Interpelacje i zapytania radnych - VI kadencja 2010-2014

Po doświadczeniach jednej z sesji Rady Miasta, na której Radni SLD usiłowali przeprowadzić projekt uchwały o nadaniu jednej ze szczecińskich ulic imienia M.F. Rakowskiego, zwracam się o powołanie zespołu ds. nazewnictwa ulic i placów w naszym mieście.

Zespół ten powinien opiniować każdą propozycję w tej sprawie przez wniesieniem jej na sesję Rady Miasta jako projektu uchwały. Z perspektywy dwóch ostatnich kadencji wydaje się, że procedowanie takich pomysłów przez Komisję Bezpieczeństwa lub nawet wnoszenie projektu bez akceptacji tej Komisji, nie jest najlepszym rozwiązaniem.

Praca takiego zespołu pozwoli uniknąć sytuacji jaka zdarzyła się w ostatnim czasie, gdy w wyniku społecznych protestów trzeba było zmienić już wprowadzoną nazwę ulicy Jana Steca na ulicę Jana Kułakowskiego, lub zrealizowania tak niedorzecznej propozycji jaką na sesję Rady Miasta przygotowali Radni SLD, którzy nie uzyskawszy akceptacji swojej propozycji przez Komisję Bezpieczeństwa, próbowali pójść drogą na skróty i sami przygotowali projekt uchwały. Gdy podczas sesji Rady Miasta zorientowali się, że nie uzyskają poparcia większości, projekt uchwały wycofali, chyba obawiając się kompromitacji, ale zapowiedzieli, że wrócą do tego pomysłu.

Do tej pory myślałem, że SLD jest nowoczesną lewicą, a okazuje się, że jest to kontynuator PZPR, o czym świadczy fakt dążenia do uhonorowania nazwą ulicy jednego z czołowych aparatczyków PRL-owskich władz.

Nie może być ważnym uzasadnieniem fakt, że M.F. Rakowski był naczelnym redaktorem pisma, jakim była "Polityka" - ich zdaniem najbardziej znaczącego pisma "od Łaby do Władywostoku". Wiadomo, że takim mianem określano w czasach PRL-u "Tygodnik Powszechny", jedyne pismo konsekwentnie szatkowane w stanie wojennym przez cenzurę i jedyne, które każdorazowo publikowało ingerencję cenzury. Stała rubryka w tym piśmie "Obraz tygodnia" właśnie była określana przez publicystów jako najciekawiej redagowany fragment pisma "od Łaby do Władywostoku", nie zaś "Polityka".

Równie niedorzeczne jest uzasadnienie swojej propozycji tym, że to M.F. Rakowskiemu zawdzięczamy powołanie Uniwersytetu Szczecińskiego. Radni SLD mijają się z historią. Działania na rzecz utworzenia w Szczecinie uniwersytetu podejmowane były na wiele lat przez stanem wojennym. W latach 1981-1982 rektorem Wyższej Szkoły Pedagogicznej (na bazie której w dużej mierze powstał uniwersytet) był profesor Józef Kopeć. Był pierwszym rektorem wybranym w demokratycznych wyborach. To Rektor J. Kopeć zorganizował zespół, który przy wsparciu szczecińskiej Solidarności przygotował projekt powołania u nas uniwersytetu. Niestety w stanie wojennym Rektora J. Kopcia odwołano, a przygotowaniem otwarcia uniwersytetu zajęli się już inni. Społeczność uniwersytecka doceniła rolę profesora J. Kopcia umieszczając jego portret w Galerii Rektorów Uniwersytetu, chociaż rektorem tej uczelni nie był.

W mojej ocenie ogromne zasługi dla powołania Uniwersytetu Szczecińskiego, miał nasz późniejszy Honorowy Obywatel Szczecina ks. Abp. Kazimierz Majdański, który aktywnie wspierał inicjatywy zmierzające do powołania uniwersytetu, a budując i otwierając w Szczecinie Seminarium Duchowne, doprowadził do tego, że reakcją komunistycznych władz była decyzja o powołaniu uniwersytetu. Miała to być przeciwwaga dla kościelnej instytucji na tych ziemiach.

Nie bez powodu przez wiele lat od swego powołania w środowiskach akademickich kraju, nasza uczelnia była określana jako "czerwony uniwersytet". Uważano ją za najbardziej czerwoną uczelnię także dlatego, że najważniejszym kryterium przyjmowania do pracy naukowców zgłaszających się z innych ośrodków była legitymacja partyjna, a nie naukowe osiągnięcia. To był główny grzech pierworodny powstającej uczelni, a jego konsekwencje widoczne są do dzisiaj, co ma swoje odzwierciedlenie w tym jakie miejsce zajmuje ta uczelnia w krajowych rankingach szkół wyższych.

Radnym SLD przypominam, że to gen. Jaruzelski w 1985 roku na Zamku Książąt Pomorskich otwierał Uniwersytet Szczeciński, a nie M. F. Rakowski. Apeluję do kolegów radnych, nie upamiętniajmy związków naszego uniwersytetu z komunistyczną władzą. Nasz uniwersytet powstał i istnieje dzięki aktywności wielu szczecińskich środowisk naukowych, społecznych i politycznych, ale nie jest ostatnim prezentem dla Szczecina komunistycznej władzy lub któregoś z jej aparatczyków.

Panie Przewodniczący, powołanie zespołu, o który apeluję, jeszcze w tej kadencji ma sens, bo uchroni radnych następnych kadencji przed popełnianiem kolejnych błędów i pomoże wprowadzić pewien ład do przestrzeni publicznej naszego miasta.

Interpelujący Radni:

Odpowiedzi na interpelacje/zapytania: