PROTOKÓŁ NR 0063-11/48/14
Z POSIEDZENIA 
KOMISJI REWIZYJNEJ
Z DNIA 27 STYCZNIA 2014 ROKU

Początek posiedzenia - 09:00
Zakończenie posiedzenia - 10:00

Posiedzenie Komisji otworzył i przewodniczył obradom p. Bazyli Baran - Przewodniczący Komisji.

W posiedzeniu uczestniczyli członkowie Komisji oraz osoby zaproszone wg załączonych list obecności załącznik nr 1 i 2.

Po stwierdzeniu prawomocności posiedzenia (quorum i prawidłowość zwołania posiedzenia)
Przewodniczący zaproponował następujący porządek dzienny posiedzenia:

1.	Rozpatrzenie wniosków w sprawie zmian do porządku obrad.
2.	Przyjęcie protokołu z poprzedniego posiedzenia.
3.	Kontorla realizacji inwestycji „Budowa Międzyszkolnego Ośrodka Sportowego Euroregionalnego Centrum Edukacji Wodnej i Żeglarskiej” i budowy boisk w ramach projektu „Orlik 2012” prowadzonych przez Wydział Oświaty Urzędu Miasta - c.d.
4.	Sprawy różne i wolne wnioski.

Ad. pkt. 1.
Rozpatrzenie wniosków w sprawie zmian do porządku obrad.

Nie zgłoszono.

Ad. pkt. 2.
Przyjęcie protokołu z poprzedniego posiedzenia.

W wyniku głosowania: za-3, przeciw-0, wstrzym.-1 Komisja przyjęła protokół z posiedzenia w dniu 16 grudnia 2013 r. 

Ad. pkt. 3.
Kontorla realizacji inwestycji „Budowa Międzyszkolnego Ośrodka Sportowego Euroregionalnego Centrum Edukacji Wodnej i Żeglarskiej” i budowy boisk w ramach projektu „Orlik 2012” prowadzonych przez Wydział Oświaty Urzędu Miasta - c.d.

Przewodniczący Komisji Bazyli Baran o godzinie 10:15 po stwierdzeniu quorum otworzył posiedzenie Komisji. Powiedział, że do Komisji wpłynęły odpowiedzi Pani Elżbiety Masojć (zał. nr 3), a na dzisiejsze posiedzenie zaprosił Sekretarza Miasta Ryszarda Słokę, który przyjął zaproszenie i za co mu dziękuje.  Poprosił członków Komisji o zadawanie pytań Sekretarzowi Miasta.

Radny Marcin Paluch powiedział, że ma pytanie natury ogólnej. W odpowiedzi Elżbiety Masojć na pytania Komisji znajduje się stwierdzenie, że „sprawę mariny prowadzi Ryszard”. Wynika z tego i z innych twierdzeń, że Pan szczegółowo się tym zajmował. Czy tak było w rzeczywistości, że Pan szczególnie zajmował się i nadzorował tę inwestycję.

Ryszard Słoka Sekretarz Miasta Szczecin odpowiedział, że przygotował się na dłuższy wywód. W mediach publikowane były nieprawdziwe informacje, które chce wyjaśnić. Powiedział, że przygotował  dla radnych i mediów wykaz zdarzeń i faktów w tej sprawie (zał. nr 4 do protokołu).  To jest scenariusz tego co się działo od 2010 roku. To co powie ma odzwierciedlenie w dokumentach, które przygotował, wszystko jest w chronologicznym wykazie, żeby nie można już było wypowiadać słów nieprawdziwych. W końcu stycznia 2010 roku Miasto podpisało z Urzędem Marszałkowskim umowę na dofinansowanie MOSECEWIZ  Centrum Żeglarskim. Opisze poszczególne punkty odnosząc się do sensacji publikowanych w Gazecie Wyborczej. Istotny jest załącznik do umowy, harmonogram finansowo-rzeczowy. W całym procesie budowy Centrum widział osobiście tylko umowę i harmonogram.

Przewodniczący Komisji Bazyli Baran zapytał czy mówi o harmonogramie wykonanym przez firmę Bimat czy UNIPOL.

Ryszard Słoka Sekretarz Miasta Szczecin powiedział, że ten UNIPOLu. W lutym 2010 roku ogłoszony został przetarg, po tym rozstrzygniętym przetargu okazało się, że pieniądze przeznaczone na budowę Centrum są dużo większe niż te, za które firma chciała wykonać inwestycję. Badał czy można było podpisać umowę przy tak niskiej cenie w przetargu. W jego ocenie można było podpisać. Konsultował  tę  wiedzę z Iwoną Miller Dyrektor Biura Zamówień Publicznych. W czerwcu 2010 roku została zawarta umowa, którą przygotował Wydział Oświaty, zatwierdził i podpisał Dyrektor tego Wydziału oraz Zastępca Prezydenta Miasta Elżbieta Masojć. Załącznikiem do umowy jest harmonogram przygotowany przez UNIPOL i przyjęty przez Wydział Oświaty bez istotnych zastrzeżeń. To był najbardziej kontrowersyjny dokument. Harmonogram bez zabezpieczenia interesów Gminy od takich spraw jak np. zewnętrzne czynniki czy wadliwe wykonanie umowy był podpisany przez pracowników Wydziału  i Elżbietę Masojć. Jak wykazała kontrola, zapisy harmonogramu nie były dobre dla Urzędu. W październiku 2010 roku były sygnały, że z inwestycją jest coś nie tak. Zaprosił na spotkanie Sebastiana Wypycha, ale on odmówił spotkania, twierdząc w rozmowie telefonicznej, że Zastępca Prezydenta Elżbieta Masojć mu zakazała. Poprosił o tę informację na piśmie i ją dostał w piśmie z 19 października 2010 roku,. Które jest w dokumentacji. Elżbieta Masojć odmówiła Sebastianowi Wypychowi prawa do wzięcia udziału w spotkaniu na którym miały być wyjaśnione sprawy Centrum. W marcu 2011 roku Wydział Audytu i Kontroli Wewnętrznej rozpoczął kontrolę, która trwała kilka miesięcy. Po sformułowaniu wyników kontroli, gdy było widać, że jest coś nie tak, wie to od dyrektora WKiAW, były tarcia pomiędzy Wydziałem Oświaty i Elżbietą Masojć.  Nie chcieli zaakceptować pewnych zapisów w raporcie z kontroli. W tym audycie już wtedy napisano, że wykonawca robót budowlanych zawyżył koszty pierwszego i drugiego etapu kosztem trzeciego. Na tym według niego polegał szwindel. Wątpliwości dotyczyły też zamówień publicznych, promocji obiektu, nie przekazywania dokumentacji, opóźnionego przekazywania wniosków o płatność, płatności z rachunku nie wskazanego w umowie o dofinansowanie, niespójność harmonogramów etc. Przypomina, że tylko harmonogram i umowę widział. Dwie wersje umowy właściwie, dwie różne wersje. To jest coś co budzi wielkie wątpliwości, bo nie rozumie dlaczego pierwszy, drugi i trzeci egzemplarz nie były tożsame, były między nimi różnice. Widział też harmonogram narzucony przez Urząd Marszałkowski. W jego i nie tylko jego ocenie powinno się go trzymać. Na pewno harmonogram Marszałka i UNIPOLu powinny być kompatybilne a nie były na niekorzyść Urzędu. W maju 2011 roku do Wydziały Organizacyjnego wpłynęło pismo z prokuratury rejonowej. Nie wie dlaczego, to jest wątek poza Urzędem. Zwrócono się do Urzędu o wyjaśnienie sprawy, Wydział Oświaty odpowiedział. Dotyczyło to Centrum Żeglarskiego. Po tej odpowiedzi prokuratura umorzyła śledztwo. 10 czerwca 2011 roku  była odpowiedź Wydziału Oświaty do prokuratury a 30 czerwca 2011 roku postanowienie prokuratury o odmowie wszczęcia śledztwa w sprawie niedopełnienia obowiązków przez pracowników przy wyborze wykonawcy i dysponowaniu pieniędzmi na Centrum Żeglarskie. Ten donos musiał  dotyczyć zamówienia publicznego. Tak wynika z treści postanowienia. Potem w lipcu 2011 roku sprawozdanie końcowe z audytu, formułujące konkretne oceny i zalecenia. Negatywna ocena co do akceptacji harmonogramu, realizacji i finansowania, udzielenia zamówienia publicznego w trybie negocjacji, działań informacyjnych. Do tych wytycznych ustosunkował się też Łukasz Pundyk odpowiedzialny za fundusze unijne.  Z wnioskami i zaleceniami nie zgadzał się Sebastian Wypych. 20 lutego 2012 roku i 28 lutego 2012 roku były te słynne spotkania, na których  miał zarządzać inwestycją. Jest to totalna bzdura nielogiczna, nie miał takich możliwości ani kompetencji. Nie ma żadnego faktu ani dokumentu stwierdzającego zarządzanie z bocznego siedzenia. Spotkania dotyczyły dwóch rzeczy, raportu z audytu i zagrożenia inwestycji. Na spotkaniach był Sebastian Wypych, Krzysztof Soska, Anna Biel, Stanisław Kozłowski, Łukasz Pundyk. To spotkanie dotyczyło zagrożenia dla Urzędu. Była niefrasobliwość urzędników i należało ustalić co zrobić żeby ogarnąć problem i błędy oraz nie stracić dofinansowania z Urzędu Marszałkowskiego. Tego dotyczyło jedno i drugie spotkanie. Pana Stanisława Kozłowskiego można na tę okoliczność przesłuchać. Na pierwszym spotkaniu był Sebastian Wypych. Być może był jeszcze ktoś, ale nie pamięta. Ma kontrolę w swoim zakresie obowiązków i regulaminie pracy. W marcu 2012 roku była kontrola w Centrum, przedmiotem kontroli była realizacja projektu, zarzuty były te same. W 2012 roku było zawiadomienie organów ścigania. jest zwolennikiem żeby prokurator prowadził śledztwo. W jego ocenie niefrasobliwość urzędników jest dwojaka. To może być niezamierzone działanie, głupota brak doświadczenia, jakieś inne powody a z drugiej strony mogliśmy paść ofiarą oszustwa. Urząd nie jest przygotowany, aby przeciwdziałać wszystkim zagrożeniom zewnętrznym, nie mamy takich umiejętności ani możliwości. Jedynie mogą wątpliwości złożyć do prokuratury.  Także instytucje państwowe nie pomagały, mówiąc np. tu i tu trzeba uważać na te i te firmy. Z wielką ostrożnością chce udzielać wszystkich informacji, które na temat wie, bo wie nie tylko o działalności urzędników a to nas generalnie tylko dotyczy,  ale wie jeszcze troszeczkę więcej poza ten Urząd wychodzi ale wolałby to zatrzymać dla prokuratury. Po audycie podjął wobec odpowiednich osób odpowiednie kroki. Kilka osób straciło prace, nie dziwi się, że  teraz w mediach próbują oczernić Urząd.  Kiedy dowiedział się o niefrasobliwościach w Wydziale Oświaty to Wydział nie chciał współpracować. Trzeba było prostować kuchy. Po realizacji tej inwestycji stracimy część dofinansowania z Urzędu Marszałkowskiego. Wydział wziął ambicjonalnie tę inwestycję na siebie a nie dał rady mimo, że na kolegiach prezydenckich mówili, że to wzorcowo prowadzona inwestycja. Rozumie, że urzędnicy popełniają kuchy, ale trzeba je prostować bo to jest nasz problem w Urzędzie. Trzeba znaleźć rozwiązanie niwelujące straty. Nie potrafi dzisiaj powiedzieć jakie skutki będą w przyszłości z tego powodu, ma nadzieje, że się myli mówiąc o utracie części dofinansowania.  Nie wie czy ze strachu Wydział nie chciał współpracować czy jak. Konsultował z Prezydentem, że Wydział potrzebuje pomocy. Prezydent zgodził się na zasilenie kadrowe poprze skierowanie Bożeny Kowalewskiej z Wydziału Inwestycji. Długo nie trwało jak chciała się wycofać ponieważ nie chciano z nią współpracować w Wydziale Oświaty. Poświęciła swój czas, zaangażowała się, a potem jak relacjonowała, nie dostawała ani dokumentów ani nikt nie chciał jej nic mówić. Nie było współpracy. Wielokrotnie zresztą słyszał na kolegium prezydenckim,  że to wzorcowa inwestycja i tylko Wydział Oświaty potrafi coś zrobić w Urzędzie.

Radny Marcin Paluch zapytał co to było za spotkanie na które Zastępca Dyrektora Wydziału Oświaty Bartosz Raszkowski nie został wpuszczony. 

Ryszard Słoka Sekretarz Miasta Szczecin odpowiedział, że to miało być spotkanie w celu uzyskania informacji co się dzieje z inwestycją. Sebastian Wypych chciał do prokuratury zgłosić to, natomiast mecenas Anna Biel chciała dokończenia postępowania wewnętrznego i dopiero przy pełnym stanie wiedzy złożenia zawiadomienia. 

Radny Marcin Paluch powiedział, że Elżbieta Masojć mówiła, że na spotkania u Sekretarza nie była zapraszana, chodził na nie Bartosz Raszkowski ale nie był wpuszczany. 

Ryszard Słoka Sekretarz Miasta Szczecin powiedział, że Bartosz Raszkowski na te spotkania nie chodził żeby pomóc i ogarnąć problem,  ale żeby wiedzieć o czym się rozmawia. Żeby to było jasne, jeszcze raz powie jak to się przedstawia w oglądzie historycznym. Jest szereg nieprawidłowości, już wiadomo jakich, Wydział Oświaty kompletnie nie współpracuje, nie udziela informacji, Bożenie Kowalewskiej nie udzielano informacji i nagle zainteresowanie o czym oni tam rozmawiają. Tak jak mówił, rozmawiano o tym jak ograniczyć negatywne skutki niefrasobliwość urzędników, którzy przyjęli niekorzystny harmonogram. W jego ocenie nie była to chęć pomocy czy zaangażowani, skoro przez tygodnie jak nie miesiące nie był w ogóle pomocy, kompletnie zero.

Radny Dawid Krystek zapytał, dlaczego wcześniej nie interweniował, skoro odpowiada za politykę kadrową. Wydział Oświaty odpowiadał za drobne inwestycje, więc dlaczego nie zapadła decyzja o zleceniu tego zadania Wydziałowi Inwestycji.

Ryszard Słoka Sekretarz Miasta Szczecin powiedział, że już o tym mówił.  Zdarzyły się dwie rzeczy, pismo z prokuratury rejonowej dotyczące zamówienia publicznego dotyczącego Centrum Żeglarskiego, prokuratura po odpowiedzi z Wydziału Oświaty umorzyła sprawę. Działo się coś, ale mógł mieć jedynie domysły, trudno bowiem dyskutować z postanowieniem prokuratury, która nic nie wykryła. Cały czas trwała promocja tego co się dzieje w Wydziale Oświaty. Nie prowadzili samych małych remontów, niektóre dochodziły do 600 000 zł. Na  kolegiach Wydział Oświaty mówił, że idzie im świetnie w inwestycjach, mogą więcej i nie ma zagrożeń. Z perspektywy czasu widzi ze byli nieprzygotowani. Nigdy nie mówili także, że potrzebują pomocy.

Radny Marcin Paluch powiedział, że Elżbieta Masojć twierdzi, że wraz z Lidią Rogaś kierowały wnioski o etaty, które były negatywnie rozpatrywane. 

Ryszard Słoka Sekretarz Miasta Szczecin  powiedział, że wszyscy dyrektorzy do dzisiaj piszą wnioski o etaty, można to sprawdzić.  Trudno z tym dyskutować skoro z jednej strony mówi  się, że wszystko jest okej a z drugiej strony pisze się o etaty.

Przewodniczący Komisji Bazyli Baran zapytał, czy z jego perspektywy Wydział Oświaty był przygotowany do takiej inwestycji. Robili remonty dachów, termomodernizacjębudynków , Orliki  i nagle zapadła decyzja o powierzeniu inwestycji za ponad 36 milionów zł. Wraz z Prezydentem obiecywał pomoc, a nie przyznawano etatów. 

Ryszard Słoka Sekretarz Miasta Szczecin  powiedział, że zna odpowiedzi Elżbiety Masojć na pytania Komisji Rewizyjnej. Zachowa się elegancko i nie będzie dopowiadał, bo są one kompletnie wyssane z palucha i bzdurne totalnie. Nie będzie odpowiadał. Trafiły się środki z Unii Europejskiej i aktywni dyrektorzy biorą na siebie zadania żeby się wykazać. Wydział Oświaty też tak robił. Padli ofiarą tego, że wzięli coś na wyrost i nie dali rady. Zamiast poprosić o pomoc jak się wszystko posypało to ukrywali fakty i stąd problemy . 

Przewodniczący Komisji Bazyli Baran zapytał, czy Wydział Oświaty miał wystarczającą obsługę prawną na czas realizacji inwestycji.

Ryszard Słoka Sekretarz Miasta Szczecin  powiedział, że do obsługi Wydziału Oświaty wyznaczonych było trzech prawników. W całym Biurze Prawnym jest ich pięciu. 

Przewodniczący Komisji Bazyli Baran powiedział, że głównym prawnikiem był mecenas Stanisław Kozłowski, z którego Wydział był niezadowolony. Kancelaria Prawna Biel odmówiła zajęcia się sprawą.

Ryszard Słoka Sekretarz Miasta Szczecin  powiedział, że obsługa prawna nie jest kwestią ilości ale jakości. 

Przewodniczący Komisji Bazyli Baran powiedział, że Wydział nie był  usatysfakcjonowany z tej współpracy skoro zwracał się do Prezydenta i kancelarii Biel o pomoc, której odmówiono. 

Ryszard Słoka Sekretarz Miasta Szczecin powiedział raz jeszcze, że odpowiedzi Elżbiety Masojć to stek bzdur osoby, która została wyrzucona z pracy i ma pretensje. 

Przewodniczący Komisji Bazyli Baran powiedział, że kancelaria mecenas Biel odpisała Wydziałowi, że nie obsługuje ich inwestycji a mimo to mecenas Biel była zapraszana na spotkania i doradzała w tej sprawie. 

Ryszard Słoka Sekretarz Miasta Szczecin  powiedział, że w Urzędzie jest podział na wydziały i kancelarie je obsługujące. 

Przewodniczący Komisji Bazyli Baran powiedział, że 15 października było zorganizowane spotkanie gdy UNIPOL ogłosił upadłość. Na poniedziałek 18 października było wyznaczone spotkanie o którym nie poinformował Pan Elżbiety Masojć a zaprosił Sebastiana Wypycha.

Ryszard Słoka Sekretarz Miasta Szczecin  powiedział, że już mówił o tym spotkaniu. Na jednym z dwóch spotkań był Sebastian Wypych są na to świadkowie. 

Przewodniczący Komisji Bazyli Baran powiedział, że chodzi mu o spotkanie z 18 października 2010 roku, kiedy główny wykonawca ogłosił upadłość. Pan nie zawiadomił głównego inwestora, a Pan nie zawiadomił głównego inwestora o tej upadłości i nie zaprosił na to spotkanie. A to byłą najważniejsza wiadomość w całym procesie realizacji inwestycji.

Ryszard Słoka Sekretarz Miasta Szczecin  powiedział, że tego akurat nie ma w harmonogramie, ma natomiast że 4 października Sebastian Wypych odmówił spotkania. Nie bardzo rozumie tę konstrukcję logiczną.  

Przewodniczący Komisji Bazyli Baran powiedział, że nie zaprosił ani Elżbiety Masojć ani Wydziału Oświaty.  

Ryszard Słoka Sekretarz Miasta Szczecin zapytał kogo miał zaprosić 
wg Przewodniczącego. Sebastian Wypych był wydłużonym ramieniem Wydziału Oświaty. Jeden z problemów polega na tym, że ta inwestycja była niepotrzebnie finansowana przez Wydział. Pieniądze powinny się znajdować w Centrum  i Sebastian Wypych powinien odpowiadać a był tylko płatnikiem. Jest to jedna z kuch.

Przewodniczący Komisji Bazyli Baran powiedział, że UNIPOL zakładał taki harmonogram. 

Ryszard Słoka Sekretarz Miasta Szczecin  powiedział, ze tego nie wie, ale pod harmonogramem są konkretne podpisy osób, które go zaakceptowały. 

 Przewodniczący Komisji Bazyli Baran powiedział, że Sebastian Wypych chciał zatrudnić inżyniera kontraktu a nie zrobiono tego, chociaż była na to zgoda Bartosza Raszkowskiego.

Ryszard Słoka Sekretarz Miasta Szczecin  powiedział, że widział dwa dokumenty w tej sprawie, umowę i harmonogram. Słyszał, że Sebastian Wypych korespondował z Wydziałem, ale żadnego dokumentu nie widział. Nie dochodził jakie pisma między sobą wymieniali. Wie, że takie były bo prokurator go o tym poinformował. 

Przewodniczący Komisji Bazyli Baran powiedział, że Elżbieta Masojć twierdzi, że zwracała się do Pana, o dodatkowych pracowników i pomoc kancelarii prawnej.

Ryszard Słoka Sekretarz Miasta Szczecin  powiedział, że te informacje prasowe może określić jako słowa przeciwko faktom. 

Przewodniczący Komisji Bazyli Baran powiedział, że mówi o braku współpracy, natomiast nie wpuszcza kierownictwa Wydziału na spotkanie. 

Ryszard Słoka Sekretarz Miasta Szczecin  powiedział, że chcieli tylko wiedzieć o czym się mówi a nie chcieli współpracować. 

Przewodniczący Komisji Bazyli Baran powiedział, że o braku współpracy świadczy też fakt, że awansował Pan Lidię Tusiewicz-Mencel na kierownika Referatu Technicznego w Wydziale, czemu przeciwne były Elżbieta Masojć i Lidia Rogaś. 

Ryszard Słoka Sekretarz Miasta Szczecin   powiedział, że to kompletnie nieistotny wątek.   Takich decyzji podejmuje dużo. Lidia Tusiewicz-Mencel płakała bo kazano jej wykonywać rzeczy do których nie była przekonana np. podpisać się pod fakturą do zapłaty, a ona była innego zdania, to akurat nie dotyczyło Centrum a Orlików. Z tego co wie, śledztwo w sprawie Orlików zostało połączone ze śledztwem w sprawie Centrum Żeglarskiego.   

Przewodniczący Komisji Bazyli Baran powiedział, że zapraszał na spotkania tylko Lidię Tusiewicz-Mencel. 

Ryszard Słoka Sekretarz Miasta Szczecin powiedział, że sama się do niego zgłaszała dużo wcześniej, bo była przerażona podejmowanymi w Wydziale decyzjami. 

Przewodniczący Komisji Bazyli Baran powiedział, że znał wyniki audytu, które mówiły, że Wydział nie powinien prowadzić tej inwestycj, to dlaczego Wydział Oświaty ogłosił kolejny przetarg i nadal prowadził inwestycję.

Ryszard Słoka Sekretarz Miasta Szczecin powiedział, że  Wydział miał taką wolę. Ciężko przerzucić z dnia na dzień dziesiątki tomów dokumentów i kazać innym pracownikom od razu się w tym orientować. Z punktu widzenia organizacji nie jest to dobrym pomysłem. 

Przewodniczący Komisji Bazyli Baran powiedział, że na spotkaniu o którym była mowa, Sebastian Wypych chciał zawiadomić prokuraturę, ale postanowiono nie zawiadamiać.

Ryszard Słoka Sekretarz Miasta Szczecin powiedział, że  to on tak postanowił i nie ucieka odpowiedzialności. Konsultował to z prawnikami. Rzeczywiście Sebastian Wypych mówił, że może trzeba powiadomić prokuraturę, ale w jego ocenie nie mieli wystarczającej wiedzy, zrobili to trochę później mając już pełną wiedzy.

Przewodniczący Komisji Bazyli Baran powiedział, że w październiku 2012 roku Pan zgłosił to dopiero do prokuratury. Co się stało pomiędzy sierpniem 2011 roku, kiedy zakończono audyt,  a październikiem 2012 roku, kiedy zarzuty znalazły się w zawiadomieniu do policji.

Ryszard Słoka Sekretarz Miasta Szczecin powiedział, że to policja zażądała dwóch dokumentów. Jeden to audyt, bo mieli mapę drogową co się działo, a drugi dokument dotyczył zamówienia publicznego. Być może dlatego, że wcześniej badała to prokuratura. 

Przewodniczący Komisji Bazyli Baran powiedział, że nie przejęto się wynikami audytu skoro kolejny przetarg przygotowywał znowu Wydział Oświaty.

Ryszard Słoka Sekretarz Miasta Szczecin powiedział, że nie ustosunkuje się do tego, bo jest to niezrozumiałe. Przewodniczący ma wszystko w dokumentach. 

Przewodniczący Komisji Bazyli Baran powiedział, że Elżbieta Masojć oczekiwała, że ją zaprosi na spotkanie, wysłała Bartosza Raszkowskiego, natomiast kierownictwo Wydziału całuje klamkę przed wejściem. 

Ryszard Słoka Sekretarz Miasta Szczecin powtórzył, że wszystkie wypowiedzi Elżbiety Masojć są wyssane z palucha, rozumie, że się broni i pisze bzdury. To co sam mówi, ma poparcie w dokumentach i faktach.

Radny Dawid Krystek zapytał jak Sebastian Wypych, Elżbieta Masojć i Bartosz Raszkowski odeszli z pracy. 

Ryszard Słoka Sekretarz Miasta Szczecin powiedział, że Elżbieta Masojć za porozumiem stron, Sebastian Wypych za trzymiesięcznym wypowiedzeniem z powodu utraty zaufania a Bartosz Raszkowski z innego powodu. Ten ostatni odwołał się do sądu, w pierwszej instancji wygrał, w drugiej wygrało Miasto. Sprawa dotyczyła niezapłaconych kwot za dzierżawę lokalu miejskiego w którym wraz z kolegą prowadził działalność, co samo w sobie nie jest niezgodne z prawem, ale nie płacili za czynsz  i robili wszystko, żeby umorzyć sobie dług do tego stopnia, że wystąpił do Rady Miasta o podjęcie uchwały, która będzie mu to umożliwiała.  Lidia Rogaś została zdegradowana, ale sprawa się jeszcze nie skończyła, czeka na dalszy rozwój wypadków.

Radny Marcin Paluch powiedział, że inspektorzy z Wydziału cały czas mówili, że było ich za mało a Elżbieta Masojć pisała, że Prezydent nie chciał zwiększyć etatów. 

Ryszard Słoka Sekretarz Miasta Szczecin powiedział, że trzeba by wejść w środek Referatu technicznego. Nie wie czy jest taka potrzeba, tam było różnie. Jedna z pracownic Referatu przychodziła i płakała, że ją zwolnią, że krzyczą na nią i nieelegancko się odzywają, była zła atmosfera. Nie można w takiej atmosferze zarządzać. Jeżeli ma się ludzi niekompetentnych to w sposób normalny i cywilizowany trzeba się ich pozbyć a nie zastraszać, a tak tam było państwo w państwie.   

Przewodniczący Komisji Bazyli Baran powiedział, że  w tej inwestycji brało udział kilka wydziałów. Zapytał,  czy badano wiarygodność UNIPOLu.     

Ryszard Słoka Sekretarz Miasta Szczecin powiedział, że to też jest ciekawa sytuacja. Na tych tajnych spotkaniach, dowiedział się czegoś  o UNIPOLu czego nie chce powiedzieć, żeby się nie narazić na atak z tamtej strony. To, że nie tylko Urząd padł ofiarą podobnego działania firm zewnętrznych,  nie mówi o  UNIPOLU teraz, próbujących wypompować kasę. Dopóki śledztwo się nie skończy, nie będzie wyrażał takich opinii bo nie jest uprawniony do tego aczkolwiek ma swoje przemyślenia.

Przewodniczący Komisji Bazyli Baran powiedział, że  od początku to było wiadome skoro inspektorzy mówili, że cos jest nie tak. 

Ryszard Słoka Sekretarz Miasta Szczecin powiedział, że skoro to było takie oczywiste i wiadome to dlaczego podpisano  umowę i harmonogram. Przecież nie kazał nikomu tego robić na jakimś tajnym spotkaniu, które były dwa lata później.   

Przewodniczący Komisji Bazyli Baran powiedział, że nie było zakazu przekazywania wierzytelności na spółki córki przez UNIPOL. 

Ryszard Słoka Sekretarz Miasta Szczecin powiedział, że to problem Wydziału Oświaty i osób które podpisały umowę.  Prokuratura to oceni. 

Przewodniczący Komisji Bazyli Baran powiedział, że dziwi go kuriozalna sytuacja w której Wydział nie był zapraszany na spotkania.   

Ryszard Słoka Sekretarz Miasta Szczecin powiedział, że nie chcieli współpracować tylko ukryć problem pod dywan. Prosił Wydział o współpracę gdy mleko się wylało i było zagrożenie utraty dofinansowania. 

Przewodniczący Komisji Bazyli Baran powiedział, że Bartosz Raszkowski mówił, że nie było współpracy choćby dlatego, że nie doczekano się wsparcia etatowego, pomocy prawnej też nie było. 

Ryszard Słoka Sekretarz Miasta Szczecin powiedział, że to słowa przeciwko słowom. Dlaczego podpisali umowę jak widać było ewidentny szwindel. Dlaczego nie chcieli współpracować, a o wszystkim dowiadywał się z wewnętrznego śledztwa. Słowo przeciwko słowu. 

Przewodniczący Komisji Bazyli Baran powiedział, że odbijali się od was jak od ściany. 

Ryszard Słoka Sekretarz Miasta Szczecin  powtórzył, że są to tylko słowa. Na poparcie swoich ma dokumenty. 

Wiceprzewodniczący Komisji Marek Duklanowskipowiedział, że niepotrzebnie demonizujemy spotkania u Sekretarza, które były próbą wyjścia z sytuacji. Elżbieta Masojć mówiła, że nie zapraszano jej na spotkania, a przecież cały czas uczestniczyła w kolegiach prezydenckich. A na kolegiach zapewne omawiano wszelkie sprawy związane z inwestycją. Widać po datach spotkań u Sekretarza, że nie był na nich omawiany proces inwestycyjny, ale próba ratowania inwestycji i dofinansowania z Urzędu Marszałkowskiego.  Istotą rzeczy jest przyjęcie harmonogramu przez rzez Wydział Oświaty, to od razu rodziło problem. W harmonogramie były rzeczy nie do przyjęcia. Problemem był też wybór trybu rozliczenia ryczałtowego. Czynniki te są największymi problemami w tej sprawie. Trudno oczekiwać, że Prezydent lub Sekretarz będą sprawdzali, ile centymetrów podsypki jest pod wykonanym chodnikiem w sytuacji, gdy urzędnik zza biurka tego nie robił. Ktoś tę umowę i harmonogram podpisał i fakturował. Reasumując problem był w harmonogramie. Dobrze, że później próbowano znaleźć wyjście z tej sytuacji

Ryszard Słoka Sekretarz Miasta Szczecin powiedział, że Iwona Miller pokazywała mu w harmonogramie, że za metr położenia kafelek płacono ponad dwadzieścia tysięcy złotych. Tylko ktoś kto nie chce zrozumieć nie zrozumie, że ten dokument powstał po to, żeby wypompować pieniądze z Urzędu.  Teraz było spotkanie z Wydziałem Oświaty, Wydziałem Inwestycji i Zastępcą Prezydenta Miasta Krzysztofem Soską. Umówiono się, że niektóre inwestycję przechodzą wraz z ludźmi do Wydziału Inwestycji. To którzy ludzie i jakie inwestycje zostało ustalono pomiędzy dyrektorami. Nie przez niego arbitralnie. Po tym podziale trwają już dwa następne podziały, bo Wydział Oświaty nie oszacował możliwości ludzi. Ma następne dwa wnioski, żeby część remontów przekazać do Wydziału Inwestycji.  Ostatni wniosek jest o przekazanie 16 funkcjonujących umów. To jest proces, który zakończymy logicznie przy założeniu, że wszystkie inwestycje powinny być w Wydziale Inwestycji. Ma też pomysł, który przedstawił Prezydentowi, nie wie jeszcze jak się to tego ustosunkuje. Wnioskuje, żeby wydzielić urzędową jednostkę do spraw remontowych i finansowych wszystkich szkół. Jest ich bardzo dużo więc potrzebna jest wąska specjalizacja, gdyż nie może być tak w jego ocenie, że znakomici nauczyciele zajmową się remontami albo inwestycjami. Ciężko jest nauczycielowi porozumieć się z inżynierem. 

Przewodniczący Komisji Bazyli Baran powiedział, że audyt był w sierpniu 2011 roku. Sebastian Wypych prosił o zawiadomienie prokuratury a Pan dopiero w październiku 2012 roku to zrobił. 

Ryszard Słoka Sekretarz Miasta Szczecin powiedział, że już o tym mówił wcześniej.  Nie potrafi dokładnie powiedzieć, że na tym a tym etapie miał taką a taką wiedzę. Ma wiedzę o niefrasobliwości  ogólnie mówiąc Urzędu i urzędników i dotyczącą spraw pozaurzędowych, o której nie chciałby rozmawiać.  

Ad. pkt. 4.
Sprawy różne i wolne wnioski.

Przewodniczący Komisji Bazyli Baran powiedział, że Judyta Lemm Przewodnicząca Komisji ds. Budżetu i Finansów przekazała dokumentację, celem wyjaśnienia, związaną
z wydzierżawieniem lokalu przy ul. Felczaka 9, mieszczącego się w siedzibie urzędu. Podmiot wynajmujący został zwolniony z czynszu na okres 13 lat w zamian za remont. 

Radny Dawid Krystek powiedział, że takich przypadków może być więcej. Słyszał, że taka samo było z lokalem w XIII Muzach w którym obecnie jest klub Elefank. 

Przewodniczący Komisji Bazyli Baran powiedział, że do Komisji wpłynęło także pismo Dyrektora DPS, który nie zgadza się z oceną okresową (zał. nr 5). 

Radny Dawid Krystek powiedział w kontekście tych dwóch spraw, że najpierw Komisja powinna skończyć jedną kontrolę, żeby podejmować nową. 

Przewodniczący Komisji Bazyli Baran powiedział, że w takim razie kolejne spotkanie poświęcone będzie daje Centrum Żeglarskiemu i zaproszony zostanie Prezydent Miasta Piotr Krzystek. 

Na tym posiedzenie zakończono.

Protokołował		Przewodniczący Komisji
Rafał Miszczuk Podinspektor BRM		Bazyli Baran