Interpelacje i zapytania radnych - IX kadencja 2024-2029

Szanowny Panie Prezydencie,
w zasobach Urzędu Miasta funkcjonował ongiś tzw. oficer rowerowy, czyli stanowisko poświęcone m.in uzgadnianiu pod kątem transportu rowerowego projektów zmian w infrastrukturze rowerowej. Stanowiska nie ma od kilku lat po rezygnacji z niego p. Tomasza Logi, który dobrze realizował swoje obowiązki. Ponownej rekrutacji nie przeprowadzono, a w odpowiedzi na moje zapytanie dotyczące ponownego obsadzenia stanowiska otrzymałem informację - że nie przewiduje się.
Problemy jedna pozostają i ani zza biurka projektanta, urzędnika, zarządzającego ruchem czy też zza kierownicy samochodu zwyczajnie ich nie widać.
Jednym z nich jest sprawa dziwacznego zakończenia drogi dla rowerów wzdłuż ul. Zawadzkiego na całym jej odcinku po wschodniej stronie. Droga ta jest wytyczona niemal w całości wzorowo. To droga dająca możliwość poruszania się w obu kierunkach, niemal do końca właściwie oznakowana, dająca możliwość nawiązania relacji skrętnych choćby w ul. Marlicza. Na drogę da się dobrze wjechać i od ronda Szczecińskich Olimpijczyków, gdzie dowiązana jest do funkcjonujących w tamtym miejscu innych dróg dla rowerów i od strony ronda Forysia. Od tej strony jest jednak problem ze zjazdem z drogi rowerowej.
Otóż, rowerzysta dojeżdżając do końca drogi dla rowerów (niebieska strzałka na załączonej grafice) chcąc dalej jechać rowerem na przykład w kierunku ul. Klonowica na wschód musi:
a. albo ZSIĄŚĆ Z ROWERU i PRZEPROWADZIĆ GO przez przejście dla pieszych na drugą stronę jezdni ul. Zawadzkiego (zielona linia zakończona kropką) i w jakiś sposób próbować włączać się do ruchu ostatecznie z prawej strony jezdni zachodniej i dalej jechać wzdłuż żółtej linii generalnie łamiąc przepis i poruszając się w sposób niebezpieczny dla siebie i dla innych uczestników ruchu;
b. albo też ZSIĄŚĆ Z ROWERU i PRZEPROWADZIĆ GO przez chodnik i przejście dla pieszych na drugą stronę jezdni ul. Klonowica (czerwona linia zakończona kropką) i włączać się do ruchu ostatecznie z prawej strony jezdni ul. Klonowica.
Oba manewry wiążą się ze ZSIADANIEM Z ROWERU i PROWADZENIEM GO, choć nie znam sytuacji, w której kierowca musiałby przez jakiś dystans nieprzeznaczony do poruszania się samochodem przepychać swój pojazd. Sytuacja nie dość, że w teorii wygląda absurdalnie, to jeszcze jest absurdalna w praktyce i wynika z braku dopasowania infrastruktury do potrzeb poruszających się rowerami (właściwie - z braku dopasowania infrastruktury dla poruszających się jakimkolwiek innym sposobem niż indywidualnym transportem samochodowym). W konsekwencji w wielu miejscach widzimy rowerzystów na chodnikach, na przejściach dla pieszych i w innych nieprzewidzianych miejscach.
To zła praktyka, zła tradycja, zła rzeczywistość.

W świetle powyższego proszę o informację, w jaki sposób poruszający się dla własnego bezpieczeństwa i komfortu drogą dla rowerów (warto nadmienić, że na całej długości ulicy Zawadzkiego poruszający się rowerem w kierunku południowym na dobrą sprawę nie musi korzystać z tej ddr, a może wybrać poruszanie się w ciągu ul. Zawadzkiego jezdnią) powinien Pańskim zdaniem bez zsiadania z roweru obecnie móc przejechać przez rondo Forysia?
W jaki sposób Pan Prezydent jako zarządzający na mocy ustawu o drogach publicznych drogami publicznymi (poza autostradą) na terenie Szczecina zamierza rozwiązać istniejący problem?
Czy przy obecnej geometrii układu drogowego w tym miejscu można ten problem Pańskim zdaniem w ogóle rozwiązać?
 

Załączniki:

• zdjęcie (.png, 1.33 MB)

  udostępnił:

  BRM

  wytworzono:

  2024/10/03

  odpowiedzialny/a:

  Ewa Peryt

  wprowadził/a:

  Ewa Peryt

  dnia:

  2024/10/03 07:47:46

Interpelujący Radni:

• Marek Duklanowski (Prawo i Sprawiedliwość)