przyjęto w głosowaniu: za – jednogłośnie.


Ad. pkt. 3.
Sytuacja finansowa szczecińskiej kultury - stan aktualny i perspektywy. Ciąg dalszy dyskusji w kontekście planowanej zmiany w budżecie Miasta na rok 2023.


L. Rogaś – Zastępca Prezydenta Miasta – przypomniała ustalenia, jakie poczyniono przy tworzeniu budżetu na rok 2023. Utrata dochodów z PIT oraz podwyżka cen energii spowodowały ubytek w budżecie Miasta na 550 mln zł. Niezbędne stało się wprowadzenie drastycznych oszczędności. Zadecydowano o wprowadzeniu jednakowych dla wszystkich sfer limitów oszczędności w wysokości 5%. Od dwóch lat budżet oparty jest na rezerwach. Najważniejszymi, wprowadzonymi w 2023 roku są rezerwy na regulację wynagrodzeń (4,5 mln zł dla wszystkich instytucji kultury) i na energię. Przypomniała, że instytucji kultury w mieście jest 14 i wszystkie one są ważne. Jako jeden z największych problemów wskazała kwestię wynagrodzeń pracowników. Poinformowała, że w tej chwili toczą się rozmowy z dyrektorami poszczególnych instytucji, analizowane są zwłaszcza dane dotyczące osób zarabiających pensje minimalne. Druga kwestia to temat inflacji: dotacja podmiotowa dla instytucji w pierwszej kolejności jest przekazywana na koszty stałe, które pochłaniają ją niemalże w 100%.  Tu także trwają intensywne rozmowy poświęcone możliwościom racjonalizacji wydatków. P. Prezydent poinformowała, że wspólnie z Wydziałem Kultury wystąpiła o zwiększenie, o 1 mln zł, rezerwy przypisanej do Wydziału, wstępnie przeznaczonej na niezbędne regulacje wynagrodzeń i na wkłady własne do projektów.

D. Mikuła – Dyrektor Ośrodka Teatralnego KANA – przedstawił prezentację stanowiącą załącznik nr 3 do protokołu. Powiedział, że reprezentując środowisko kultury Szczecina, obecni na sali chcieliby rozmawiać nie tylko o problemach finansowych instytucji, ale także o finansowaniu kultury i o tym, co się z nią dzieje przez szereg ostatnich lat. Omawiając działalność Ośrodka Teatralnego KANA podkreślił jego otwarcie na region. KANA jest ośrodkiem autorskim, tworzącym szereg projektów pokazywanych w całym kraju i regionie, docenianym także poza granicami Polski. Teatr otrzymał zaproszenie do udziału w dużym projekcie międzynarodowym w ramach „Kreatywnej Europy”. Niestety nie może do niego przystąpić z powodu braku środków. Dyrektor zapoznał radnych z wykresem ilustrującym wzrost kosztów utrzymania instytucji i praktycznie zerową rezerwę na działalność merytoryczną. Przedstawił też informację nt. środków zewnętrznych pozyskanych na działalność. Zaapelował o „kroplówkę”, żeby można było przeżyć bieżący rok. Poprosił również o rozmowę o kolejnym roku budżetowym. Powiedział, że instytucje kultury powinny być traktowane w mieście na równi z innymi instytucjami, produkującymi określone wartości i produkty. „W nas naprawdę warto inwestować. Warto nam umożliwiać jak najszerszą działalność, ponieważ przynosimy temu miastu bardzo określony i wysokiej jakości produkt artystyczny”. Zastanawiając się nad poszukiwaniem środków powiedział o promocji miasta i o środkach, jakimi dysponują instytucje zajmujące się właśnie promocją. Zadeklarował chęć współpracy z nimi. Na koniec swojej wypowiedzi przedstawił diagram ilustrujący wynagrodzenia w Teatrze Kana w odniesieniu do płacy minimalnej.

T.  Lewandowski – Dyrektor Teatru Lalek Pleciuga – przedstawił prezentację stanowiącą załącznik nr 4 do protokołu. Omówił sezon artystyczny 2022/23. Powiedział m.in. o premierach dla młodzieży i studentów, wskazując na rozwój instytucji i pozyskiwanie nowego widza. W bieżącym roku teatr obchodzi 70-lecie działalności i na ten jubileusz są przeznaczone bardzo ograniczone środki. Przedstawił projekty zrealizowane z pomocą dofinansowania ze środków zewnętrznych. Podkreślił, jak bardzo ważne jest wsparcie ze strony Miasta w postaci środków na wkłady własne. Omówił slajdy ilustrujące wysokość dotacji podmiotowej w ostatnich latach oraz koszty prowadzenia działalności. Powiedział, że w Pleciudze 49 pracowników (na 63 etaty) potrzebuje regulacji do najniższego wynagrodzenia  zasadniczego. Przedstawił też zużycie energii elektrycznej w latach 2021 – 2022 i związane z tym koszty, które pomimo zmniejszenia tego zużycia, wzrosły niemalże dwukrotnie. Na koniec zaapelował o wsparcie finansowe dla wszystkich instytucji kultury i zadeklarował, że w bieżącym roku Pleciuga będzie mogła pochwalić się 100-tysięczną widownią.

S. Ruksza – Dyrektor Trafostacji Sztuki – przedstawił prezentację stanowiącą załącznik nr 5 do protokołu. Omówił specyfikę instytucji sztuki współczesnej i wskazał na sukcesy, które zostały osiągnięte przez Trafostację. Podkreślił, że praca w Trafostacji odbywa się w systemie kilkuletnim, pewne projekty tworzone są z licznymi partnerami. Na dzień dzisiejszy wiele z nich zostało porzucone, prolongowane bądź odłożone na przyszłość. To marnowanie pieniędzy i potencjału ludzkiego. Ci ludzie z pewnością upomną się o należne im wynagrodzenie.  Dyrektor wymienił projekty zrealizowane z udziałem środków zewnętrznych. Przedstawił informację nt. dotacji podmiotowych dla instytucji w okresie 2018-2022. Wskazał też na dotacje celowe, które drastycznie maleją: ich wysokość wystarcza na 1/6 dużej wystawy na rok. Przedstawił dane nt. wysokości dotacji podmiotowych, jakie otrzymują instytucje sztuki współczesnej w innych, porównywalnych miastach w Polsce.

M. Gawęda – Dyrektor Naczelny Teatru Współczesnego – przedstawił prezentację stanowiącą załącznik nr 6 do protokołu. Przypomniał, że co 4-5 lat dyrektor instytucji kultury określa (w konkursie, bądź sprawozdaniu z działalności) wizję teatru na przyszłość. Koncepcja programowa zawiera zawsze ramy finansowe. Dyrektor Gawęda w swojej koncepcji zaproponował 1 mln zł na działalność plus 600 tys. zł na wynagrodzenia dla pracowników. W zamian zobowiązał się do prowadzenia teatru, o którym będzie głośno w kraju. Z przedstawionego zobowiązania dyrektor się wywiązał: o Teatrze Współczesnym usłyszała cała Polska. Miasto niestety ze swoich zobowiązań się nie wywiązuje. Powiedział, że cieszy się z rozpoczęcia rozmów, wspólnego poszukiwania rozwiązania dla zaistniałej sytuacji. Zadeklarowany 1 mln zł jest b. dobrym pomysłem, jednak nie rozwiąże to sytuacji finansowej w jednostkach.

J. Skrzywanek – Dyrektor Artystyczny Teatru Współczesnego – powiedział, że Teatr Współczesny, jako jedyny w Polsce, notuje po pandemii 20% wzrost frekwencji. Na premierach jest to ponad 90% frekwencja. Przypomniał swoją umowę zawartą z Prezydentem K. Soską: Współczesny nie będzie teatrem jednej ze stron i jakość tego teatru nie spadnie. W zamian Prezydent obiecał dwie rzeczy: nową siedzibę oraz to, że płace i rozwój teatru będą wzrastać. Dyrektor powiedział też o spektaklu „Spartakus”, wymienianym w granie najlepszych spektakli tego sezonu. Otrzymuje on wiele zaproszeń na najważniejsze festiwale w Polsce i za granicą. Koszt takiego zaproszenia to 100-200 tys. zł. I organizatorzy tych festiwali są w stanie tyle wydać, żeby zobaczyć ten spektakl. „Sztukę o tej wartości macie Państwo na co dzień. Nasza praca jest doceniana nie tylko we wspomnianej frekwencji, ale i w nagrodach. Teatr Współczesny w tym roku wygrał ekstraklasę. Jednak jeśli sytuacja się nie zmieni, to w przyszłym roku spadniemy do drugiej ligi”. Podkreślił, że te wszystkie spektakle, festiwale i zaproszenia zrobiono za 10% dotacji stałej. W roku 2022 tyle zostało na działalność edukacyjną, artystyczną, eksploatacyjną. Po cięciach, które zostały ogłoszone w 2023 roku, na tą działalność zostało 5%. Przypomniał, że każdy liczący się teatr musi, aby ściągnąć najlepszych reżyserów i reżyserki, zaprosić ich i podpisać umowy z 3-letnim wyprzedzeniem. Współczesny także ma te umowy podpisane. Tymczasem z 5 zaplanowanych premier stać nas na 2. Za pozostałe 2-3, jeśli się nie wydarzą, trzeba będzie zapłacić odszkodowanie.  Na arenie ogólnopolskiej będziemy wstydzić się za to, że Teatr Współczesny i Miasto Szczecin nie wywiązują się z umów.  Powiedział też o działaniach edukacyjnych prowadzonych przez Teatr: jako pierwszy teatr w Polsce prowadzi warsztaty z edukacji seksualnej, integracji, potrzeb tworzenia grupy itp. Tej oferty nie ma nigdzie indziej. Na żadne z tych działań teatr nie otrzymał wsparcia. Na koniec, mówiąc o kwestii promocji miasta poprzez sztukę, wykazał jak wielkie są zasięgi medialne Teatru Współczesnego. W ubiegłym roku było 6 tys. publikacji medialnych dotyczących Teatru, z czego 60% jest o zasięgu ogólnokrajowym. Teatr Współczesny, dysponując na działalność programową środkami porównywalnymi do 3-4 koncertów plenerowych lub 1 dużej imprezy plenerowej, przez rok dotarł do 32 mln odbiorców. Wartość ekwiwalentu medialnego wyniosła 17 mln zł. Podobnymi danymi wykazują się też inne instytucje kultury w Szczecinie.

M. Gawęda – przypomniał, że za spektaklami, wystawami, koncertami stoją ludzie, którzy pracują w instytucjach. Każdy sukces ma swoich autorów i muszą oni mieć poczucie, że jest to ich sukces i że oni z niego korzystają. Taka jest natura sprawiedliwości. 5% podział „wszystkim po równo” uważa za niesprawiedliwy. Pokazał i omówił planszę ilustrującą średnią płacową dla Teatru Współczesnego i jej porównanie do średniej krajowej. Zapewnił, że będzie namawiał do zwiększenia miliona zł „kroplówki” z myślą o pracownikach.

K. Marcinowski – Dyrektor Miejskiej Biblioteki Publicznej – przypomniał, że każdego dnia z Biblioteki korzysta 1600 osób. Zrobiono wszystko, by czytelnictwo promować. Jest jednak problem: brakuje pieniędzy na tę działalność. W tym roku na zakup książek można przeznaczyć tylko 90 tys. zł. Oznacza to 40 książek w każdej najmniejszej filii, a w największych: 200-270 książek. To jest ogromna dysproporcja. Podczas pandemii dużo osób przekonało się do książki elektronicznej. Jednak w dniu 1 lutego tego roku kody do Empik Go rozeszły się do godz. 10.00, a do Legimi – do godz. 12.30. Problem narasta. Biblioteka to 32 filie, budynek administracji i magazyn. 7 000 m2, 40 toalet, kotłownie i wszystko ,co związane z utrzymaniem tej infrastruktury. To, że Biblioteka działa, odbywa się kosztem bibliotekarzy: 69 osób w grudniu miało płacę poniżej najniższej płacy planowanej na bieżący rok. Bibliotekarze nie protestują, tylko po prostu odchodzą. Fluktuacja jest na poziomie 20-25%. Dyrektor uznał, że jeżeli zaczęła się dyskusja o tym, co powinno się zadziać w kulturze, to organizator powinien jasno określić, jaką chce instytucję i na jaką go stać. Problem powtarza się z roku na rok, tegoroczne tąpnięcie tę sprawę jedynie wyostrza. To jest moment, w którym trzeba się zastanowić, co jest najważniejsze. Wbrew pozorom czytanie nie jest démodé. Z jakiś powodów jest nacisk na biblioteki. W ub. roku czytelnicy wypożyczyli 600 tys. książek, 200 elektronicznych. W lutym br. do dwóch filii ustawiły się kolejki po kody do książek elektronicznych. Tego nie da się nie zauważyć. Tymczasem wydatki na książki w 2021 roku wynosiły 463 tys. zł, w tym roku jest to 91 tys. zł. W 2019 r. kupiono 28 tys. książek, w tym roku – planuje się zakup 3 485 książek plus (za środki z Ministerstwa Kultury) 2 000. Jest też problem od strony merytorycznej: Biblioteka rezygnuje z bardzo szerokiej gamy spotkań  z różnymi ludźmi. Trzeba wybierać, czy kogoś zaprosić, czy kupić książki. Z tego też powodu zrezygnowano z zakupu czasopism do filii. Być może od 2. kwartału uda się zakupić podstawowy zestaw czasopism do Mediateki.

U. Pańka – podziękowała za wypowiedzi dyrektorów i pogratulowała sukcesów ich autorom. Podpisała się pod słowami dyrektora Gawędy, że podział równo po 5% nie jest sprawiedliwy. Zgodziła się z tym, że muszą być pieniądze na promocję miasta przez kulturę. I trzeba to wydyskutować z p. Dyrektor Wydziału Kultury i p. Prezydentem. Nie może być tak, że ludzie kultury zarabiają najniższą krajową. Trzeba usiąść i zrobić Wieloletni Plan Finansowy dla kultury. To jest priorytet. To, oraz fundusz na wkłady do projektów artystycznych.

M. Litkowski – Przewodniczący Komisji Zakładowej Związku Zawodowego Aktorów Polskich przy Teatrze Współczesnym – wyraził zdziwienie, że Miasto mając pełną wiedzę na temat specyfiki każdej z instytucji kultury, zdecydowało się na oszczędności równo po 5% w każdym z budżetów. Wskazał tu na różnice w średnich zarobkach, sięgające 2 000 zł. Fakt ten budzi ogromną frustrację u pracowników teatru. Ten podział, mimo że jest równy, nie jest sprawiedliwy. Podkreślił, że w przypadku teatru, podstawą istnienia instytucji jest zespół.  Tu jest podstawowe zagrożenie:  za te pieniądze (od 2019 roku gaże nie wzrosły i są na poziomie płacy minimalnej) nie da się funkcjonować. W tej chwili część zespołu artystycznego Teatru Współczesnego dorabia na budowach, część studiuje na innych kierunkach, żeby się przebranżowić. Część artystów zwolniła się, bo nie stać ich było na życie w tym mieście. A Miasto ma na to pomysł taki, że wszystkim obetnie 5% budżetu i da wszystkim, równo, po 600 zł podwyżki. W tej sytuacji jest to tak naprawdę zwiększenie płacy minimalnej. Być może to jest czas na zmianę priorytetów i by zacząć działać. Być może środki trzeba podzielić inaczej. „Jesteśmy w sytuacji bez wyjścia. Nie uda się zrobić wszystkich spektakli i realizować polityki kulturalnej jedynie zapałem i za darmo. Płacąc równocześnie horrendalne pieniądze na inicjatywy pseudoartystyczne”.

Paulina Stok-Stocka – Stowarzyszenie Oswajanie Sztuki – prosi, by w kolejnych rozmowach nt. finansowania kultury w Szczecinie pamiętać też o sytuacji organizacji pozarządowych. W planie współpracy Miasta z organizacjami pozarządowymi, finansowanie organizacji pozarządowych działających w dziedzinie kultury, zostało obcięte o połowę, w porównaniu do ubiegłego roku. W rozstrzygniętym ostatnio konkursie najwyższa przyznana przez Miasto dotacja wyniosła 23 tys. zł. W ogłoszonym konkursie na wkłady własne do projektów, kwota przewidziana na wszystkie projekty, na całe miasto to 48 tys. zł. „Mowa tu tak naprawdę nie o kwotach, jakich nie dostaną organizacje pozarządowe, ale o kwotach jakich nie przyniosą one do miasta. Mając perspektywę otrzymania np. 5 tys. zł na wkład własny, może wystąpią o 15 tys. zł. Jeśli będzie im się chciało”.

P. Bartnik – osiągnięcia szczecińskich instytucji kultury określił, jako mistrzostwo Polski. Powiedział, że koszt tego mistrzostwa Miasto musi teraz udźwignąć. Przypomniał równocześnie słowa Prezydent Rogaś: możliwości miasta są ograniczone. Decyzje radnych otwierają jednak możliwości zabezpieczenia nagłych wydatków. Musimy w ramach naszego budżetu zastanowić się, jak dysponować naszymi pieniędzmi. Przy ustaleniach między promocją a kulturą w mieście trzeba szukać takiej równowagi, która instytucjom i NGO-som zapewni finansowanie. Odpowiadając na słowa p. Litkowskiego wskazał na możliwości zarobkowania aktorów w projektach transgranicznych (Interreg), gdzie od niedawna mogą być rozliczane gaże aktorów. Wyraził nadzieję, że już na sesji marcowej zapadną decyzje, które pozwolą popchnąć sprawy do przodu. Porównał promocję miasta poprzez sport (Pogoń Szczecin) i nawiązał do uroczystości wręczenia „Paszportu Polityki”. Powiedział, że to jest prawdziwa promocja:  2,5 mln ludzi usłyszało wówczas o Teatrze Współczesnym i o Szczecinie. Nie wolno nam tego zmarnować.

R. Stankiewicz – powiedział, że sytuacja jest dramatyczna. Uznał, że głos obecnych na sali powinien trafić do Zarządu Miasta, nie do radnych. To Prezydent miasta zaproponował taki budżet. Nie wszyscy radni głosowali za takim budżetem. Radni opozycji głosowali przeciwko.

P. Jaskulski – zauważył, że z prezentowanych statystyk wynika pogorszenie sytuacji instytucji kultury od roku 2019. Powiedział, że za zaistniałą sytuację odpowiada proces centralizacji władzy. To on spowodował, że nie ma czym dzielić.

P. Słowik – podsumowując dyskusję powiedział, że postulaty, które padły, wybrzmiały jednoznacznie. Ważna jest kwestia tego, jak dzielone są środki w budżecie. Jak dysponowane są środki w innych wydziałach i czy tak powinien wyglądać ten podział. Czy nie powinniśmy tego zmienić. Jako przykład podał zmianę operatora Hali Netto Arena, która przyniosła dodatkowy wpływ do budżetu w wysokości 4 mln zł. To jeden z wielu przykładów, o którym trzeba myśleć podejmując decyzje. Z tego, co jest, dyrektorzy instytucji kultury, nic już więcej nie wygospodarują. Radny liczy na to, że ten zapowiedziany 1 mln zł dla instytucji, to nie jest ostatnia kwota w tym roku.

L. Rogaś – ad. budżet Szczecina – przypomniała, że w tym roku w budżecie Miasta zabrakło 550 mln zł. To bardzo dużo. Trzeba było te środki gdzieś znaleźć. Zgodziła się z określeniem, że równo nie znaczy sprawiedliwie. Mówiąc o sprawiedliwym podziale środków powiedziała, że nie wie jak ten podział powinien wyglądać: każda instytucja jest inna, każda ma inne potrzeby.  Wyjaśniła też, że określenie „równo 5%” powstało podczas pierwszego spotkania, na którym zaproszeni goście uznali, że znowu najbardziej traci kultura. Wówczas pojawiła się wypowiedź  o 5% dotyczących wszystkich. Ad. prezentowane wykresy – zauważyła, że nie uwzględniały one pierwszej rezerwy. Przypomniała, że dotacje, o których była mowa, są nieporównywalne z tymi sprzed dwóch lat: nie ma w nich zawartych kwot, które są zapisane w rezerwach ogólnych w mieście, na wynagrodzenia (4,5 mln dla samej kultury) i na energię. Zgodziła się jednocześnie z tym, że kulturze trzeba dołożyć środków z budżetu miasta. Wiąże się to jednak z koniecznością zabrania ich komuś innemu. I to jest największy problem w tej chwili: jak to zrobić, żeby ten podział był sprawiedliwy. Na koniec, nawiązując do wypowiedzi radnego Stankiewicza, przypomniała że Rada Miasta ma władzę uchwałodawczą a Prezydent – jedynie wykonawczą.

E. Łongiewska – Wijas – przypomniała, że od 4 lat budżet kultury jest niedoszacowany. Wiadomo też, że wysokość dotacji podmiotowych dla instytucji kultury jest poniżej poziomu gwarantującego realizację programu. Jest to naruszenie dobrych zasad, ale i umów zawieranych z dyrektorami instytucji. Nie przeszkodziło to w przyjęciu budżetu na rok 2023. Uznała, że jest to skrajnie nieodpowiedzialna zabawa kulturą w samorządzie. Budżety instytucji kultury powinny być ustalane na poziomie optymalnym, po gruntownej i merytorycznej analizie. Radna poparła głos przedmówców, którzy domagali się uczciwej i sprawiedliwej oceny. Zwróciła uwagę na to, że zapowiadany 1 mln zł nie jest pewny. Zapytała, co się stanie po wyczerpaniu środków na prowadzenie działalności przez instytucje kultury: czy rozważane jest ich czasowe zamknięcie? W grę nie może wchodzić zadłużanie się instytucji. Zgodziła się, że konieczne jest merytoryczne zoptymalizowanie budżetów. Nie można dopuścić do odpływu merytorycznych pracowników instytucji kultury. Nawiązała też do sytuacji organizacji pozarządowych. Potężna redukcja, z która mamy do czynienia, będzie miała poważne skutki: pozostanie nam jedynie komercja i naiwna amatorszczyzna. Przypomniała, że dla stowarzyszeń i klubów sportowych pieniędzy nie zabrakło. Radna zapytała, czy także na ten sektor jest planowane zwiększenie środków?

P. Jaskulski – nawiązując do kwestii poszukiwania środków w budżecie zaproponował, by zrezygnować z realizacji imprezy „Dni Odry” i wygospodarowane środki przekazać na kulturę.

J. Balicka – zapytała, czy ta impreza jest zaplanowana oraz czy są już podpisane jakieś umowy (m.in. z artystami). Poprosiła o odpowiedź w najbliższym czasie.

P. Słowik – powiedział, że chodzi nie o tę jedną imprezę ale ogólnie o wydarzenia rozrywkowe. Zaproponował przyjęcie dezyderatu, który uwzględni dwie kwestie: wzmocni wniosek o dodatkowy 1 mln zł rezerwy dla kultury oraz zrewiduje wszystkie wydatki na rozrywkę zaplanowane na rok 2023.

Ww. dezyderat został przyjęty w głosowaniu: za – jednogłośnie.


Ad. pkt. 4.
Sprawy różne i wolne wnioski:
- ustalenie trybu pracy kolejnego posiedzenia Komisji.


Spraw różnych nie wniesiono.

Ad. tryb pracy komisji podczas kolejnego posiedzenia - ww. punkt porządku obrad nie został zrealizowany.




Na tym posiedzenie zakończono.



Protokołowała Przewodniczący Komisji
 
Katarzyna Kamińska
Główny Specjalista BRM
 Przemysław Słowik

udostępnił:
BRM
wytworzono:
2023/01/30
odpowiedzialny/a:
wprowadził/a:
Katarzyna Kamińska
dnia:
2023/03/07 13:42:23
historia zmian:
Wprowadził Data modyfikacji Rodzaj modyfikacji
Katarzyna Kamińska 2023/03/07 13:42:23 Nowa pozycja
Katarzyna Kamińska 2023/01/31 13:43:26 Nowa pozycja
Katarzyna Kamińska 2023/01/30 11:33:20 Nowa pozycja