Interpelacje i zapytania radnych - VI kadencja 2010-2014

Kilkukrotnie już w historii pytałem o możliwość wprowadzenia rozwiązań podnoszących zarówno bezpieczeństwo jak i komfort pieszych w naszym mieście. Zwracałem uwagę na wyjątkowo długi czas oczekiwania pieszych na zielone światło na ul. Malczewskiego przy skrzyżowaniu z al. Wyzwolenia, na al. Niepodległości przy skrzyżowaniu z ul. Bogurodzicy, na al. Piastów przy skrzyżowaniu z ul. Szwoleżerów, na pl. Kościuszki, gdzie dla przejścia od przystanku linii tramwajowej nr 7 do narożnika skrzyżowania al. Piastów / ul. Krzywoustego (w kierunku Bramy Portowej) pieszy potrzebuje 4,5 minuty. Pisałem o przejściu dla pieszych przez al. Wojska Polskiego przy pl. Zgody i nieprzyjaźnie ustawionych światłach przy pl. Żołnierza, gdzie przejście z Alei Kwiatowej do okolic Pomnika Wdzięczności odbywa się w czasie czterech (!) cykli świateł. Pisałem również wielokrotnie o problemach z bezpieczeństwem na przejściu dla pieszych w ciągu ul. Ku Słońcu przy skrzyżowaniu z ul. Źródlaną oraz na przejściach w ciągu ul. Mickiewicza. Proponowałem wyznaczenie nowego przejścia dla pieszych w ciągu ul. Taczaka, w miejscu, gdzie ludzie i tak nielegalnie przechodzą przez jezdnię.
Mam jednak wrażenie, potwierdzone niestety w wielu półoficjalnych rozmowach z osobami odpowiedzialnymi za organizację ruchu w mieście, że te wszystkie sprawy związane z tematyką poprawy bezpieczeństwa pieszych traktowane są w sposób nienależyty. Zarówno pieszy jak i rowerzysta są praktycznie niechronionymi użytkownikami ruchu drogowego. To oni w wypadkach ze swoim udziałem najczęściej odnoszą obrażenia, podczas gdy zderzenie dwóch aut w większości przypadków jest jedynie kolizją. To oni w końcu, na szczęście dzisiaj rzadziej niż kilka lat temu, giną na jezdniach. Jednak w naszym mieście, i pokazuje to doskonale priorytet na przejściach dla pieszych, organizację ruchu przygotowuje się jedynie niejako specjalnie dla kierowców.
Wiosną tego roku dwukrotnie lub trzykrotnie zebrał się tworzący się Zespół ds. Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego. Miał on przybrać charakter oficjalny, jednak do tej pory nie wydarzyło się nic, co w jakikolwiek sposób usankcjonowałoby prace zespołu. W jego skład wchodzili przedstawiciele służb – policji i Straży Miejskiej, specjalizujący się w tematyce ruchu drogowego, projektanci dróg, osoby odpowiedzialne za organizację ruchu w mieście, przedstawiciele zarządcy dróg w mieście oraz dwóch radnych. Na pierwszych spotkaniach pojawiło się wiele pomysłów, których realizacja mogłaby przyczynić się do poprawy bezpieczeństwa ruchu drogowego. Pomysły jednak pozostały na papierze, bo zespół faktycznie nie istnieje.
W związku z powyższym proszę o informację:
1. Czy istnieje szansa, że czas oczekiwania na przejściach dla pieszych, choćby tych wyszczególnionych przeze mnie, ale przecież wiele z tych sygnalizacji, które irytują pieszych i
stają się nieraz przyczyną przechodzenia przez nich na czerwonym świetle, zostanie w trybie pilnym dostosowany do potrzeb pieszych? Na przykład przejście dla pieszych w ciągu al. Piastów przy skrzyżowaniu z ul. Szwoleżerów posiadające sygnalizację wzbudzaną przyciskiem w godzinach wieczornych nie musiałoby powodować oczekiwania 100 sekund na zapalenie się zielonego światła dla pieszych. W tym czasie jezdnię w kierunku ul. Mieszka I jedzie nieraz niewiele pojazdów (np. trzy – cztery).
2. Czy zostanie powołany zespół ds. bezpieczeństwa ruchu drogowego? Potrzebę jego powołania i prac w tym gronie wyrażały wszystkie osoby pracujące w nim.
 

Interpelujący Radni:

Odpowiedzi na interpelacje/zapytania: